Jonka, Jonek i Kleks – Wydanie jubileuszowe tom 2 zbiera łącznie siedem dłuższych i krótszych komiksów, w tym niezwykle popularne Smocze jajo, Złoto Alaski czy Na przełaj przez bajki. Zanim jednak przystąpimy do lektury dania głównego, czeka nas krótki esej Tomasza Kołodziejczaka, który jeszcze do niedawna stał na czele komiksowego oddziały Egmontu. Z rozrzewnieniem wspomina on zarówno pierwszą styczność z przygodami Kleksa, jak i osobiste spotkania z ich autorką, pierwszą damą polskiego komiksu, niestety spoglądającą już na nas z góry.
I tak oto nasi milusińscy trafiają do baśniowej krainy, by stawić czoła trójgłowemu smokowi (który zresztą trafił też do ich miasta z rewizytą). Używając tajemniczej mapy i siły wyobraźni trafiają na Alaskę, w sam środek gorączki złota, gdzie mięso i zaprzęgi są najcenniejszym towarem i trzeba wystrzegać się szubrawców czyhających na wzbogacenie się. Poznamy też komiksowy walor edukacyjny za sprawą Przygód Kuby i Kleksa, gdzie dowiemy się jak zachowywać się w lesie czy jak reagować na agresję wśród młodzieży.
Zobaczymy również „złą” wersję Kleksa powstałą w wyniku domowego eksperymentu, odwiedzimy pełną niebezpieczeństw dżunglę w poszukiwaniu ciotki Plopp, czy wreszcie wybierzemy się na przełaj przez bajki – w tej ostatnie publikacji stworzonej na potrzeby kalendarza autorka przeprowadza swojego bohatera przez wiele znanych opowieści, takich jak Czerwony Kapturek, Dziewczynka z zapałkami czy Calineczka, oczywiście odpowiednio zdeformowanymi przez wyobraźnię i nieraz cięty humor Szarloty Pawel.
Twórczyni Jonka, Jonek i Kleks – Wydanie jubileuszowe tom 2 miała poczucie humoru, widoczne praktycznie w każdej opowieści zawartej w tym albumie. Ale przygody tych bohaterów to nie tylko zabawa, to często także przemycona wiedza na temat szarego, smutnego życia w PRL-u. Autorce udało się ominąć cenzurę, bo opowieści o niekończących się kolejkach, przydziałach na wszelkiego rodzaju dobra czy specyficznym budownictwie stanowiły tylko smaczek, dodatek i często były obiektem żartów. Dla współczesnych czytelników nawiązania te mogą być już nieczytelne, ale starsi z pewnością uśmiechną się pod wąsem.
Znów parę słów czuję się zobowiązany napisać o jakości wydania. O ile sam album w twardej oprawie jest niezwykle poręczny, elegancki i dobrze wydany, o tyle nieco pomniejszony format znów wpływa na czytelność niektórych historyjek – szczególnie tych starszych, ze Świata Młodych. O ile te nowsze komiksy czyta się bez problemu, o tyle te starsze mogą sprawiać problem szczególnie osobom z wadą wzroku. Sam kilkukrotnie praktycznie przyklejałem komiks do nosa, aby przeczytać teksty w niektórych dymkach. Niby nic wielkiego (ha!), ale jednak można było pokusić się nieco większy format albumu.
Jonka, Jonek i Kleks – Wydanie jubileuszowe tom 2 ponownie zamyka obszerny tekst Macieja Jasińskiego, autora artykułów i książek o historii polskiego komiksu. Przybliża on twórczość Szarloty Pawel, bardziej skupiając się tym razem na przygodach Kubusia Piekielnego, aniżeli Kleksa. Treść jest jednak interesująca, ponadto dostajemy też sporo materiałów dodatkowych, takich jak alternatywne plansze czy galeria okładek. To jak, gotowi na sentymentalną podróż w czasie? Możecie ją odbyć sami, albo ze swoimi pociechami – ale jedno jest pewne, przygody Jonki, Jonka i Kleksa stanowią stały element polskiego krajobrazu komiksowego.
Tytuł: Jonka, Jonek i Kleks - Wydanie jubileuszowe tom 2
Scenariusz: Szarlota Pawel
Rysunki: Szarlota Pawel
Wydawca: Egmont 2024
Liczba stron: 288
Ocena: 75/100
PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.