TOP 10 - Vin Diesel najlepsze role

5. Kaulder, Łowca czarownic (2015), reż. Breck Eisner

Rola Kauldera w Łowcy czarownic to najnowsze wcielenie aktora w naszym zestawieniu. Jednak zdecydowanie jest to rola stworzona dla Diesela, który odgrywając twardzieli, czuje się jak ryba w wodzie. Do tego aktor podczas kręcenia filmu nie ukrywał swojego entuzjazmu i zaangażowania. Postać Kauldera - łowcy czarownic, to zdecydowanie jego klimaty. Aktor wielokrotnie podkreślał, że jest geekiem i uwielbia grę RPG Dungeons & Dragons, a to właśnie na podstawie tej produkcji powstała fabuła Łowcy czarownic. W filmie widać to na każdym kroku, gdzie aktor robi, co może, aby oddać klimat tej klasycznej gry fabularnej, a czego nie ułatwili mu scenarzyści. Film to historia jednego z łowców czarownic, który pięćset lat temu pokonał królową czarownic, lecz został przeklęty nieśmiertelnością. Żyje więc do teraz i przygotowuję się na kolejną walkę ze złem. Choć sam film nie jest dziełem idealnym, to zaangażowanie Diesela podnosi jego odbiór o kilka punktów, dlatego też wyczekuję na kontynuację, a samego materiału do adaptacji na pewno nie brakuje. (M. Chrzczonowski)

Fot. Kadr z filmu Łowca czarownic

4. Toorop, Babylon A.D. (2008), reż. Mathieu Kassovitz

Był Diesel w fantasy, a teraz mamy Diesela w science fiction. Babylon A.D. przedstawia mroczną wizję niedalekiej przyszłości, gdzie świat jest wyniszczony wojnami, a rządzą nim organizacje przestępcze oraz fanatyczne sekty. Vin Diesel gra tutaj Tooropa, najemnego żołnierza, który przez udział w wielu wojnach doprowadził sztukę zabijania do perfekcji. Mafia z Europy Wschodniej zleca mu pozornie łatwą misję, ma przewieść dziewczynę z azjatyckie Rosji do Nowego Jorku. Oczywiście szybko wszystko się komplikuje. Reżyser oraz scenarzysta Babylon A.D., Mathieu Kassovitz, otwarcie mówi, że podczas pracy nad filmem wzorował się na Łowcy androidów, co widać w wielu miejscach w filmie. Rola bezwzględnego zabójcy nie jest obca Dieselowi, który wcielał się wcześniej m.in. w Riddicka. Jednak tutaj odgrywana przez niego postać nie jest cały czas zimną skałą, a czym dalej w fabule, tym bardziej targają Tooropem różne uczucia oraz jest on stawiany przed trudnymi wyborami. Vin Diesel radzi sobie wyśmienicie również i z takimi wyzwaniami. (M. Chrzczonowski)

Fot. Kadr z filmu Babylon A.D.

3. Dominic Toretto, seria Szybcy i wściekli (2001-)

Czym byłaby seria Szybkich i Wściekłych bez Vina Diesela? Trudno sobie wyobrazić, aby w tej produkcji grał ktokolwiek inny. Nasz łysol wcielił się w rolę Dominica Toretto aż siedem razy i można powiedzieć dużo dobrego jak i złego o poziomie poszczególnych części, ale aktor spełnia swoją role, grając charyzmatycznego bandziora. Szybcy i Wściekli z 2001 roku tak naprawdę sprawili, że stał się sławny i rozpoznawalny. Oczywiście miał na to wpływ sam tytuł, który okazał się hitem, ale jedno wiążę się z drugim, gdybyśmy otrzymali słabo rozrysowane postacie i niedopasowany casting, to produkcja nie stałaby się takim przebojem. Wykoleiłaby się już na początku, sama szybka jazda jazda by nie wystarczyła. Na szczęście reżyser spisał się w 100% wybierając Vina Diesela na najlepszego kierowcę, jednocześnie tworząc gangstera, któremu kibicuje się w jego niezbyt uczciwych uczynkach. Z Dominiciem jeszcze się nie żegnamy, zapowiedziane są dwie kolejne części, w których na pewno ujrzymy naszego mistrza kierownicy. (M. Gontarski)

Fot. Kadr z filmu Szybcy i wściekli: Tokio Drift

2. Giacomo "Jackie Dee" DiNorscio, Uznajcie mnie za winnego (2006), reż. Sidney Lumet

Przechodzimy do bardzo specyficznej roli Vina Diesela, bowiem to jego jedyny film, w którym posiada...włosy! Ponadto, nie zobaczycie nienagannej sylwetki, nie dość, że jego strój nie eksponuje jego mięśni, to do tego przytył specjalnie 15 kilogramów. Nie tylko jego zmiana image'u zasługuje na pochwałę. Z reguły aktor wciela się w osiłków, fanów przywalenia komuś z pięści czy po prostu gości, którzy pływają w swoim testosteronie. W każdej z nich Vin spisuje się idealnie, ale w tym filmie pokazuje, ze potrafi zagrać w zupełnie inny sposób, dzięki czemu daje dowód na to, że jest aktorem wszechstronnym. W Uznajcie mnie za winnego w reż. Sidneya Lumeta gra Giacomo "Jackie Dee" DiNorsico, gangstera, który zostaje postawiony przed sądem. Rezygnuje z adwokata i postanawia sam się bronić. Komediodramat cenionego reżysera ma sporo wad i jest jednym ze słabszych jego filmów, ale dzięki niemu Vin Diesel zalicza z kolei jedną z lepszych swoich ról, gdzie brawurowo łączy swoją charyzmę z talentem komediowym. Naprawdę ciekawa rola! (M. Gontarski)

Fot. Kadr z filmu Uznajcie mnie za winnego

1. Richard B. Riddick, Trylogia Riddicka (2000-2013)

Chyba nikt nie spodziewał się innej roli na pierwszym miejscu. Riddick to jeden z największych badassów, jakie stworzyło współczesna kino, a ogromny udział miał w tym sam Vin Diesel. Odgrywając postać Riddicka, aktor użył swoich wszystkich atutów, takich jak wygląd fizyczny, głos oraz charyzma. Jest to rola, która zdawała się czekać na Diesela, gdyż trudno wyobrazić sobie w tym miejscu innego gwiazdora, który stworzyłby tak niepowtarzalną kreację mrocznego furianta. Duża zaleta postaci Riddicka to jego charakter. Jest arogancki, cyniczny, tajemniczy oraz daje wszystkim dookoła do zrozumienia, że wejście mu w drogę oznacza śmierć. Nasza wiedza na temat bohatera jest szczątkowa, wiemy jedynie, że jest ostatnim przedstawicielem rasy Furiatów, a za jego głowę przeznaczono ogromne sumy, więc ten musiał ciągle walczyć i uciekać, co zahartowało jego charakter i ciało. Riddicka spotykamy po raz pierwszy w filmie Pitch Black, gdzie walczy z hordą nocnych potworów. Potem widzimy jego zmagania z Necromongerami, którzy odpowiadają za zagładę jego rasy, w Kronikach Riddicka. Ostatni film z serii pt. Riddick, na który Vin Diesel sam wyłożył pieniądze, to pewnego rodzaju powrót do korzeni z pierwszej części. Jakiś czas temu pojawiły się plotki, że powstanie czwarta część i tylko trzymać kciuki, aby do tego doszło i by Vin Diesel w roli Roddicka jeszcze raz pokazał nam swoją mroczną stronę. (M. Chrzczonowski)