Choć Peter Dinklage starannie dobiera swoje kolejne role, to mało kto spodziewał się w roli głównego bohatera rebootu kultowego filmu, Toksyczny mściciel. Teraz, aktor opowiedział, że ta rola wydaje się być dla niego idealna.
Dinklage pojawił się w tym roku na Comic-Conie w San Diego, promując długo wyczekiwaną kinową premierę remake’u Toksycznego mścciela razem ze scenarzystą i reżyserem Maconem Blairowem oraz kilkoma innymi członkami obsady. W wywiadzie dla ComicBook aktor wyjaśnił, dlaczego film jest dziś tak aktualny – nie tylko ze względu na swoje ekologiczne przesłanie, ale także dzięki bezceremonialnemu podejściu do tego tematu.
Film odniósł sukces na festiwalach filmowych i wreszcie trafi do szerszej dystrybucji kinowej od 29 sierpnia. Dinklage obejrzał oryginał jako młody chłopak i zażartował, że nigdy nie marzył, by samemu zagrać tę postać, tak jak to bywa w przypadku kultowych ról superbohaterów – ale mimo to cieszy się, że go obsadzono.
Oczywiście, to ma idealny sens – urodziłem się i wychowałem w New Jersey. Spójrzcie na środowisko dziś – niestety, to nadal aktualny temat” Myślę, że najlepszym sposobem na poruszanie poważnych tematów jest satyra i komedia – tak ‘tylnymi drzwiami’ – a on [Blair] robi to perfekcyjnie za każdym razem.
Dinklage ma już na koncie kilka znaczących ról w filmach o superbohaterach i popkulturze, m.in. kowala Eitri w Avengers: Wojna bez granic oraz dr. Bolivara Traska w X-Men: Przeszłość, która nadejdzie. Ponieważ spędził już sporo czasu po „marvelowskiej stronie barykady”, ComicBook zapytał go, czy jest jakaś rola z uniwersum DC, którą chciałby zagrać. Potwierdził, że jest fanem, ale nie miał konkretnego pomysłu na siebie.
Lubię Supermana, ale chyba jestem już trochę za stary na tę rolę, a kostium to byłoby ciekawe wyzwanie.
Toksyczny Mściciel to kultowy film klasy B z 1984 roku, który łączy w sobie elementy horroru, komedii i kina akcji. Opowiada historię niezdarnego i prześladowanego sprzątacza o imieniu Melvin, który w wyniku niefortunnego wypadku wpada do beczki z toksycznymi odpadami. Substancja chemiczna nie zabija go, lecz mutuje w zdeformowanego, ale niezwykle silnego superbohatera. W nowej, przerażającej postaci postanawia oczyścić swoje rodzinne miasto Tromaville z przestępców, skorumpowanych urzędników i wszelkiego zła.
W nowej wersji Dinklage wciela się w Winstona Gooze’a – woźnego, który w wyniku dziwnego wypadku zostaje zmutowany i zyskuje specjalne moce. Wykorzystuje je, by zostać samozwańczym mścicielem, walcząc z gangami i skorumpowanymi korporacjami. Film miał swoją pierwszą publiczną projekcję już w 2023 roku, ale napotkał liczne trudności z dystrybucją. W końcu trafi do wybranych kin w przyszłym miesiącu.
Źródło: ComicBook.com / ilustracja wprowadzająca: materiały prasowe
Miłośnik filmów, kultury japońskiej, Marvela i wszelkiej maści science-fiction. Autor bloga Z innego świata.