Jonathan Glazer pod ostrzałem - żydowscy filmowcy potępiają jego przemówienie na Oscarach

Przemówienie Jonathana Glazera, reżysera dwukrotnie nagrodzonej najważniejszą filmową statuetką Strefy interesów, na oscarowej gali, było jednym z najbardziej poruszających momentów tamtego wieczoru. Znalazło się w nim miejsce na potępienie Izraela za jego działania wobec palestyńskich cywilów w Strefie Gazy. Słowa Glazera skrytykowali członkowie organizacji Holocaust Survivor’s Foundation, teraz do sprzeciwu wobec nich, w formie listu otwartego, dołączyli się żydowscy twórcy filmowi.

Przemówienie Glazera wzbudziło kontrowersje

Strefa interesów to produkcja w oryginalny sposób poruszająca temat Holokaustu, koncentrująca się wyłącznie na małżeństwie Hössów – ludziach należących do grona odpowiedzialnych za Zagładę i korzystających na niej materialnie. Otrzymała pięć nominacji do Oscara, lecz ostatecznie otrzymała dwie statuetki: za najlepszy film międzynarodowy i najlepszy dźwięk. Po otrzymaniu jednej z nich, Jonathan Glazer poruszył w swoim przemówieniu temat wojny izraelsko-palestyńskiej. Podkreślał, jak złym zjawiskiem jest dehumanizacja i do czego ona prowadzi.

Sprzeciwiamy się wykorzystywaniu naszej żydowskiej tożsamości oraz tematu Holokaustu, by fałszywie uzasadniać okupację, która doprowadziła do konfliktu, który pochłonął tak wiele niewinnych istnień — czy to w ataku z 7 października w Izraelu, czy w trwającym ataku na Strefę Gazy. To wszystko ofiary odczłowieczenia – mówił.

Jeszcze większy front krytyki

Wypowiedź reżysera nie spodobała się wielu twórcom filmowym żydowskiego pochodzenia. Wczoraj światło dzienne ujrzał list otwarty, podpisany przez kilkaset osób związanych z branżą filmową: aktorów, reżyserów, producentów. Wśród najbardziej znanych nazwisk sygnatariuszy listu możemy odnaleźć takie postacie jak Debra Messing (aktorka znana z serialu Will i Grace), reżyser Eli Roth (ostatnio mający na koncie Noc dziękczynienia), czy Amy Pascal, producentka m.in. Spider-Man: Bez drogi do domu, Barbie i obu animowanych filmów o Milesie Moralesie jako Spider-Manie.

Sprzeciwiamy się wykorzystywaniu naszego pochodzenia w celu pokazania moralnej równowagi między nazistowskim reżimem, który dążył do eksterminacji rasy ludzkiej, a narodem izraelskim, który stara się zapobiec własnej eksterminacji – piszą twórcy.

W dalszej części listu podkreślają, że używanie słowa „okupacja” w kontekście narodu żydowskiego broniącego ojczystej i uznanej przez ONZ ziemi jest “wypaczeniem historii”. Oskarżają także Glazera o “legitymizowanie oszczerstw, napędzających nastroje antyżydowskie, zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w samym Hollywood”

Brytyjski reżyser – będący również żydowskiego pochodzenia - jak dotychczas nie skomentował sprawy.

Więcej o tegorocznej gali oscarowej na Movies Room:

Źródło: variety.com