2. BioShock: The Collection (luty)

BioShock stał się klasykiem w świecie gier. Trzy znakomite gry doprowadziły do tego, że seria stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek. Pierwsza część serii jest nadal uważana za jedną z najlepszych gier w historii, mimo tego, że gra ma już 13 lat. Nie bez powodu - podwodne miasto Rapture jest niebywałą lokacją, z klaustrofobiczną i przerażającą atmosferą. Fabuła pierwszej części jest jednym z najlepszych plot twistów, jakie kiedykolwiek widziałem. Rozgrywka jest bardzo przyjemna, chociaż momentami może być trochę powolna, aczkolwiek różnorodność przeciwników to rehabilituje. Większość czasu walczymy z genofagami, którzy podzieleni są na 5 grup. W międzyczasie mogą nas namierzyć kamery, drony i wieżyczki. Jednak największym wrogiem jest Big Daddy, chroniący swoją Siostrzyczkę. Za każdego pokonanego olbrzyma, gra daje nam opcję wykorzystania lub uratowania Siostrzyczki, od której otrzymujemy 80 albo 160 surowca ADAM. Dzięki niemu zdobywamy ulepszenia genetyczne. W grze jest masa rzeczy do zdobycia i ulepszenia. Nikt na pewno nie będzie się nudził przy tym tytule. BioShock 2 Druga część usprawniła wiele rzeczy z BioShock, między innymi rozgrywkę. Tym razem gracze wcielają się w rolę Big Daddy, co daje nam możliwość trzymania broni w jednej ręce i używanie umiejętności w drugiej. Dzięki temu gameplay stał się płynniejszy. Jedyne co ucierpiało to fabuła, nie jest ona aż tak zaskakująca jak w pierwszej części, ale i tak wciąga gracza wystarczająco dobrze, aby dojść do ostatniej misji. BioShock Infinite BioShock Infinite jest kompletnie inną grą od poprzednich dwóch części. Tym razem nie trafiamy do Rapture, ale do podniebnego miasta Columbia. Po raz pierwszy wcielamy się w postać, która ma więcej niż jeden dialog w całej grze. Niesamowite! Latające miasto jest pięknie zrobione, czasami trzeba po prostu się zatrzymać i popodziwiać widoki. Fabuła jest... ok. Widać, że gra stara się jak najbardziej zdezorientować gracza - zwłaszcza w finałowej scenie. Rozrywka została kompletnie przerobiona, tym razem mamy do dyspozycji tylko dwa miejsca na broń. Typowe dla gry typu Call of Duty. Zostało to wprowadzone, aby gracze nie używali cały czas tych samych broni... Moim zdaniem, nic to nie zmieniło. Koło wyboru broni było zdecydowanie lepsze, gdyż właśnie to było jedną z rzeczy, która wyróżniała BioShocka od innych pierwszoosobowych strzelanek. Ale no cóż, gameplay i tak był ok. Cała kolekcja jest czymś, co trzeba przeżyć samemu choć jeden raz. Mimo tego, że nowe wersje gier są tylko odnowione graficznie, są one niezbędnikiem każdego zapalonego gracza. https://www.youtube.com/watch?v=-UaeVy-tutU

1. Uncharted 4: Kres Złodzieja (kwiecień)

Na pierwszej pozycji najlepszych gier PS Plus 2020 roku, znajduje się arcydzieło Naughty Dog - Uncharted 4: Kres Złodzieja. Do dzisiaj zastanawia mnie jakim cudem Overwatch wygrało nagrodę za Najlepszą Grę roku 2016. Produkcja pod każdym względem przerosła wszelkie oczekiwania. Fabuła jest wciągająca i momentami zaskakująca. Rozgrywka nigdy nie była tak płynna i różnorodna. Stare jak i nowe postacie świetnie odnalazły swoje miejsce w tej nowej historii. Lokacje wyglądają zaskakująco dobrze, nawet jak na gry Naughty Dog. Produkcja nie jest perfekcyjna, ale jest bardzo blisko. Jeśli miałbym wybrać grę, która najlepiej zachęca do zakupu konsoli PlayStation, to byłoby to właśnie Uncharted 4: Kres Złodzieja. https://www.youtube.com/watch?v=7vahgYCnzCs

---

Źródło: gry PlayStation Plus / Ilustracja wprowadzenia: PlayStation