Wychodzi na to, że Liam zrobi nam Aksji. Lauren Schmidt Hissrich znów wypowiada się mocno kontrowersyjnie na temat serii Wiedźmin. Tym razem twierdzi, że Liam Hemsworth zastąpi Henry'ego Cavilla do tego stopnia, że widzowie w mig zapomną o starym Geralcie.
Zmiana odtwórcy głównej roli w Wiedźminie była jednym z najbardziej dyskutowanych tematów wśród fanów fantasy ostatnich lat. Po trzech sezonach Henry Cavill pożegnał się z postacią Geralta z Rivii, a jego miejsce zajął Liam Hemsworth. Showrunnerka serialu, Lauren Schmidt Hissrich, w najnowszym wywiadzie dla Tudum zdradziła, dlaczego jest przekonana, że widzowie… bardzo szybko przestaną tęsknić za Cavillem.
Hissrich uważa, że po pierwszych minutach czwartego sezonu nowy serialu Wiedźmin Geralt całkowicie przekona do siebie publiczność:
Ludzie mają w głowie bardzo konkretne wyobrażenie Geralta. Ale myślę, że po około 45 sekundach oglądania Liama w tej roli przestaje się o tym myśleć. Liam po prostu staje się tą postacią. Już przy naszym pierwszym spotkaniu czułam w intuicji, że będzie świetnym Geraltem. Był bardzo szczery co do tego, co lubił w poprzednich sezonach i co chciałby zmienić. To przekonało mnie, że rozumie tę postać na głębszym poziomie.
Zmiana aktora wcielającego się w tak ikoniczną postać zawsze budzi emocje, ale według Lauren Schmidt Hissrich, Liam Hemsworth nie tylko udźwignie ciężar roli, lecz także tchnie w Geralta nową energię. Jeśli ma rację, widzowie rzeczywiście mogą zapomnieć o Henrym Cavillu — i to szybciej, niż ktokolwiek przypuszczał.
Po wydarzeniach z trzeciego sezonu, które odmieniły losy Kontynentu, Geralt, Yennefer i Ciri zostają rozdzieleni przez szalejącą wojnę i niezliczonych wrogów. Gdy ich ścieżki się rozchodzą, a cele stają się coraz wyraźniejsze, natrafiają na nieoczekiwanych sojuszników, chętnych dołączenia do ich wypraw. Jeśli zdołają zaakceptować te nowo odnalezione rodziny, być może uda im się ponownie zjednoczyć już na zawsze...
Źródło: comingsoon.net / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.