Najnowsze doniesienia wskazują na to, że prequel o Szczurach może mieć problemy. Jakby nie patrzeć, wątek Szczurów jest bardzo znaczący w historii Wiedźmina.
Wiedźmin od Netflixa jest znienawidzoną adaptacją przez fanów i wielu z nich zaczyna doceniać po latach polską produkcję. Netflix pracował nad projektem, który skupi się na Szczurach czyli grupie, która przygarnęła Ciri i przechrzcili ją na Falkę, zanim ich drogi się skrzyżowały. Cóż, może nie być tak kolorowo jak nam się wydaje.
Haily Hall, scenarzystka Wiedźmina, miała być showrunnerką serialu Szczury. Serial miał mieć 6 lub 8 odcinków i opowiadać historię tytułowej bandy przed wydarzeniami z serialu. Zdjęcia do produkcji trwały tylko dwa miesiące z planowanych sześciu. To bardzo mało patrząc, że był to serial. Teraz jednak serwis Redanian Intelligence rzuca nieco światła na problemy z planu zdjęciowego.
Serwis donosi, że udało się nakręcić tylko jeden lub dwa odcinki z planowanych sześciu lub ośmiu. Podobno po obejrzeniu wczesnych materiałów Netflix zdecydował nie robić z tego całego sezonu, bo nie był zadowolony z efektu finalnego. Kolejnym faktem, który wzbudził zdziwienie, było CV Juliette Alexandry, serialowej Reef, w którym widniało: „Juliette powróci w czwartym sezonie „Wiedźmina” jako jedna ze Szczurów, a także w spin-offie przedstawiającym historię tych postaci”. Ostatnio usunięto część dotyczącą prequelu i wspomniano tylko o sezonie 4.
Dodatkowo serwis informuje, że jest spora szansa, że Szczury otrzymają swój własny odcinek, co może być zbiciem całego spin-offu do jednego odcinka. To może wypaść albo bardzo dobrze albo tragicznie.
Jak wiadomo, zdjęcia do 4. sezonu Wiedźmina opóźniły się ze względu strajki scenarzystów w USA w 2023 roku. Prace na planie ruszyły w kwietniu 2024 roku, co oznacza, że premiery nowych odcinków na Netflix spodziewać się można najwcześniej w 2025 roku. Fabuła odcinków ma być oparta o historię z powieści Chrzest ognia Andrzeja Sapkowskiego. Do głównej obsady kolejnej odsłony należą Liam Hemwsworth, Anya Chalotra i Freya Allan. Wcześniej, bo pod koniec bieżącego roku, premierę na Netflix będzie mieć film animowany The Witcher: Sirens of The Deep. Będzie to adaptacja opowiadania Trochę poświęcenia ze zbioru opowiadań Miecz przeznaczenia polskiego pisarza.
Źródło: redanianintelligence.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.