Denzel Washington ujawnił szokującą informację dotyczącą Marvel Cinematic Universe, potwierdzając, że pojawi się w jednym z powstających filmów.
Nie da się ukryć, że Denzel Washingotn nie zwalnia tempa, wręcz przeciwnie, ma ambitne plany na najbliższe lata. Nie oznacza to jednak, że nie planuje emerytury. Myśl o zakończeniu kariery siedzi aktorowi z tyłu głowy, lecz zanim to nastąpi, zamierza dokonać kilku nowych rzeczy w swej karierze, które obejmują między innymi Kinowe Uniwersum Marvela.
Denzel Washington miał okazję ostatnio gościć w The Today Show. Aktor, rozmawiając o obecnej sytuacji w swojej karierze, postanowił podzielić się informacją, że dołączył do Marvel Cinematic Universe, a konkretniej zadebiutuje w trzeciej części Czarnej Pantery.
Nie wiem, w ilu jeszcze filmach wystąpię Prawdopodobnie w nie tak wielu, jakbym chciał. Chcę robić rzeczy, których do tej pory nie robiłem. Zagrałem Othella w wieku 22 lat, ale zagram go też w wieku 70. Zagram Hannibala. Rozmawiałem ze Steve'em McQueenem o kolejnym projekcie. Potem Ryan Coogler napisze dla mnie rolę w następnej Czarnej Panterze. Następnie zagram w filmie Othello. Po nim w Król Lear. A potem przejdę na emeryturę.
W filmie Marvel Studios królowa Ramonda, Shuri, M’Baku, Okoye i wojowniczki Dora Milaje rozpoczynają walkę, by chronić własny naród przed interwencjami światowych mocarstw w następstwie śmierci króla T’Challi. Mieszkańcy Wakandy próbują zaakceptować ich nowy rozdział historii, natomiast bohaterowie muszą wykuć nową ścieżkę dla afrykańskiego królestwa. Film przedstawia Tenocha Huertę, który występuje jako Namor – król ukrytego podwodnego narodu. W sequelu pojawiają się również Dominique Thorne, Michaela Coel, Mabel Cadena i Alex Livanalli.
Źródło: Coming Soon / Ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Gladiator 2
Fan kina z gatunku Tim Burton. Poza tym miłośnik dobrego dramatu, często wracający do luźniejszych produkcji. Stara się nadrobić wszelkie zaległości serialowe, których końca nie widać. W wolnych chwilach sięga po literaturę obyczajową.