Fincher zwerbował kolejną gwiazdę do swojego następnego filmu. Znacie go z Candymana czy Aquamana.
Parę dni temu ujawniono dwa nazwiska, którą dołączą do Brada Pitta w The Continuing Adventures of Cliff Booth. Mowa tutaj konkretniej o Elizabeth Debicki i Scottie Cannie. Aktorka wcielić ma się w jedna z głównych ról - Robertę, menadżerkę baru. Na ten moment nie wiadomo, kogo zagrać ma Cann. Wiemy jednak, kto do nich dołączy na ekranie.
Zdjęcia do filmu mają ruszyć już w przyszłym miesiącu w Los Angeles. Portal Deadline poinformował, kto pojawi się jeszcze na planie kontynuacji Pewnego razu… w Hollywood. Do obsady dołączyć miał Yahya Abdul-Mateen. Aktor na swoim koncie na występy w takich filmach jak Aquaman, Candyman, Proces siódemki z Chicago czy Król rozrywki. Nie zostało to oficjalnie potwierdzone, ale pewne źródła sugerują, że postać Mateena jest wzorowana na Jimie Brownie, legendarnym futboliście.
Pod koniec marca 2025 roku dowiedzieliśmy się, że Brad Pitt i David Fincher mają po raz kolejny połączyć siły. Jak do tej pory Panowie współpracowali ze sobą przy Siedem, Podziemnym kręgu i Ciekawym przypadku Benjamina Buttona. Ujawniono jedynie, że ma być to sequel jakiegoś filmu, którego Fincher nie reżyserował. Te plotki okazały się być prawdą, ponieważ cztery dni później wiadomo już było o kontynuację jakiego filmu chodzi. I to zdecydowanie była największa niespodzianka dla wszystkich. Wyszło na jaw, że tajemniczy projekt, który miał być sequelem nieznanego filmu, będzie kontynuacją Pewnego razu... w Hollywood. Scenariusz do niego napisze sam Quentin Tarantino. Film oficjalnie zyskał tytuł The Continuing Adventures of Cliff Booth.
Cały projekt wywodzi się ze scenariusza The Movie Critic autorstwa Tarantino, który z czasem zaczął przechodzić transformację. Początkowo reżyser planował wprowadzić zmiany i stworzyć nową wersję tekstu, jednak ostatecznie zmienił plany. Mimo to Brad Pitt był tak zafascynowany scenariuszem, że nie chciał, aby pomysł poszedł na marne. Po seansie Zabójcy Finchera – filmu, który Tarantino określił mianem „jednego z najlepszych, jakie widział w tej dekadzie” – reżyser Django zdecydował się przekazać projekt właśnie Fincherowi, udzielając mu swojego pełnego poparcia.
Fabuła filmu ma koncentrować się na postaci Cliffa Bootha, znanego z ostatniego filmu Tarantino. W tę rolę wcielił się Brad Pitt, który za swój występ zdobył Oscara. Akcja filmu ma rozgrywa się w 1977 roku, czyli mniej więcej osiem lat po wydarzeniach z Pewnego razu... w Hollywood. Bardzo możliwe, że w niewielkich rolach pojawią się Margot Robbie i Leonardo DiCaprio.
Budżet produkcji ma wynieść około 200 milionów dolarów. Za projekt odpowiadać ma Netflix. Przypomnijmy, że Fincher jakiś czas temu podpisał z gigantem streamingowym wieloletnią umowę, w ramach, której reżyser będzie tworzyć dla nich filmy.
Źródło: worldofreel.com/ Ilustracja wprowadzenia: Kadr z filmu
Absolwentka Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach. Ogląda tyle filmów i seriali ile tylko się da. Ogromna fanka Władcy Pierścieni, Piratów z Karaibów, Cate Blanchet oraz Florence Pugh. Uwielbia kameralne kino i nie jest w stanie znieść musicali. Do ulubionych reżyserów zalicza Yorgosa Lanthimosa, Quentina Tarantino, Wesa Andersona i Martina Scorsese.