Wydaje się, że Billy Zane chyba już zawsze będzie najbardziej kojarzony z rolą antagonisty z Titanica. Nie tylko dlatego, że zagrał po prostu świetnie, ale w późniejszych latach jego dobór produkcji nie był na ogół zbyt celny. Ale być może niebawem będzie można go pamiętam z czegoś innego, być może bardziej charakterystycznego.
Trwają prace nad Waltzing With Brando, filmem związanym z życiem tytułowej ikony kina. Wciela się w niego właśnie Zane i chyba mało kto spodziewał się takiego poziomu podobieństwa.
Akcja filmu Waltzing With Brando umiejscowiona będzie na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Skupi się na okresie, gdy artysta starał się stworzyć proekologiczną placówkę na pewne wyspie u boku pewnego projektanta z Los Angeles. Aby tego dokonać, potrzebne były oczywiście pieniądze. Miał to był główny powód dla którego Brando grał chociażby w Ojcu chrzestnym.
Źródło: MovieWeb
Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.