Millie Bobby Brown to jedna z najbardziej obleganych gwiazd młodego pokolenia. To było tylko kwestią czasu, aż zaczną pojawiać się spekulacje na temat jej możliwego występu w MCU. Reżyserzy wypowiedzieli się na temat jej angażu w nowych Avengers.
Marvel Studios zaczynał od młodych lub zapomnianych aktorów. Z czasem to zaczynało się zatracać, gdy filmy zaczęły zarabiać naprawdę grube pieniądze i trafiać na pierwsze strony wszędzie. Tak więc nie ma co się dziwić, by bardziej zachęcić nowych widzów - sięga się po duże nazwiska. Teraz pojawiło się pytanie o Millie Bobby Brown, która mogłaby pojawić się w Avengers: Doomsday. Cóż, reżyserzy filmu odpowiadają na możliwy angaż jej w filmie.
Joe Russo przyznał w wywiadzie, że Millie Bobby Brown jest na liście do każdego projektu, co oznacza, że rozważają jej udział w wielu produkcjach. Aktorka wcześniej współpracowała z nimi przy The Electric State, gdzie jej rola została napisana specjalnie dla niej. Anthony Russo pochwalił jej profesjonalizm i doświadczenie mimo młodego wieku.
Joe Russo: Millie jest na liście do każdego projektu. Szczerze mówiąc, teraz nie można znaleźć większej gwiazdy… Tak, obsadzilibyśmy ją w czymkolwiek.
Anthony Russo: Jest młodą aktorką, ale jednocześnie niezwykle doświadczoną, więc nie mogła być bardziej gotowa na taką rolę.
Avengers: Doomsday zapowiadany jest jako wielkie widowisko, które będzie jednym z ostatnich etapów tzw. Sagi Multiwersum oraz 6. Fazy MCU. W cross-overze filmów i seriali Marvel Studios pojawi się duże grono gwiazd, a największą z nich będzie Robert Downey Jr., który powraca do MCU w nowej roli - antagonisty Doktora Dooma. Na reżyserów superprodukcji wybrano duet Joe i Anthony Russo. Autorzy filmów z serii o Kapitanie Ameryce i dwóch części Avengers stworzą film na podstawie scenariusza stworzonego przez Stephena McFeely. Premiera filmu zaplanowana jest na 1 maja 2026 roku.
The Electric State to spektakularny przygodowy film science fiction reżyserów filmu Avengers: Koniec gry, którego akcja toczy się w alternatywnej, retrofuturystycznej wersji lat 90. ubiegłego wieku. Millie Bobby Brown (Stranger Things, Enola Holmes, Dama) wciela się w rolę Michelle, osieroconą nastolatkę próbującą poradzić sobie w społeczeństwie, gdzie inteligentne roboty wyglądające jak maskotki albo postaci z kreskówek, które niegdyś pokojowo nastawione, służyły ludziom, teraz żyją na wygnaniu po nieudanym powstaniu. Obraz świata, jaki ma Michelle, wywraca się do góry nogami pewnej nocy, gdy odwiedza ją Cosmo, słodki, tajemniczy robot najwyraźniej kontrolowany przez Christophera — genialnego młodszego brata Michelle, który — wbrew jej przekonaniom — jednak żyje. Dlatego Michelle, zdeterminowana, by odnaleźć Christophera, przemierza wraz z Cosmo amerykański południowy zachód i wkrótce, chcąc nie chcąc, łączy siły z Keatsem (w tej roli Chris Pratt — Strażnicy Galaktyki, Jurassic World), drobnym przemytnikiem, i jego przemądrzałym robotem Hermanem (pod którego w oryginalnej wersji głos podkłada Anthony Mackie). Gdy Keats i Michelle docierają do strefy dla wykluczonych, gdzie na pustyni za murem roboty żyją na własnych zasadach, poznają dziwaczną, barwną grupę robotycznych sprzymierzeńców — i zaczynają rozumieć, że siły stojące za zniknięciem Christophera są dużo bardziej złowieszcze, niż sądzili.
Reżyserami The Electric State są Anthony i Joe Russo. W rolach głównych wystąpią Brown, Pratt, nagrodzony Oscarem Ke Huy Quan, Jason Alexander, Giancarlo Esposito, nominowany do Oscara Stanley Tucci oraz Woody Norman. W oryginalnej wersji głosów robotom użyczyli Mackie, Woody Harrelson, Brian Cox, Jenny Slate i Alan Tudyk. Film powstał na podstawie powieści graficznej Simona Stålenhaga do scenariusza Christophera Markusa i Stephena McFeely’ego.
Źródło: superherohype.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.