Na Nintendo Switch debiutuje nowy symulator budowlany – Demolish & Build. Gra pozwala na prowadzenie globalnej firmy budowlano-wyburzeniowej oraz korzystanie zarówno z wielkich maszyn, jak i tradycyjnego młota.  Datę premiery Demolish & Build w cyfrowej dystrybucji (Nintendo eShop) ustalono na 15 stycznia 2020 r.

Symulator oparto na wydanym na PC w marcu 2018 r. Demolish & Build 2018. Za konwersję i wydanie na Nintendo Switch odpowiada polska firma Ultimate Games S.A. W Demolish & Build można wcielić się w prowadzącego globalną firmę budowlano-wyburzeniową. Tytuł pozwala na używanie wielkich maszyn oraz niszczenie dużych konstrukcji budowlanych. Gra umożliwia też np. skorzystanie z tradycyjnego młota. Jak tłumaczy Ultimate Games S.A., rozgrywka w Demolish & Build daje wiele zróżnicowanych możliwości. Gracz może m.in. kupować posiadłości gruntowe, zarządzać specjalistycznymi maszynami oraz pracownikami. Udostępniono 4 rozległe lokacje, w których znajdują się np. tereny pustynne czy zaśnieżone lasy. Do dyspozycji graczy oddano łącznie kilkanaście rodzajów narzędzi i pojazdów budowlanych o różnym przeznaczeniu. Na liście dostępnych pojazdów znalazły się m.in. buldożer, dźwig, robot wyburzeniowy, koparko-ładowarka, koparka kołowa, walec drogowy, betoniarka i dźwig z kulą wyburzeniową. „Demolish & Build to ciekawa propozycja nie tylko dla miłośników budowlanki. To pierwszy tego typu symulator na Nintendo Switch, który pozwala graczom na realizację swoich konstrukcyjnych albo destrukcyjnych zapędów. Rozgrywka jest przy tym mocno zróżnicowana i obejmuje np. interesujące elementy ekonomiczne” – mówi CEO Ultimate Games S.A., Mateusz Zawadzki. Główne cechy Demolish & Build:

• budowlano-wyburzeniowa robota;
• kilkanaście dużych maszyn;
• zatrudnianie i zarządzanie pracownikami;
• 4 różne lokacje na świecie;
• specjalistyczne narzędzia;
• kontrakty i zbieranie surowców;
• inwestycje w posiadłości.

Datę premiery Demolish & Build na Nintendo Switch ustalono na 15 stycznia 2020 r. Źródło: informacja prasowa / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe