Red Sonja ma trafić do kin jeszcze w tym roku, choć projekt od samego początku ma pod przysłowiową górkę. Produkcję opuściło kilku twórców, takich jak Bryan Singer (reżyser serii X-Men), a nawet główną gwiazdę Hannah John-Kamen. Mimo to twórcy idą w zaparte i nie poddają się. Za kamerą teraz stanie M.J. Bassett, która chce stworzyć bardziej kobiecą wersję tytułowej bohaterki, w którą wcieli się Matylda Lutz.
Pierwsza Red Sonja trafiła do widzów w 1985 roku, jako spin-off kultowego Conana z Arnoldem Schwarzeneggerem. Teraz w wywiadzie dla CBR w South by Southwest Matylda Lutz podzieliła się nowymi spostrzeżeniami na temat czym ta iteracja będzie się różnić od jej poprzedników.
Więc to, co mogę powiedzieć o Red Sonja, to to, że pierwsze komiksy zostały stworzone z myślą o mężczyznach. To zupełnie inna historia, w której mocno przemawia siła kobiet, co bardzo mi się podobało w scenariuszu.
Aktorka potwierdziła, że ta wersja nie będzie przedstawiana jako ofiara napaści na tle seksualnym i zamiast zagłębiać się w politykę seksualną, reboot skupi się na tej postaci jako silnej postaci w świecie kobiecości.
Postać Red Sonji jest silną i niezależną wojowniczką, która jest mistrzynią walki mieczem. Jej charakterystycznym elementem jest czerwony płaszcz, który nosi na polu bitwy. Red Sonja jest znana ze swojej determinacji, odwagi oraz umiejętności w walce. W różnych adaptacjach komiksowych, filmowych i literackich, jej historia i cechy mogą się nieco różnić, ale zawsze pozostaje ona ikoną fantasy.
Do Lutz w obsadzie dołączają Wallis Day, Robert Sheehan, Michael Bisping, Martyn Ford, Eliza Matengu, Manal El-Feitury, Katrina Durden i Oliver Trevena.
Źródło: comicbookmovie.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.