Według Naomi Watts Lynch miał pracować nad kolejnym projektem. Miała w nim zagrać wraz z Laurą Dern.
16 stycznia 2025 roku odszedł od nas prawdziwy wizjoner kina. David Lynch zmarł zaledwie na cztery dni przed swoimi 79 urodzinami. Reżyser w zeszłym roku poinformował, że zdiagnozowano u niego rozedmę płuc po wieloletnim paleniu papierosów. Jak się okazuje była to jedna z przyczyn śmierci mistrza. Departament Zdrowia Publicznego hrabstwa Los Angeles na początku lutego ujawnił akt zgonu Lyncha. Wynikało z niego, że reżyser zmarł z powodu nagłej niewydolności krążeniowo-oddechowej związanej z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc. Dodatkowo, istotnym czynnikiem pogarszającym stan zdrowia reżysera było odwodnienie. Davida Lyncha pochowano na cmentarzu Hollywood Forever w Los Angeles 22 stycznia 2025 roku.
Lynch w swojej długoletniej karierze stworzył takie niezapomniane dzieła jak Mulholland Drive, Inland Empire, Miasteczko Twin Peaks, Zagubiona autostrada, Człowiek słoń, Blue Velvet, Dzikośc serca, Głowa do wycierania czy Prosta historia.
Ostatnim filmem fabularnym reżysera było Inland Empire z 2006 roku. Później Lynch głównie tworzył filmy krótkometrażowe. Ostatnim dziełem w jego dorobku jest 2-minutowe We'll Deliver 'em z 2024 roku. Nie można oczywiście zapomnieć, ze w 2017 roku stworzył kontynuację Miasteczka Twin Peaks.
Naomi Watts, która blisko przyjaźniła się z Davidem Lynchem udzieliła w ostatnim czasie wywiadu Los Angeles Times, w którym zdradziła, że reżyser panował powrót na plan. Aktorka powiedziała, że krótko przed śmiercią przyjaciela miała odwiedzić Los Angeles. Postanowiła wtedy odwiedzić Lyncha wraz z Laurą Dern w jednym z jego domów w Hollywood Hills. Watts dodała, że wciąż widziała w nim artystę gotowego do pracy nad kolejnym projektem.
Zjedliśmy wspaniały obiad w jego domu. Wiedziałam, że źle się czuje, ale był w świetnym nastroju. Chciał wrócić do pracy. Laura i ja mówiliśmy mu: ''Dasz radę! Możesz pracować z campera''. Nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Widziałam, że wciąż żyje w nim kreatywny duch. (...) Myślałam, że zobaczę go za kilka tygodni, ponieważ byłam tu na miejscu w Los Angeles. Mogłabym się podzielić wieloma rzeczami, ale chcę zachować to w tajemnicy ze względu na jego rodzinę. To było naprawdę potężne spotkanie, które napełniło mnie ogromną miłością i nadzieją.
Źródło: worldofreel.com/ Ilustracja wprowadzenia: Kar z filmu Lynch
Absolwentka Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach. Ogląda tyle filmów i seriali ile tylko się da. Ogromna fanka Władcy Pierścieni, Piratów z Karaibów, Cate Blanchet oraz Florence Pugh. Uwielbia kameralne kino i nie jest w stanie znieść musicali. Do ulubionych reżyserów zalicza Yorgosa Lanthimosa, Quentina Tarantino, Wesa Andersona i Martina Scorsese.