Co łączy Helenę Bonham Carter z Bebette Winton, którą gra w dramacie „Jedno życie”? Dlaczego udział w najnowszej produkcji wyreżyserowanej przez Jamesa Hawesa, z Anthonym Hopkinsem w roli głównej, zajmuje szczególne miejsce w jej bogatej filmografii?
Aby odpowiedzieć sobie na te pytania, warto poznać momenty zwrotne dramatycznych losów przodków wybitnej aktorki. Otóż, Helena Bonham Carter to prawnuczka premiera Wielkiej Brytanii Herberta Henry’ego Asquitha, a także wnuczka hiszpańskiego dyplomaty, Eduardo Proppera de Callejón, który w trakcie II wojny światowej wydał Żydom ponad 30 tysięcy wiz, aby mogli bezpiecznie przedostać się do Hiszpanii.
W Jednym życiu aktorka wciela się w Bebette Winton, matkę Nicholasa (Johnny Flynn/ Anthony Hopkins). To dzięki nim ocalono ponad 669 dzieci z rąk nazistów i umieszczono je w brytyjskich domach zastępczych! Skojarzenie nasuwa się samo, ponieważ zarówno filmowa Babette Winton, jak i dziadek Heleny Bonham Carter, aktywnie i z narażeniem życia, zaangażowali się w ratowanie Żydów przed zagładą.
Co jeszcze wiemy o Eduardo Propper de Callejónie?
Eduardo Propper de Callejón na początku lat 40. ubiegłego wieku pełnił funkcję pierwszego sekretarza ambasady hiszpańskiej w okupowanym przez nazistów Paryżu. Wrażliwy na ludzką krzywdę mężczyzna nie zamierzał biernie przyglądać się tragicznemu rozwojowi wypadków w trakcie II wojny światowej. Zdecydował się zaangażować w pomoc Żydom. Ostatecznie uratował ok. 30 tysięcy osób, podpisując wizy tranzytowe, by prześladowani przez nazistów Żydzi mogli docelowo dotrzeć do Portugalii.
Eduardo Propper de Callejón zmarł w 1972 roku w Londynie, w wieku 77 lat. Co ciekawe, gdy jeszcze żył, nigdy nie zdobył publicznego uznania za swoje heroiczne czyny. Dopiero w 2007 roku Eduardo został oficjalnie uznany za „Sprawiedliwego wśród Narodów Świata” przez Yad Vashem, autorytet pamięci o Holokauście w Izraelu. W tej kwestii kluczowe okazały się zeznania austriackiego arcyksięcia Otto von Habsburga, który ujawnił swoją wiedzę na temat działań Proppera de Callejóna podczas okupacji Francji przez hitlerowców podczas wywiadu z Felixem Pfeiflem.
Mając takiego przodka trudno się dziwić Helenie Bonham Carter, że była niezwykle podekscytowana, gdy została zaproszona do udziału w realizacji Jednego życia.
Brytyjska aktorka, która przyszła na świat 26 maja 1966 roku w Londynie, starannie przygotowała się do roli w Jednym życiu.
– Zanim scenariusz trafił w moje ręce, przeczytałam książkę Barbary Winton, zatytułowaną „One Life: The True Story of Sir Nicholas Winton”. W trakcie lektury doszłam do wniosku, że Babi Winton była niezwykle odważną, wyjątkową kobietą i matką. Bardzo chciałam ją zagrać – przyznała w rozmowie z portalem movieweb.com. – Miałam też niezwykłe szczęście porozmawiać z autorką książki, a zarazem wnuczką granej przeze mnie postaci, tuż przed jej śmiercią (Barbara Winton zmarła na raka płuc – przyp. red.). Utwierdziłam się w przekonaniu, że to wyjątkowy projekt filmowy. A przecież jest mi on szczególnie bliski ze względu na pewną analogię losów głównego bohatera, Nicholasa i mojego dziadka – zauważyła w wywiadzie dla movieweb.com
Bonham Carter też z łezką w oku wspomina spotkanie z synem głównego bohatera dramatu Jedno życie.
– Nick Jr. Winton podszedł do mnie po jednym ze specjalnych pokazów przedpremierowych i przyznał, że w trakcie seansu wzruszył się i bardzo mi podziękował za to, że ten film powstał, i że w nim wystąpiłam. Bardzo się cieszył, że to ja zagrałam jego babcię (…) Uświadomiłam też sobie, że tego typu filmy należy realizować, ponieważ nadal na świecie potrzebujemy takich Wintonów – bohaterów! Ludzi, którzy nie boją się ponosić ofiar – wyznała.
Jest rok 1938, gdy młody Brytyjczyk Nicholas Winton podczas wizyty w Pradze odkrywa, że tysiące rodzin zbiegłych przed hitlerowcami z Niemiec i Austrii, żyją tu w dramatycznych warunkach, często bez dachu nad głową i żywności. Niemiecka inwazja na Czechosłowację jest kwestią najbliższych tygodni, a wtedy los uchodźców będzie już przesądzony. Nicholas postanawia zrobić wszystko, co w jego mocy by ocalić jak najwięcej potrzebujących.
Wraz z grupą współpracowników organizuje transporty dzieci, które podążają z Pragi do Anglii w poszukiwaniu bezpiecznego schronienia. Jak wiele istnień uda się ocalić zanim granice zostaną zamknięte? Po 40 latach Nicholas wciąż wraca wspomnieniami do tamtych dni, zadając sobie pytania o los ocalonych i obwiniając się za to, że nie udało mu się ocalić wszystkich. Tymczasem niespodziewanie los dopisze poruszający epilog do tej historii.
Źródło: informacja prasowa / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.