Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Wielka rozrywka w SkyShowtime!

Uniwersum DC według Neila Gaimana - recenzja komiksu

Autor: Tomasz Drozdowski
12 marca 2024
Uniwersum DC według Neila Gaimana - recenzja komiksu

Jakoś tak się złożyło, że jeden z najwybitniejszych komiksowych twórców, jakim jest Neil Gaiman, nie zagrzał za długo miejsca ani w DC, ani w Marvelu. A jeśli już coś stworzył, to w niewielkiej ilości. Uniwersum DC według Neila Gaimana to zbiór rozrzuconej po różnych seriach twórczości brytyjskiego pisarza, rzecz jasna tej niepowiązanej z dawnym Vertigo. Choć duch Batmana jest tu silny, to nie nietoperzowa monografia, a przekrój tego, co potrafi wymyślić zdolny twórca ze złożonym światem, jakim jest uniwersum DC Comics.

Strona komiksu Uniwersum DC według Neila Gaimana

Tom otwiera krótka opowieść z udziałem Poison Ivy, gdzie autor ujął sedno zagrożenia, jakim jest rudowłosa femme fatale. Jej ofiarą staje się pewny siebie terapeuta, który przez to zauroczenie niemal staje się nawozem dla roślinek. Opowieść trąci mrokiem i pokazuje, dlaczego Ivy jest zagrożeniem nawet dla samego Batmana. Kolejna historia to trzyczęściowa opowieść o złoczyńcach Gotham, gdzie twórca Sandmana odpowiada za jedną z nich, dzieląc całość z Alanem Grantem i Markiem Verheidenem. Spod jego ręki wychodzi opowiastka z udziałem Riddlera, w której widać specyficzny obłęd, jakim ogarnięty jest umysł Nygmy, wyraźnie odróżniający go jednak od Jokera.

Odchodząc na chwilę od Mrocznego Rycerza - świat superbohaterów nie mógłby istnieć bez team-upów. Tu mamy okazję zobaczyć wspólną przygodę Supermana i Green Lanterna/Hala Jordana. Gaiman niemal pozbawia herosów żywota, wyjaśnia kwestie techniczne pewnej latarni, przy okazji tworząc przyjemną opowieść na zadowalającym technicznie poziomie. Niby superbohaterka jak wiele innych, ale skonstruowana mądrzej od liniowych historii. Mamy też krótki epizod w czerni i bieli oraz nietypową historię z Metamorpho. Za jej oprawę graficzną odpowiada Michael Allred, przy którego pracach jak zawsze możemy liczyć na pokaz pomysłowości i przełamywania nudnych schematów.

Strona komiksu Uniwersum DC według Neila Gaimana

I finalna opowieść, a zarazem jeden z największych tytułów z Batmanem w roli głównej. Co się stało z Zamaskowanym Krzyżowcem? to historia alternatywna, w której heros leży w trumnie, a zebrani wokół niego przyjaciele i wrogowie wspominają to, kim był dla nich i całego miasta. Gaiman idzie tu trochę po śladach Alana Moore'a, choć jego historia trafia do mnie bardziej niż Co się stało z Człowiekiem Jutra?. Żałobnicy w mowach pożegnalnych mówią o tym, jak odszedł heros. Oczywiście każdy z nich chwali się swoim udziałem.

To w tej historii najbardziej widać geniusz Gaimana. Swe mowy wygłaszają między innymi Joker, Pingwin czy Superman, ale najbardziej emocjonalnymi są te z wypływające z ust Catwoman i Alfreda. Opowieść Seliny to świetnie rozpisane „co by było, gdyby...?” z wątkiem tragicznej miłości. Choć coś podobnego mieliśmy u Toma Kinga, to tutaj Gaiman dodaje szczyptę mroku na końcu. Historia Alfreda to jeszcze większa bomba. Sama idea Batmana jest tu ukazana w przewrotny, psychologiczny sposób, gdzie ta epicka kariera Mrocznego przecież Rycerza sprowadzona jest do czegoś nie-superbohaterskiego. Piękna, poetycka powieść, bez wątpienia jedna z kanonicznych historii z udziałem Gacka. Dla niej samej warto mieć cały ten album.

Strona komiksu Uniwersum DC według Neila Gaimana

Uniwersum DC według Neila Gaimana to antologia, za którą wizualnie odpowiada wielu świetnych twórców, wśród których ciężko mi wyłonić faworyta. Najwięcej pokazuje Andy Kubert, bo i historia, za którą odpowiada, to pole do popisu dla tak zdolnego rysownika jak on. Ale jest i mroczny Sam Kieth czy pop-artowy Michael Allred, twórcy godni scenariusza Gaimana. Wracając jednak do Kuberta, finalne sceny z pożegnania Zamaskowanego Krzyżowca to majstersztyk pełen smutku, ale też nadziei na coś lepszego niż latanie po dachach w pelerynce dla postaci Bruce'a Wayne'a.

Uniwersum DC według Neila Gaimana to chaotyczny chronologicznie, ale niezwykle solidny jakościowo komiks. Gaiman nawet w krótkich opowieściach potrafi pokazać klasę. Oczywiście klejnotem w koronie jest Co się stało z Zamaskowanym Krzyżowcem?, ale pozostałe historie nie ustępują jej w znaczący sposób. Neil Gaiman to wielkie nazwisko literatury i gdzieś tam liczę na kolejne epizodziki w superbohaterskich światach. DC Deluxe wzbogaciło się o kolejną znakomitą pozycję i choć ani widu, ani słychu zapowiedzianej przecież swego czasu antologii Moore'a, to kolejną pozycją w ramach tej linii wydawniczej ma być pełne dodatków Batman: Długie Halloween.


Okładka komiksu Uniwersum DC według Neila Gaimana

Tytuł oryginalny: DC Univers by Neil Gaiman. The Deluxe Edition
Scenariusz: Neil Gaiman, Alan Grant, Mark Verheiden
Rysunki: Andy Kubert, Mark Buckingham, Simon Bisley, Michael Allred, John Totleben, Matt Wagner, Kevin Nowlan, Jim Aparo 
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Wydawca: Egmont 2024
Liczba stron: 224
Ocena: 90/100 

Dziennikarz, felietonista. Miłośnik klasyki SF, komiksów i muzyki minionych bezpowrotnie dekad.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.