Olivia Colman i John Lithgow wcielą się w główne role w filmie Jimba. Reżyserką projektu jest znana z Powodzenia, Leo Grande, Sophie Hyde. Twórczyni filmowa ponownie weźmie na swój warsztat tematykę niegdyś traktowaną jako tabu.
Sophie Hyde zdążyła się zapisać jako reżyserka, która ma tendencje do przełamywania stereotypów i poruszania problematyki, po którą rzadko sięga się w kinematografii. Idealnym przykładem jest jej najnowszy obraz Powodzenia, Leo Grande, w którym to 60-letnia kobieta (Emma Thompson) po śmierci swojego męża zatrudnia pewnego sex workera (Daryl McCormack).
Jimba przedstawi historię Hannah (Olivia Colman), matki, która zabiera swoje trans-niebinarne dziecko Frances (Aud Mason-Hyde) do Amsterdamu, w celu odwiedzin dziadka Jimpy (John Lithgow), który jest gejem. Chęć Frances pozostania z Jimpą przez rok sprawia, że Hannah jest zmuszona ponownie rozważyć swoje przekonania na temat rodzicielstwa, a także zmierzyć się z pewnymi demonami przeszłości.
Obsadę filmu uzupełniają: Daniel Henshall (The Royal Hotel), Kate Box (Erotic Stories), Eamon Farren (The Witcher), Cody Fern (American Horror Story), Tilda Cobham-Hervey (I Am Woman), Deborah Kennedy (The Lost Flowers of Alice Hart), Hans Kesting (Nr. 10), Zoë Love Smith (Skam NL), Romana Vrede (I Don’t Wanna Dance), Jean Janssens (Campus 12), and Frank Sanders (The Rozettes musical)
Nancy Stokes (Emma Thompson), emerytowana nauczycielka i wdowa, przez całe życie miała tylko jednego partnera seksualnego – swojego męża. Zamknięta w świecie kompleksów i ukrywanych pragnień, postanawia przeżyć przygodę z młodym, przystojnym sex workerem Leo Grande (Daryl McCormack). W pokoju hotelowym poza miastem Nancy spotyka się z Leo, który okazuje się doskonałym uwodzicielem, o czarującym wyglądzie i niecodziennej erudycji. W tych nietypowych okolicznościach Nancy nieoczekiwanie pobiera lekcję akceptacji własnego ciała oraz rozkoszy, która może z tego płynąć.
Źródło: Deadline / Ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Jimpa
Fan kina z gatunku Tim Burton. Poza tym miłośnik dobrego dramatu, często wracający do luźniejszych produkcji. Stara się nadrobić wszelkie zaległości serialowe, których końca nie widać. W wolnych chwilach sięga po literaturę obyczajową.