Czy gdyby Nolan wyreżyserował Troję z 2004 roku, wyglądałaby ona jak nadchodząca Odyseja? Bardzo możliwe. Długo musiał jednak czekać, aby dostać swoją szansę z mitologią grecką.
Troję Wolfganga Petersena z pewnością większość z Was kojarzy. Epickie dzieło z Bradem Pittem w roli głównej po dziś dzień cieszy się sporą popularnością. Bez wątpienia też tak było, gdy film trafił na ekrany kin. Produkcja na całym świecie zarobiła ponad 497 mln dolarów przy budżecie wynoszącym 185 mln. Niestety krytycy dość chłodno przyjęli dzieło Petersena, ale widzowie z kolei docenili je o wiele bardziej. Można polemizować, czy Troja jest filmem złym czy dobrym, ale nie można odmówić jej epickości. Bez wątpienia wyglądałyby jednak inaczej, gdyby wyreżyserował ją ktoś inny.
W najnowszym wywiadzie dla magazynu Empire Christopher Nolan opowiedział o swoim nadchodzącym projekcie, Odysei. Między innymi zdradził swojego odczucia z pracą na nowych kamerach IMAX czy podejściu do mitologicznych bogów. Znalazło się tam jednak miejsce na dość interesującą ciekawostkę związaną z filmem z 2004 roku.
Pierwotnie zostałem zatrudniony przez Warner Bros. do wyreżyserowania Troi. Wolfgang [Petersen] opracował ten projekt, więc kiedy studio zdecydowało się nie kontynuować jego filmu o superbohaterach [Batman kontra Superman], chciał go odzyskać.
Christopher Nolan skompletował niezwykle imponującą obsadę do swojego najnowszego projektu, Odysei. W filmie zobaczymy m.in. Roberta Pattinsona (Antynos), Matta Damona (Odyseusz), Toma Hollanda (Telemach), Zendaye (Atena), Anne Hathaway (Penelopa), Charlize Theron (Kirke), Lupite Nyong’o (Klitajmestra), Benny'ego Safdiego (Agamemnon), Jona Bernthala (Eurylochos) , Ellioat Page’a, Himesha Patela (marynarz), Samanthe Morton (Antykleja) , Billa Irwina, Jesse Garcia, Will Yun Lee, Shiloha Fernandeza, Rafi’ego Gavrona, Mię Goth (Melantho), Cosmo Jarvisa, Michaela Vlamisa, Iddo Goldberga oraz Johna Leguizamo (Eumajos).
Wiadomo również, że Odyseja będzie jednym z najdroższych filmów w karierze Christophera Nolana. Szacowany budżet produkcji wynosi aż 250 milionów dolarów. Dla przykładu budżet brutto Mrocznego Rycerza z 2012 roku wynosił od 250 do 300 mln dolarów. Na dodatek podczas realizacji filmu planowane jest zastosowanie technologii IMAX, która do tej pory nie była wykorzystywana. Jeśli film nie zaliczy żadnych opóźnień to będziemy mogli go oglądać na dużym ekranie już 17 lipca 2026 roku.
Na chwilę obecną szczegóły fabuły nie zostały jeszcze ujawnione, ale pierwsze zapowiedzi wskazują, że widzowie mogą oczekiwać mieszanki science-fiction, thrillera i dramatu. Pojawiły się jednak pewne przecieki twierdzące, że film ma dostać najwyższą kategorią wiekową R.
Źródło: empire.com/ Ilustracja wprowadzenia: Materiały promocyjne
Absolwentka Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach. Ogląda tyle filmów i seriali ile tylko się da. Ogromna fanka Władcy Pierścieni, Piratów z Karaibów, Cate Blanchet oraz Florence Pugh. Uwielbia kameralne kino i nie jest w stanie znieść musicali. Do ulubionych reżyserów zalicza Yorgosa Lanthimosa, Quentina Tarantino, Wesa Andersona i Martina Scorsese.