Jesteśmy na tym etapie, że polskie produkcje zjadają amerykańskie hity Hollywood. Vinci 2 - sequel kultowego filmu Machulskiego, zjadł Fantastyczną Czwórkę i stanął na pierwszym miejscu w rodzimych kinach.

Warner Bros. Polska podzieliło się informacją, że Vinci 2 jest obecnie najchętniej oglądanym filmem w polskich kinach. Produkcja najwidoczniej przyjęła się bardzo dobrze i zaserwowała widzom wiele frajdy. Jak widać, nasze filmy są chętniej oglądane, aniżeli hollywoodzkie tytuły, gdyż w naszych kinach nowy tytuł Machulskiego pobił zarówno Supermana, jak i Fantastyczną Czwórkę. 

Vinci 2 niezwykłym hitem

Okazuje się, że Polacy wolą chodzić na polskie filmy. Śmiało można zażartować, że Hollywood zazdrości polskim filmom frekwencji nad Wisłą. Na Vinci 2 wybrało się około 160 tysięcy widzów w weekend otwarcia, co uczyniło go filmem numer jeden w Polsce. Jak sam Warner napisał - powrót ekipy Cumy okazał się być największym hitem tego lata.

Więcej o filmach na Movies Room:

• Ghost Rider wkracza do MCU, a Blade wraca do gry? Nowe wieści z obozu Marvela
• Ja chcę jeszcze raz! Powstanie spin-off Shreka skupiający się na Ośle
• Fantastyczna Czwórka gorsza niż Superman? Wyniki mówią same za siebie

O czym jest Vinci 2?

Cuma (Robert Więckiewicz), emerytowany mistrz złodziejskiego fachu, wiedzie spokojne życie na andaluzyjskim wybrzeżu Hiszpanii. Niespodziewanie dostaje propozycję kolejnego skoku. Odmawia – aż dowiaduje się, że Chudy (Mirosław Haniszewski) – dawny partner Grubego, dziś rywal – planuje największy napad w Krakowie i to bez niego. Co gorsza, z nową, młodą ekipą – szybką, pewną siebie i działającą bez sentymentów (Piotr Witkowski, Jakub Hycnar). Dla Cumy to nie tylko wyzwanie. To sprawa osobista. Wraca, żeby udowodnić, że nadal jest złodziejem numerem jeden. Żeby odzyskać szacunek. I wyrównać rachunki. Razem z dawnymi przyjaciółmi (Borys Szyc, Kamilla Baar, Jacek Król) i na nowo skompletowaną ekipą (Zofia Jastrzębska, Jan Sałasiński) Cuma wchodzi do gry na własnych zasadach. Plan? Prosty: ukraść to, co planują inni, i zrobić to lepiej. Szybko jednak wszystko zaczyna wymykać się spod kontroli. Problem w tym, że nikt nie gra tu czysto. Cuma trafia na celownik upartego gliny (Łukasz Simlat) i bezwzględnego agenta FBI, niegdyś komisarza Wilka (Marcin Dorociński), który wraca do Krakowa z nową misją i starymi porachunkami. Rozpoczyna się gra o najwyższą stawkę – pełna podstępów, zaskoczeń i mistrzowskich trików.

Źródło: facebook.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe