Joel Souza przez bardzo długi czas nie chciał wypowiadać się na temat wypadku na planie, podczas którego życie straciła operatorka Halyna Hutchins. Teraz zdecydował się udzielić obszernego wywiadu na łamach Vanity Fair.
21 października 2021 roku na planie westernu Rust doszło do nieszczęśliwego wypadku. Alec Baldwin w trakcie prób, śmiertelnie postrzelił 42-letnią operatorkę Halynę Hutchins. Aktor zranił również reżysera Joela Souzę. Baldwin nie wiedział, że broń naładowana jest ostrą amunicją. Broń podać mu miał asystent reżysera David Hallas, mówiąc, że jest ona “zima” (przy. red. bez ostrych naboi). To 26-latnia Hannah Gutierrez-Reed była zbrojmistrzynią na planie i to ona odpowiadała za arsenał. W czasie wypadku nie była obecna na planie filmu. Gutierrez-Reed jest pasierbicą cenionego Hollywoodzkiego trenera do broni palnej, Thella Reeda. Ona sama nie miała jednak zbyt dużego doświadczenia.
Po trzech latach od tego tragicznego wypadku reżyser, Joel Souza postanowił przerwać milczenie w tej sprawie. Na łamach wywiadu z Vanity Fair opowiedział o wspomnianym incydencie na planie filmowym. Zdradził jak druzgoczące było to dla niego przeżycie. Zdaje sobie również sprawę, że te wydarzenia będą miały wpływ na resztę jego życia.
Kiedy mówię komuś, że to mnie zrujnowało, ale nie w tym sensie, który głównie kojarzy się z tym słowem. Nie mam na myśli tego, że zrujnowało to moją karierę. Chodzi mi o to, że wewnętrznie osoba, którą byłem, po prostu odeszła. Nie chodzi mi o to, że byłem zakochany w osobie, którą byłem wcześniej. Patrzysz w lustro dzień po tym, co się stało i to już nie jest ta sama osoba.
Souza początkowo nie miał zamiaru kończyć filmu po tych tragicznych wydarzeniach, ale z czasem postanowił zmienić zdanie. Zrobił to ze względu na męża Halyny Hutchins, aby mógł zebrać zyski z filmu. Matt Hutchins jest jednym z producentów filmu Rust. Produkcja została wznowiona 20 kwietnia 2023 roku, a zdjęcia zakończyły się 22 maja 2023 roku. Souza chce, aby jak najwięcej scen nakręconych przez Hitchins znalazły się w ostatecznej wersji filmu. Scena, podczas której doszło do nieszczęśliwego wypadku została całkowicie usunięta ze scenariusza. Na ten moment nie wiadomo kiedy film trafi do kin.
Wiem, że film wspomoże finansowo rodzinę Halyny, co jest dla mnie bardzo ważne. Nie chcę zabrzmieć banalnie, ale jej praca miała znaczenie. Zależy mi, by ludzie zobaczyli jej ostatnie dokonania. To zaważyło o mojej decyzji. Nie czuję się na tyle pewny, by powiedzieć, że ona chciałaby tego. Myślę jednak, że gdybym to ja zginął, ona też chciałaby [dokończyć film]. Robiłaby, co tylko możliwe, by świat zobaczył moje ostatnie dzieło.
Reżyser podczas wywiadu wspomniał również samą Halynę, z którą nie tylko współpracował, ale także się przyjaźnił. Uważa, że miała ona ogromny talent i powinna realizować się w większych projektach. Cenił sobie w niej to, że zawsze mógł liczyć na jej wsparcie na planie.
Powinna grać w dużych filmach studyjnych. Powinna wyrosnąć z filmów wielkości naszego. Powinna była robić filmy za 100 mln dol., a nie za 7,5 mln. Każdy, kto z nią pracował, wiedział, na co ją stać.
Przypomnijmy jak doszło do wypadku. Aktor w bardzo nieumyślny sposób postanowił przetestować rewolwer. Baldwin pokazywał twórcom filmu, w jaki sposób chce wyjąć pistolet z kabury. Wycelował broń w stronę kamery za którą stali Joel Souza i Halynz Hutchins. Broń nagle wystrzeliła podczas wykonywania tej czynności. Aktor twierdził, że nie pociągnął nawet za spust, kiedy do tego doszło. Dodatkowo została przekazana mu informacja, że pistolet nie posiada ostrych naboi.
Po niemal trzech latach sprawa w końcu została zamknięta. Proces Aleca Baldwina oskarżonego o nieumyślne spowodowanie śmierci, został w piątek umorzony przez sąd w Nowym Meksyku. Aktorowi groziło 18 miesięcy pozbawienia wolności, czyli dokładnie tyle na ile została skazana Hannah Gutierrez-Reed.
Zarzuty przeciwko aktorowi zostały oddalone, a proces nie może zostać wznowiony. Jest to spowodowane celowym zaniedbaniem prokuratury. Dysponowali oni amunicją, która była bardzo ważnym dowodem w sprawie, ale zataili ten fakt. Obrona zatem nie mogła zaznajomić się ze wszystkimi dowodami. W czasie procesu wyszło również, że biuro szeryfa w Santa Fe źle zaklasyfikowało naboje. Marissa Poppel, która jest technikiem kryminalistycznym ujawniła, że te naboje różniły się od tych, które zebrano na planie i które badało FBI.
Sędzia Mary Marlowe Sommer zgodziła się z prawnikami Baldwina, którzy twierdzili, że prokuratura celowo zataiła ważne dowody w śledztwie. Ogłaszając swoją decyzję sędzia jasno i wyraźnie podkreśliła, że było to umyślne działanie.
7 marca ława przysięgłych w Nowym Meksyku uznała winną Hannah Gutierrez-Reed za nieumyślne spowodowanie śmierci Halyny Hutchins. Obrady trwały dwie i pół godziny. Od tamtej pory zbrojmistrzyni przebywa w areszcie a wyrok w tej sprawie zapadł w poniedziałek 15 kwietnia 2024 roku. 26-latka usłyszała maksymalny wymiary kary 18 miesięcy. Została również ukarana grzywną w wysokości 5 tys. Dolarów. W trakcie rozprawy Gutierrez-Reed została wielokrotnie oskarżona o zaniedbywanie swoich obowiązków i brak zachowania należytej ostrożności.
Hannah Gutierrez-Reed zaprzeczała swojej odpowiedzialności i obwiniała innych za wypadek. Kobieta nawet posunęła się do tego, że obarczała winą sanitariuszy, którzy starali się ratować postrzeloną operatorkę. Narzekała również, że incydent na planie Rust zniszczył jej życie i karierę modelki. Ławę przysięgłych, którzy uznali ją winną, postanowiła nazwać “idiotami” i “dupkami”.
Halyna Hutchins urodziła się w 1979 roku na terenach obecnej Ukrainy. Dorastała w radzieckiej bazie wojskowej za kołem podbiegunowym. Studiowała dziennikarstwo w Kijowie. Ukończyła Szkołę Filmową w Los Angeles. Była operatorką na planach filmów Darlin’, Archenemy czy The Mad Hatter. W 2019 roku została określona przez amerykański magazyn Cinematographer “wschodzącą gwiazdą kina”.
Źródło: movieweb.com /Ilustracja wprowadzenia; Kadr z 'Rust' Director Details Horrifying Moment He Was Shot by Alec Baldwin