Okazuje się, że strategia którą podjął Disney skupiając się na typowo damskiej widowni, nie opłaciła się. Korporacja podejmuje nowe ruchy tworząc produkcje skierowane również typowo do męskiej widowni z generacji Z.
Czy dochodzi do szokującej zmiany? Prawdopodobnie tak. Disney postawił na nowe ruchy, gdyż ich tytuły - chociażby z serii Star Wars czy superhero - nie przypadły do gustu dla męskiej widowni Gen Z. Tytuły ze stajni wielkiej korporacji Myszki Miki były dla nich za mało atrakcyjne. Stąd też nowy obrót spraw i nadchodzi nowe.
Kierownictwo Disneya zmienia działania, by przyciągnąć z powrotem młodych mężczyzn w wieku 13–28 lat, czyli pokolenie Gen Z. Według najnowszych doniesień, studio aktywnie poszukuje nowych oryginalnych pomysłów filmowych, które mogłyby stać się fundamentem świeżych franczyz. W kręgu zainteresowań są przede wszystkim widowiskowe, globalne przygody, filmy w klimacie poszukiwania skarbów oraz produkcje sezonowe – m.in. w okolicach Halloween, które od lat cieszy się ogromną popularnością wśród młodszej publiczności. Disney ma być szczególnie zaniepokojony obecną sytuacją – marka Star Wars od dawna nie dostarczyła żadnego pełnometrażowego hitu, a kino superbohaterskie notuje gwałtowne spadki frekwencji. Dlatego też wytwórnia stawia na nowe produkcje indywidualne zamiast kolejnych sequeli i spin-offów, które coraz częściej spotykają się z obojętnością widzów.
Disney znalazł się w momencie zwrotnym – dawne filary sukcesu, takie jak MCU czy Gwiezdne wojny, tracą swoją siłę przebicia w młodszych grupach odbiorców. Poszukiwanie świeżych, oryginalnych historii wydaje się jedyną drogą do odzyskania publiczności, szczególnie męskiej widowni Gen Z, która oczekuje bardziej różnorodnych i angażujących treści niż powielane od lat schematy. Jeśli studio odważy się na nowe, ryzykowne projekty, może nie tylko zapełnić lukę w repertuarze, ale także zbudować kolejne pokolenie kultowych marek.
Źródło: variety.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.