Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Victoria Justice opowiedziała o swojej pierwszej scenie seksu. To nie było najprzyjemniejsze doświadczenie

Autor: Kacper Domański
2 maja 2024
Victoria Justice opowiedziała o swojej pierwszej scenie seksu. To nie było najprzyjemniejsze doświadczenie

Victoria Justice znana przede wszystkim z głównej roli w młodzieżowym serialu stacji Nickelodeon Victoria znaczy zwycięstwo udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o nagrywaniu swojej pierwszej sceny seksualnej.

Mimo że minęło wiele lat od występowania w produkcjach dla młodszej publiczności, Victoria Justice dopiero niedawno miała okazję nagrywać swoją pierwszą scenę seksu. Miało to miejsce na potrzeby nadchodzącego dramatu kryminalnego pt. Depravity. Okazuje się, że kulisy kręcenia tejże sceny nie należały do najprzyjemniejszych, a już na pewno, w jaki sposób do tego doszło.

Skok na głęboką wodę

Victoria Justice rozmawiała ostatnio w popularnym radiu SariusXM. To właśnie tam aktorka postanowiła podzielić się swoim doświadczeniem z kręcenia sceny erotycznej do filmu Depravity. Okazuje się, że miało to miejsce już pierwszego dnia na planie produkcji.

Pierwszego dnia na planie miałam pierwszą w życiu scenę seksu, po czym pomyślałam: «Naprawdę chłopaki? Planujemy to na pierwszy dzień? Fajnie. Dziękuję za to.

W dalszej części rozmowy Justice przyznała, że to nie był przyjemny czas dla niej.

To niekomfortowe. Byłam naprawdę zdenerwowana. Właściwie byłam tym bardzo, bardzo zdenerwowana oraz całkowicie zaniepokojona całą sytuacją i pomyślałam: „Czy dokonałam złego wyboru?”. Nie wiem, czy powinnam to zrobić.

Następnie aktorka przyznała, że rozmowa z reżyserem filmu dodała jej otuchy.

Miałam dużo wiary i zaufania do naszego reżysera, Paula Tamasy’ego, a on sprawił, że poczułam się bardzo komfortowo i powiedział: „Słuchaj, pokażę ci to wcześniej. Jeśli ci się to nie podoba, zmienimy to, cokolwiek". Myślę, że czasami ludzie myślą, iż kręcenie scen seksu lub czegoś tak intymnego jest naprawdę seksowne… [ale] w pokoju jest grupa przypadkowych kolesi, którzy oddychają i cię obserwują.

Ostatecznie okazało się, że proces kręcenia wspominanej sceny minął stosunkowo komfortowo. To za sprawą ekranowego partnera Justice, który również pozwolił jej oswoić się z sytuacją. 

Aktor, z którym pracowałam, byliśmy przyjaciółmi i to tak bardzo, jak tylko mogliśmy. Ledwo się znaliśmy, bo to był pierwszy dzień zdjęć. Ale był bardzo miłym facetem, dzięki któremu poczułam się bardzo bezpiecznie, był bardzo uprzejmy i pełen szacunku, więc poszło dobrze i było bardzo gustownie, i tak. To jest dobre.

Więcej o nowościach filmowych i gwiazdach przeczytasz w Movies Room:

Źródło: SariusXM / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe

Fan kina z gatunku Tim Burton. Poza tym miłośnik dobrego dramatu, często wracający do luźniejszych produkcji. Stara się nadrobić wszelkie zaległości serialowe, których końca nie widać. W wolnych chwilach sięga po literaturę obyczajową.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.