Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

rytuał

Amazing Spider-Man Epic Collection – Sieć życia, sieć śmierci - recenzja komiksu

Autor: Piotr Pocztarek
13 września 2025
Amazing Spider-Man Epic Collection – Sieć życia, sieć śmierci - recenzja komiksu

Amazing Spider-Man Epic Collection – Sieć życia, sieć śmierci to 28 i niestety póki co ostatni wydany za oceanem tom serii zbierającej chronologicznie przygody Pajęczaka - od najwcześniejszych występów w latach 60. po erę współczesną. Do niniejszego albumu trafiły zeszyty wydane w USA w 1995 roku i część wyda Wam się pewnie znajoma, bo nasze kultowe TM-Semic zdążyło opublikować je jeszcze w 1997 i 1998, czyli ostatnim roku regularnego pojawiania się w naszym kraju przygód Petera Parkera. 

Być może niektórzy z Was pamiętają, że popularność serii mocno wtedy spadała, do czego przyczyniły się między innymi ciągnące się w nieskończoność, złożone opowieści, a Saga klonów bez wątpienia do takich należała. Nawiązująca do innej sagi o tym samym tytule - jeszcze z lat 70. - historia trwała latami. Sieć życia, sieć śmierci to jej druga i nie ostatnia odsłona. Co w tym albumie dzieje się z naszymi bohaterami? 

https://alejakomiksu.com/gfx/plansze/amsscss_p1.jpg
Strona komiksu Amazing Spider-Man Epic Collection – Sieć życia, sieć śmierci

Peter w wyniku ataku Sępa został ciężko ranny, a jego zatruty organizm powoli się poddaje. Ciocia May jest umierająca i przebywa w szpitalu, a Mary Jane odkryła niedawno, że zaszła w ciążę. W tym samym czasie na scenę wkroczył Ben Reilly, klon Petera dzielący z nim wspomnienia i moce, który przyjął nadany mu przez media pseudonim Scarlet Spider i zaczął superbohaterzyć, chociaż na każdym kroku kwestionował swoją prawdziwość i prawo do życia. 

Dzieje się w Amazing Spider-Man Epic Collection – Sieć życia, sieć śmierci naprawdę dużo. Niektóre kultowe postacie (chwilowo) żegnają się z życiem, inne (też na chwilę) powracają zza grobu – i są to wstrząsające, pełne emocji momenty. Swoją szeroko zakrojoną intrygę wciąż snuje Jackal. Nie dość, że wypuszcza na świat… trzeciego Petera Parkera i wskrzesza tragicznie zmarłą osobę z jego przeszłości, to jeszcze nieustannie miesza w głowach bohaterów, zasiewając coraz większe wątpliwości odnośnie ich tożsamości. Kto tak naprawdę jest prawdziwy? Kto jest klonem kogo? Na ostateczne odpowiedzi przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. 

https://alejakomiksu.com/gfx/plansze/amsscss_p2.jpg
Strona komiksu Amazing Spider-Man Epic Collection – Sieć życia, sieć śmierci

Podobnie jak w przypadku Maximum Carnage, tak i do tej sagi mam dziwną słabość. Może nie zawsze jest to opowieść najwyższych lotów i trwa zdecydowanie za długo, ale pomimo pewnych dłużyzn nudzić się jednak nie sposób. Wytrawni scenarzyści, tacy jak J.M. DeMatteis, Tom DeFalco, Terry Kavanagh czy Howard Mackie zadbali o to, by na każdym kroku działo się coś mrocznego lub intrygującego, chociaż i tak nie udało im się całkowicie uniknąć tak charakterystycznego dla lat 90. kiczu. Ale przecież nie tylko scenariuszami Sieć życia, sieć śmierci stoi. 

No właśnie, jak ten komiks wygląda! Nie będę się powtarzał, że Mark Bagley jest w moim prywatnym rankingu rezydentem panteonu rysunkowych bogów, ale równie wspaniale wypadają tutaj prace Stevena Butlera czy Stewarta Johnsona. A jest przecież jeszcze niezły Ron Lim i Sal Buscema, który jest artystą trudniejszym w odbiorze, a jego wyrazista ostra kreska z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu. Generalnie cały tom podobał mi się od strony wizualnej – pełno w nim doskonale ukazanych pojedynków, niezapomnianych pajęczych póz czy postaci typu Stunner, która w latach 90. była mokrym snem każdego dorastającego nastolatka. 

https://alejakomiksu.com/gfx/plansze/amsscss_p3.jpg
Strona komiksu Amazing Spider-Man Epic Collection – Sieć życia, sieć śmierci

Może nie jestem obiektywny, ale moim zdaniem pajęcze komiksy z lat 90. bez problemu zjadają na śniadanie to, co aktualnie serwują nam współcześni scenarzyści jak Spencer czy nawet Slott. Wszystko było wtedy prostsze, klasyczne i wydawało się bardziej ekscytujące niż teraz, a może to my po prostu byliśmy młodsi i mniej krytyczni? Moim zdaniem jednak tak często hejtowana Saga klonów i jej kolejne odsłony po tych trzech dekadach nie wyglądają tak źle, a przynajmniej na początku, bo zawieszonych wątków – tak jak te z Kaine’em – jest tu jednak dość dużo. Nie zmienia to faktu, że to pozycja obowiązkowa dla każdego fana Pajęczaka. 


https://alejakomiksu.com/gfx/okladki/ASMSieczycia.jpg

Tytuł oryginalny: The Amazing Spider-Man Epic Collection: Web of Life, Web of Deaath
Scenariusz: Terry Kavanagh, Howard Mackie, Todd Dezago, J. M. DeMatteis, Tom DeFalco, Tom Lyle, Tom Brevoort, Mike Kanterovich
Rysunki: Steven Butler, Tom Lyle, Phil Gosier, Mike Manley, Mark Bagley, Sal Buscema, Ron Lim, Steward Johnson, Tod Smith, Robert Brown
Tłumaczenie: Marek Starosta 
Wydawca: Egmont 2025
Liczba stron: 468
Ocena: 85/100 

Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.