Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Sam & Max: Beyond Time and Space Remastered – recenzja gry. Stara zabawa w nowych szatach

Autor: Kamil Witkowski
17 grudnia 2021

Studio Telltale Games wsławiło się swoimi grami o powolnej rozgrywce, ale ciekawej fabule. Można tutaj wspomnieć między innymi o serii The Walking Dead czy o The Wolf Among Us. Jednak studio posiada także inne tytuły. Należą do nich między innymi gry z serii Sam & Max. Jedna z nich otrzymała niedawno odświeżenie. Mowa tutaj o Sam & Max: Beyond Time and Space. Czy warto wrócić do tej gry?

Sam i Max to para przyjaciół. Są to spersonifikowane zwierzęta. Współpracują ze sobą w policji, aby rozwiązywać sprawy i ratować świat. Sam to byczek. Albo raczej przypakowany pies rzucający zbyt długimi zdaniami. Natomiast Max to mały królik. Oboje nie grzeszą inteligencją, a jednak są w stanie wyciągnąć logiczne wnioski i doprowadzić sprawę do końca tak, jak to miało miejsce w przypadku pierwszego sezonu gry, czyli Sam & Max: Save The World oraz w serii komiksów Steve'a Purcella, które zadebiutowały w 1987 roku. Oryginalnie omawiane Sam & Max: Beyond Time and Space ukazało się w 2008 roku, czyli tylko 1 rok po wydaniu pierwszej części gry. Na jego odświeżenie przyszło nam czekać aż 13 lat. Czy było warto? Czy tytuł nie zestarzał się za bardzo? A może nie jest już grywalny? https://www.youtube.com/watch?v=3bYSc8HfS-M&ab_channel=Nintendo Fabuła gry jest bezpośrednią kontynuacją pierwszej części. Na szczęście ta także została już odświeżona w 2020 roku, więc jeśli ktoś jej nie zna, to przed rozpoczęciem sequela warto się z nią zapoznać. Jak zwykle przejmujemy kontrolę nad psem Samem. Za jego pomocą odkrywamy świat, przeprowadzamy dialogi oraz łączymy wątki. Gra często zmusza nas do myślenia, ponieważ zawiera w sobie sporo ciekawych łamigłówek. Nie raz i nie dwa przyjdzie nam pomyśleć nad tym, jak wykorzystać przedmioty, które zebraliśmy w świecie gry, aby gdzieś się dostać, wyciągnąć informacje czy odblokować kolejną poszlakę na drodze do rozwiązania zagadki. Innymi słowy, jest to typowa gra Telltale Games oprawiona w śmieszne żarty, niekonwencjonalne postaci i klimatyczną muzykę.
Sam & Max: Beyond Time and Space Remastered
fot. zrzut ekranu z gry Sam & Max: Beyond Time and Space Remastered

Zobacz także: Asterix & Obelix: Slap them All! – recenzja gry. Micha i kilku Rzymian do lania to wszystko czego Wam trzeba?

Jak łatwo się domyślić, w Sam & Max: Beyond Time and Space Remastered poprawiono nie tylko grafikę. Produkcja ma także odświeżoną ścieżkę dźwiękową, głosy postaci i ogólnie wszystko, co możemy w grze usłyszeć. Tytuł nie jest już teraz też aż tak toporny, jak było to kiedyś. Całkiem wygodnie gra się w niego na padzie. Dzięki temu filmowość produktu zwiększa się. Można usiąść w fotelu i poznawać historię, którą przeżywają bohaterowie, tak jakbyśmy oglądali film. Zdecydowanie poprawia to odbiór gry i zachęca do zanurzenia się w świecie przedstawionym. Nie tylko w omawianym tytule, ale i w reszcie produkcji o przygodach o dwójce policjantów. https://www.youtube.com/watch?v=4HvVg0HY0CA&list=PLdcJXWR2RYwJH-MoT1dzsj_Bq55fZkniH&ab_channel=RoscOSTS Krótko mówiąc, tytuł ten jest zdecydowanie udanym remasterem. Graficznie, dźwiękowo oraz gameplayowo nie odbiega od oryginału, a jednak jest przyjemniejszy w odbiorze niż pierwowzór. Ta gra mogłaby z całą stanowczością zostać wydana teraz jako nowy tytuł i w niczym nie odbiegałaby od topowych produkcji. Niemniej jednak są także minusy. Największym z nich jest nadal brak polskich napisów. Cała gra dostępna jest w wielu innych językach. Niestety jednak nie należy do nich język polski. Co prawda do oryginału można było dorwać spolszczenie, nie wiadomo jednak jak to będzie wyglądać przy odświeżonej wersji. Niemniej jednak, jeśli bariera językowa nie stanowi dla was problemu, to remaster jest idealną okazją aby zapoznać się z postaciami Sama i Maxa. Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe

Przede wszystkim gracz i miłośnik kina. Zakochany w MARVELu, a najbardziej w Spider-Manie. Prowadzi swój kanał YouTube, streamuje na Twitchu, montuje filmy i zbiera figurki. Takie duże dziecko.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.