Disney szykuje dość kontrowersyjny pomysł wyprodukowania kolejnej części Piratów z Karaibów bez największego gwiazdora serii, będącego w zasadzie jej ikoną. Nie wiadomo, na ile taki pomysł może się opłacać pod względem komercyjnym, ale zaczęto już przeliczać, ile teoretycznie wytwórnia może przyoszczędzić z tego tytułu.
Forbes wyliczyło, że studio Myszki Miki może zachować nawet 90 milionów dolarów na samym ponownym niezatrudnianiu Deppa. Podobno o tyle właśnie chciał on zarobić za kolejny angaż do roli kapitana Jacka Sparrowa.
Pozostaje oczywiście pytanie, czy brak Deppa w obsadzie nie odbije się również na oglądalności widowiska. Warto pamiętać, że nie bez powodu jego gaża była tak wysoka.
Źródło: comicbook.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.