Kultowe Na krawędzi powraca! Tym razem Sylvester Stallone nie będzie przewodził produkcji, a Lily James. U jej boku pojawi się legendarny Pierce Brosnan. Film trafi do kin w 2026 roku.

Na krawędzi od początku przeszedł burzliwą drogę. Początkowo zapowiadano sequel z Sylvestrem Stallone'em, który miał powrócić do roli z 1993 roku. Tuż przed startem zdjęć projekt został jednak całkowicie przebudowany. Stallone się wycofał, a zamiast kontynuacji powstaje pełnoprawny reboot. W głównych rolach będą Lily James i Pierce Brosnan. 

Nowa historia, nowi bohaterowie

W głównych rolach wystąpią Lily James jako Naomi oraz Pierce Brosnan jako Ray Cooper – doświadczony alpinista prowadzący luksusowy pensjonat w Dolomitach. Spokojny rodzinny wypad szybko zmienia się w koszmar, gdy syn miliardera zostaje porwany, a córka Coopera musi stawić czoła własnym lękom i walczyć o przetrwanie. Twórcy obiecują widowisko kinowe pełną gębą, a film od razu planowany jest w wersji IMAX.

Oryginał z 1993 roku w reżyserii Renny’ego Harlina zarobił na świecie 255 milionów dolarów i na stałe zapisał się w historii kina akcji lat 90. Tym razem Sylvester Stallone nie bierze już udziału w projekcie, ale nowa wersja zapowiada się na jedną z najbardziej widowiskowych premier akcji nadchodzącej dekady.

Więcej o filmach na Movies Room:

• Furioza powraca! Pojawił się zwiastun drugiej części!
• Kolejna historia Kinga otrzyma filmową adaptację. Kto jest zaangażowany w projekt?
• Netflix opowie olimpijską historię sprzed lat. Millie Bobby Brown kandydatką do zagrania głównej roli

O czym było Na krawędzi? 

Terroryści pod przywództwem Erica Qualena kradną z pokładu samolotu rządowego 100 milionów dolarów. Awionetka, która uciekają rozbija się w Górach Skalistych, a walizki z pieniędzmi spadają w przepaść. Terroryści wzywają pogotowie górskie. Ratownik Gabe oraz jego przyjaciele - Jessie i Hal zostają zmuszeni do pomocy w poszukiwaniu zaginionego łupu. Gabe znajduje jednak sposób, by uciec i z pomocą Jessie próbuje im pokrzyżować szyki.

Źródło: worldofreel.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe