10. The Ring (2002)
Oglądając ten film można umrzeć ze strachu. Reżyser Gore Verbinski tworzy przerażającą atmosferę która towarzyszy nam już od samego początku horroru i nie opuszcza nas aż do samego końca. Osiąga ten efekt sprawnie łącząc zatrważający obraz z niepokojącym dźwiękiem, przy czym pozostaje to produkcja błyskotliwa, mimo dosyć prostej fabuły; reporterka trafia na kasetę wideo, po której obejrzeniu ludzie tracą życie. Zważając na to, że jest to absolutny klasyk, gorąco polecam.
9. Klątwa Ju-on (2002)
Miłośnicy kina grozy wiedzą, że japońskie horrory są najlepsze. Świetny atmosfera, stopniowe budowanie napięcia oraz przerażenia u widza, no i klimatyczna muzyka to coś, co dostajemy w każdym kolejnym filmie z tej części świata. W przypadku Klątwy Ju-on nie mogło być inaczej. W obrazie śledzimy losy wolontariuszki, która trafia do pewnego starego domu. Niestety kobieta nie wie, że jest on nawiedzony. Brzmi banalnie, zwłaszcza że ten schemat widzieliśmy w licznych już filmach amerykańskich, który jest powielany w nieskończoność. Jednak ta produkcja, w wykonaniu Takashiego Shimizu pokazuje, że żaden amerykański horror o nawiedzonym domu nie jest w stanie równać się z japońską wersją.
8. Wrota do piekieł (2009)
Sam Raimi nakręcił nowy horror! To była fantastyczna wiadomość te kilka lat temu. Ucieszyli się szczególnie ci, dla których Evil Dead do dziś jest wyznacznikiem solidnej makabry. Chociaż od premiery tego klasyka do momentu debiutu Wrót do piekieł minęło 28 lat, okazało się, że amerykański reżyser wciąż ma „to coś”. Klątwa wyrzuconej z domu starszej kobiety ukazana jest w wyjątkowo obrzydliwy sposób, a film należy do ścisłej czołówki horrorów nakręconych w XXI wieku. (PP)
7. Shutter-Widmo (2004)
„Strach ma skośne oczy”. Termin pochodzący od słynnej książki Krzysztofa Gonerskiego najlepiej oddaje nasze uczucie po seansie Shutter-Widmo. Horror tajskiego duetu Pisanthanakun-Wongpoom swoją główną ambicją uczynił wprawienie widza w stan przerażenia i udaje mu się to w pełni. Fabuła zawiera klasyczne elementy dalekowschodnich ghost-story (tak, jest blada i czarnowłosa zjawa), lecz jego realizacja sprawia, że jest jednym z najbardziej mrożących krew w żyłach filmów. Robienie zdjęć nigdy nie było tak przerażające.
6. Egzorcysta (1973)
Obraz Williama Friedkina, nagrodzony czterema Złotymi Globami oraz dwoma Oscarami w kategorii najlepszy scenariusz i najlepszy dźwięk. Klasyka gatunku i wciąż jeden z najlepszych horrorów, który wciąż zachwyca i potrafi nieźle wystraszyć. 12-letnia córka znanej aktorki zostaje opętana przez demona. Na ratunek przychodzą dwaj księża, jeden wątpiący, a drugi głęboko wierzący. Wspólnymi siłami stawiają czoła potężnemu złu, by uratować duszę niewinnej dziewczynki. Film jak żaden inny wywołuje u widza strach i niepokój, dodatkowo potęgowany przez znakomitą muzykę skomponowaną przez Jacka Nitzche. Produkcja, którą będziecie wspominać przez długie lata. (AC)
5. Duch (1982) - reż. Tobe Hooper
Jeden z wyjątkowych horrorów z lat 80-tych, opowiadający dość znaną już wszystkim historię rodziny wprowadzającej się do domu w którym straszy. Nie dajcie się jednak zwieść pozorom, film w pełni zasługuje na uwagę za sprawą jego realizacji. Efekty specjalne są zadziwiająco dobre jak na czas realizacji projektu, historia poprowadzona jest ciekawie i wzbogacona jest niezłym obrazem, świetnymi dźwiękami i muzyką. Napięcie rośnie powoli i stopniowo, dając później w pełni satysfakcjonujący finał, który zapewnia produkcji wysokie miejsce w rankingu filmów o podobnej fabule i tematyce.
