Nowy Kruk nie przyjął się zbyt dobrze wśród widzów. Reżyser oryginalnej wersji z 1994 roku już mówił o tym od dłuższego czasu, lecz nikt nie chciał w to wierzyć. Cóż, teraz na swoim Facebooku postanowił zrobić sobie roast z nowej wersji.
Mimo iż Kruk teraz jest grany w kinach, to chyba długo tam nie pobędzie. Produkcja została strasznie zjechana zarówno przez widzów jak i krytyków. Oryginał z 1994 roku jest owiany chwałą i legendą. Pojawiły się głosy, że niesłusznie, a wszystko za sprawą słynnej śmierci Brandona Lee na planie, lecz nie to jest teraz ważne. Skupmy się na ostatnich wpisach reżysera oryginalnego Kruka - Alexa Proyasa, który… wyprawił roast na swoim profilu w stronę nowej wersji z Billem Skarsgårdem.
Nowy Kruk radzi sobie tragicznie w box-office, tak jak zapowiadał Proyas, reżyser wersji z 1994 roku. Z tej okazji postanowił zrobić sobie roast z nowej wersji i troszkę pocisnąć z tego jak ten tytuł sobie źle radzi. Wśród wpisów mogliśmy przeczytać, że box-office to krwawa łaźnia, co nawiązuje do zarobienia zaledwie dwóch milionów w USA. Dodatkowo udostępnił też zdjęcie, na którym widnieje napis Wolny od zobaczenia nowego Kruka.
Zakochani Shelley i Eric próbują zacząć nowe życie z dala od przestępczego świata, który ich ukształtował. Jednak przeszłość nie pozwala przed sobą uciec. Gdy oboje padają ofiarami brutalnego morderstwa, Eric u progu zaświatów dostaje propozycję nie od odrzucenia. Aby ocalić duszę ukochanej przed piekłem, musi powrócić na ziemię, by wymierzyć karę odpowiedzialnym za jej śmierć. Tak zaczyna się jego krwawa odyseja przez świat żywych i umarłych.
Źródło: movieweb.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.