Reżyser filmu Thunderbolts Jake Schreier oficjalnie potwierdził, że pracuje już nad rebootem serii X-Men od Marvel Studios i wyjaśnił, w jaki sposób doświadczenia zdobyte przy tworzeniu produkcji MCU już teraz okazują się pomocne przy tym projekcie.
Film Thunderbolts miał pewne trudności ze znalezieniem widowni po kinowej premierze w maju tego roku. Mimo to, film został szeroko uznany za jeden z najlepszych w całym MCU. Nic więc dziwnego, że informacja o tym, iż Schreier stanie za kamerą nowej wersji X-Men, została przyjęta z dużym entuzjazmem. X-Men, to jednak zupełnie inna para kaloszy. Reżyser twierdzi jednak, że praca nad jego pierwszym filmem dla Marvel Studios dała mu wiele przed przystąpieniem do nowego, większego projektu.
Nowego filmu o X-Menach nie należy się spodziewać w kinach wcześniej niż w 2028 roku. Produkcja ma zapoczątkować nową erę opowiadania historii w MCU, już po wydarzeniach z Avengers: Secret Wars. W rozmowie z Empire Online Schreier potwierdził, że oficjalnie rozpoczął prace nad rebootem.
Nie mogę nic zdradzić, ale zaczęliśmy już pracę nad X-Men i to jest oczywiście bardzo, bardzo ekscytujące Jest tak wiele rzeczy, o których nie wiedziałem, zanim zacząłem [Thunderbolts]
W dalszej części rozmowy reżyser wytłumaczył jak jego wcześniejsze doświadczenia w MCU pomogą przy długo wyczekiwanym debiucie drużyny mutantów we franczyzie.
Największą lekcją dla mnie była proporcja między akcją a scenami bardziej emocjonalnymi, skupionymi na bohaterach. I to, że nawet jeśli masz więcej dni zdjęciowych niż kiedykolwiek wcześniej, to akcja bardzo szybko je pochłania. Pod koniec czułem już, że zaczynam rozumieć, jak robić to trochę lepiej.
Jak na razie, w sieci pojawia się wiele plotek, dotyczących potencjalnych kandydatów do ról kultowych mutantów z komiksów Marvela. Ponad miesiąc temu pojawiła się bardziej nietypowa plotka, że Denzel Washington może wcielić się w czarny charakter – prawdopodobnie Magneto. Z kolei Jesse Plemons ma być przymierzany do roli Bestii. Harris Dickinson (Babygirl, The Iron Claw, Triangle of Sadness) i Jack Champion (Avatar, Krzyk 6) mają być rozważani do roli Cyclopsa, podczas gdy Sadie Sink (znana ze Stranger Things) wydaje się być faworytką do roli Jean Grey. Z kolei Ayo Edebiri (The Bear) oraz DeWanda Wise są na celowniku studia do roli Storm. Kitty Pryde i Gambit również mają znaleźć się w składzie drużyny.
Pod koniec ubiegłego miesiąca poinformowano, że studio „dopieszcza” scenariusz autorstwa Michaela Lesslie, a choć proces obsadzania ról rozpocznie się wkrótce, Marvel miał dać do zrozumienia agentom, że szuka talentu, a nie największych gwiazd Hollywood, by „utrzymać koszty na niższym poziomie”.
Źródło: ComicBookMovie / ilustracja wprowadzająca: materiały prasowe
Miłośnik filmów, kultury japońskiej, Marvela i wszelkiej maści science-fiction. Autor bloga Z innego świata.