4. Coś (1982)
Coś Johna Carpentera to jeden z tych filmów, które starzeją się z godnością. Dzieje się tak nie bez powodu. Po pierwsze, tradycyjne efekty specjalne poddają się działaniu czasu jakby wolniej. Po drugie (i ważniejsze) sposób w jaki reżyser z ekipą budują napięcie, nie zestarzeją się nigdy. Odcięta od cywilizacji baza na biegunie i minimalistyczny motyw muzyczny Ennio Moricone to tylko przedsmak co będzie się działo później. Dalej Carpenter składa elementy tej jeżącej włos na głowie, filmowej układanki wręcz wzorcowo. Zaczyna się od przybycia w dziwnych okolicznościach do bazy, sympatycznego czworonoga. Potem zaczynają ginąć poszczególni członkowie ekipy, atmosfera wzajemnych podejrzeń rośnie. Kulminacją tego napięcia jest słynna scena z badaniem próbek krwi przy użyciu elektrycznego drutu. Coś to ponadczasowy klasyk.
3. REC (2007)
Nowatorski i przełomowy obraz w historii gatunku. Na nowo zapoczątkował w kinematografii popularność wykorzystywania konwencji found footage i odświeżył produkcje o żywych trupach. Obraz jest niezwykle realistyczny i nie raz sprawi, że podskoczymy na fotelu i krzykniemy z przerażenia. W filmie śledzimy ekipę lokalnej telewizji hiszpańskiej, która kręci materiał o strażakach. Podczas nocnego dyżuru są wzywani do jednej z kamienic. Interwencja, która na pierwszy rzut oka wydaje się rutynową procedurą, zmienia się w prawdziwe piekło. Ekipa telewizyjna wraz z mieszkańcami zostaje uwięziona w budynku, w którym dzieją się straszne rzeczy.
2. Obecność (2013)
Obecność to podręcznik tworzenia dobrego horroru. Wszystkie motywy zawarte w filmie Jamesa Wana gdzieś już widzieliśmy, ale reżyser wybrał tylko te klocki, które sprawdzają się w gatunku i nakręcił trzymający w napięciu od początku do końca, przerażający film z niesamowitym klimatem. To działa i to wyśmienicie. Trzeba znać. Szkoda tylko, że zarówno sequel, jak i słaby spin-off pod postacią Annabelle nie dorównują pierwszemu filmowi.
1. Obcy - 8. Pasażer Nostromo (1979)
Arcydzieło Ridleya Scotta, które wzniosło horror i science-fiction na celluloidowy Olimp oraz jeden z najbardziej wpływowych filmów w historii kina. Receptą na sukces jest wyzierająca każdego kadru klaustrofobiczna atmosfera potęgowana fenomenalną scenografią, zdjęciami, aktorstwem oraz najlepszym monstrum w historii kina – Ksenomorfem. Produkcja do dziś się nie zestarzała i fascynuje widzów oraz filmowców, czego przykładem są kolejne filmy serii oraz liczne próby naśladowania.
10. Musimy porozmawiać o Kevinie (2011)
Musimy porozmawiać o Kevinie to adaptacja powieści Lionel Shriver o tym samym tytule. Opowiada o trudnych relacjach dorastającego chłopaka z matką. Symbolika tego filmu to worek bez dna, można powiedzieć, że niedopowiedzenia są w tym przypadku zatopioną częścią góry lodowej. Poruszane są tu kwestie skomplikowanych relacji z psychopatą, który był równocześnie dzieckiem kochających rodziców. Czy ktoś ponosi winę za to, kim się stał? Czy wychowanie mogło go ukształtować tak, a nie inaczej? W jaki sposób z człowieka wyłania się morderca? Na te pytania stara się odpowiedzieć ten film dla ludzi o naprawdę mocnych nerwach. Przy okazji jest to jedna z najbardziej godnych zauważenia ról Tildy Swinton. Mroczna, fascynująca produkcja, trzymająca w napięciu do ostatniej sekundy i niedająca o sobie zapomnieć.
9. Milczenie (1964)
Szwedzkie Milczenie jest ostatnią częścią słynnej Trylogii Pionowej Bergmana. Opowiada o dwóch siostrach, które przybywają do obcego miasta razem z synkiem jednej z nich. Kobiety bardzo różnią się charakterami, co doprowadza do wielu konfliktów między nimi. Obie jednak szukają zapomnienia – jedna w erotycznej relacji, druga w alkoholu. Jak na lata 60. ubiegłego wieku film był produkcją bardzo odważną, przez co, mimo wielu skandali, nie pozostała niezauważona. Krytycy docenili głęboką symbolikę człowieka, szukającego Boga i będącego w konflikcie między cielesnością a duchowością. O filmie mówiono, że zdecydowanie nie jest dla osób pruderyjnych i bez wątpienia był to pierwszy tak odważny film tamtych czasów. Nie jest to jednak tanie wywoływanie skandalu – za każdą sceną kryją się setki znaczeń i możliwości interpretacji. Samotność w mieście, konflikt, trudne macierzyństwo, poszukiwanie zapomnienia – te i wiele innych problemów poruszanych w Milczeniu są dziś aż nadto aktualne.
