Wiedźmin od Netflixa przekroczył już 720 mln dolarów, a wraz z kolejnymi sezonami i animacjami może zbliżyć się do miliarda. Czwarty sezon, wyceniony na 221 mln, zapowiada się jako najbardziej kosztowna odsłona historii Geralta, dowodząc, że Netflix stawia na tę markę z rozmachem.
Koszt produkcji serialu Wiedźmin rośnie z sezonu na sezon. Najnowsze wyliczenia pokazują, że platforma Netflix zainwestowała już ponad 720 mln dolarów w uniwersum Geralta z Rivii – a to jeszcze nie koniec. 4. sezon przebił w ogromnym stopniu poprzednią odsłonę, a co będzie z piątym? Łącznie może pyknąć miliard.
Według zaktualizowanych danych, 4. sezon ma kosztować około 221 mln dolarów, czyli średnio 27 mln na odcinek. To czyni go najdroższą odsłoną serii. Dla porównania:
Jeżeli doliczyć zapowiedziany finałowy sezon oraz dwa filmy animowane (Zmora wilka i Syreny z głębin), które nie mają ujawnionych budżetów, łączna suma może przekroczyć 900 mln dolarów. Tym samym „Wiedźmin” stałby się jednym z najdroższych serialowych przedsięwzięć w historii streamingu. Rosnące wydatki nie dziwią — produkcja wymaga rozbudowanych scenografii, zaawansowanych efektów specjalnych i realizacji w wielu europejskich lokalizacjach. Netflix liczy, że inwestycja przełoży się na utrzymanie globalnej popularności sagi o wiedźminie.
Wiedźmin to epicka opowieść na podstawie kultowej sagi fantasy Andrzeja Sapkowskiego. Geralt z Rivii, samotny zabójca potworów, usiłuje odnaleźć się w świecie, w którym ludzie bywają gorsi niż bestie, na które poluje. Przeznaczenie splata jego losy z potężną czarodziejką i skrywającą groźną tajemnicę młodą księżniczką. Razem muszą stawić czoła licznym zagrożeniom na pogrążającym się w chaosie Kontynencie.
4. sezon serialu Wiedźmin zadebiutuje 30 października.
Źródło: redanianintelligence.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.