8. Trzy kolory: Czerwony (1994)
Film opowiada o fascynującej relacji młodej modelki i podstarzałego sędziego, którego hobby to podsłuchiwanie rozmów telefonicznych. Trzy kolory: czerwony to ostatnia część trylogii (Trzy kolory: niebieski, Trzy kolory: biały) nawiązującej do barw flagi i haseł Rewolucji Francuskiej: Wolność, Równość i Braterstwo (czerwony kolor). Film niczego nie sugeruje widzowi – sam sobie może odpowiedzieć na otwarte pytania zadane przez reżysera. Przede wszystkim pyta on o relacje, moralność, wpływ przypadków na nasze życie i wąską granicę między dobrem a złem. Obok Czerwonego nie da się przejść obojętnie. Kolejne arcydzieło Kieśliwskiego na naszej liście, które polecamy każdemu.
7. Split (2016)
Genialny James McAvoy i genialny scenariusz Shyamalana to wręcz mieszanka wybuchowa. Reżyser Szóstego zmysłu i Niezniszczalnego przenosi nas tym razem w zakamarki ludzkiego umysłu, który mieści 23 osobowości i właśnie tworzy dwudzieste czwarte, najgoroźniejsze oblicze. Bohaterem produkcji jest Kevin, który porywa trzy nastolatki. Wydarzenie to jednak jest tylko tłem do ukazania licznych wcieleń głównego bohatera oraz skomplikowanych relacji między nimi. Szeroki wachlarz gestów, mimiki czy nawet barwy głosu, jakie serwuje McAvoy, mogą przyprawić widza o zawrót głowy i tylko utwierdzić w przekonaniu, że ten aktor wcześniej czy później zgarnie Oscara. Z kolei reżyser stworzył film, który sprawia, że widz łapczywie chłonie każdą kolejną scenę i do samego końca trzymany jest w niepewności.
6. Przypadek (1987)
Kolejne dzieło przedwcześnie zmarłego reżysera pojawia się na naszej liście. Przypadek to film opowiadający o trzech różnych wersjach tej samej historii. Bohaterem jest student medycyny Witek (doskonały Bogusław Linda), który biegnie na pociąg... I w tym momencie jego losy mogą potoczyć się trzema różnymi torami. W każdej wersji chłopak postępuje w zgodzie z własnym sumieniem, a jego życie toczy się mimo to w zdumiewająco różny sposób. Jest to film inteligentny i misternie skonstruowany, wspaniale pokazujący polskie realia lat 70. Fanom starego, porządnego polskiego kina ten film szczególnie polecamy.
5. Przerwana lekcja muzyki (1999)
Film opowiada o zagubionej młodej dziewczynie (Winona Ryder), która wskutek błędnej diagnozy trafia do szpitala psychiatrycznego. Nawiązuje tam znajomość z inną pacjentką, zbuntowaną Lisą (Angelina Jolie, nagrodzona za tę rolę Oscarem). Dziewczyny zaprzyjaźniają się i razem próbują zrozumieć otaczającą je szpitalną rzeczywistość. Tak jak wspomniany już Lot nad kukułczym gniazdem, film pokazuje, jak cienka jest granica między równowagą psychiczną a szaleństwem. Bohaterki muszą nauczyć się żyć w izolacji, a przede wszystkim odróżniać ucieczkę przed prawdziwym życiem od rzeczywistych problemów. Przerwana lekcja muzyki to film przede wszystkim estetyczny, ale również skłaniający do głębokich przemyśleń i niepokojący.
4. Podziemny Krąg (1999)
Co ty możesz o sobie wiedzieć, jeśli nigdy nie walczyłeś? W tym niezwykłym, pełnym niespodziewanych zwrotów akcji i nie pozbawionym swoistego humoru filmie w reżyserii Davida Finchera oryginalne i dynamiczne kreacje stworzyli Brad Pitt i Edward Norton. Jack (Norton) cierpi na chroniczną bezsenność i jest całkowicie znudzony swym dotychczasowym życiem. Do czasu, gdy spotyka charyzmatycznego Tylera Durdena (Pitt) - sprzedawcę mydła o dość pokrętnej filozofii życia... Uważa on bowiem, że samo-doskonalenie jest dla słabeuszy, a to co rzeczywiście sprawia, że warto żyć to samo-destrukcja. Kiedy mieszkanie Jacka zostaje kompletnie zniszczone w wyniku tajemniczego wybuchu, Tyler oferuje mu gościnę. Spotykają się w barze, piją na umór i wszczynają bójkę na gołe pięści, która nieoczekiwanie przynosi im ogromną satysfakcję. Wkrótce cotygodniowe walki stają się celem ich życia i przyciągają coraz to nowych zwolenników. Zainicjowany przez nich Podziemny krąg obejmuje swym brutalnym zasięgiem cały kraj i odnosi oszałamiający sukces. Jednak już niedługo Jacka spotka szokująca niespodzianka, za sprawą której zmieni się wszystko...
3. Okno na podwórze (1954)
Podium otwiera Okno na podwórze Alfreda Hitchcocka, czyli historia fotografa Jeffa (James Stewart), przykutego do wózka, który z nudów podgląda sąsiadów. Gdy Jeff zaczyna podejrzewać jednego z sąsiadów o morderstwo, prosi swoją piękną znajomą (Grace Kelly) o pomoc w rozwiązaniu zagadki. Jak to u Hitchcocka bywa, film od początku do końca trzyma w napięciu. Fabułą tak naprawdę w głównej mierze ma miejsce w czterech ścianach, tym bardziej świadczy to o kunszcie reżysera i jego niezwykłym talencie do budowania wartkiej akcji nawet w tak małej przestrzeni. Ten świetny kryminał jest również wspaniałym filmem o ludzkiej ciekawości, grzechu podglądactwa i oczywiście o miłości.
2. Krótki film o zabijaniu (1988)
Znowu Kieślowski! Jego filmy to prawdziwe arcydzieła filmowe – tak też było w przypadku bardzo mocnego Krótkiego filmu o zabijaniu – doskonałej w swojej prostocie opowieści o morderstwie, inteligentnie skonstruowanej i przemyślanej. Młody chłopak, przeżywający traumę po śmierci młodszej siostry, brutalnie zabija taksówkarza. Mimo wysiłków jego adwokata, morderca zostaje skazany na karę śmierci. Krótko i na temat – mimo wszystko w tej prostej historii kryje się multum emocji i przekazów, które nie pozwalają zasnąć. Jest to prosta historia o złu, jakie czyha w każdym z nas i o tym, jak niewiele trzeba, żeby je wydobyć. Doskonała gra aktorska, świetna muzyka Zbigniewa Preisnera i zdjęcia Sławomira Idziaka to trzy wystarczające powody, żeby ten film zobaczyć.
1. Persona (1966)
Na pierwszym miejscu naszego zestawienia zdecydowaliśmy się umieścić Personę Bergmana. Jest to jedno z największych dzieł kinematografii, wielki popis słynnego reżysera, który w tak enigmatycznej formie umieścił niewyobrażalną ilość treści. Nic nie jest tu oczywiste i jednoznaczne – sam tytuł może znaczyć zarówno osobę, jak i maskę, noszoną przez aktorów w starożytnej Grecji, co w psychologii oznacza znowu maskę (postawę) zakładaną na użytek społeczny. Persona opowiada o aktorce, która nagle, bez powodu milknie w czasie przedstawienia. Badania lekarskie niczego nie wykazują, dziewczyna nie mówi więc z własnej woli. W ramach terapii trafia pod opiekę pielęgniarki. Między kobietami tworzy się dziwna więź; komplikuje się ona do tego stopnia, że nie wiadomo już kto od kogo potrzebuje pomocy. Bergman stawia przed widzem ogromne dylematy, wywołuje uczucie zagubienia i niepokoju. Film zdecydowanie nie należy do łatwych, jednak ogrom treści trafiającej do skupionego widza jest niewyobrażalny. Przede wszystkim jednak zmienia on myślenie na temat prawdy o samym sobie – czy na pewno nie nosimy masek? Persona, czyli miejsce pierwsze na naszej liście 20 najlepszych filmów psychologicznych to film, który musicie obejrzeć.
Założyciel i właściciel Movies Room. Z wykształcenia prawnik i certyfikowany mediator sądowy. Kocha filmy, od niedawna również sam je tworzy. . Gustuje w kinie rozrywkowym jak i w filmach, po których psychikę trzeba zbierać z podłogi. Znawca uniwersum Marvela oraz największy fan Batmana. . Odpowiedzialny za koordynacje zespołu, public relations oraz marketing. . Kontakt: [email protected]