Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Kino Świat

"Mam nadzieję, że widzowie podejdą do naszego filmu z otwartą głową" - Wywiad z Kasią Gałązką

Autor: Łukasz Kołakowski
19 maja 2024
 Mam nadzieję, że widzowie podejdą do naszego filmu z otwartą głową  - Wywiad z Kasią Gałązką

Jak odnalazłaś się w atmosferze lat 90. i jaką rolę okres historyczny będzie odgrywał w tej historii?

Było to ciekawe i inspirujące doświadczenie szczególnie na etapie prób kostiumowych. Przeszliśmy przez mnóstwo wersji Alicji. Efekt końcowy przeszedł moje oczekiwania. Można powiedzieć, że mój kostium, razem z przypiętym do spodni walkmanem, stworzył mi część postaci. Maciek (reżyser Maciej Barczewski – przyp. red) inspirował mnie również wieloma utworami muzycznymi z tamtych lat. Niektóre pojawią się w filmie!

Rzadko w Polsce ma się okazję zagrać w filmie z tak wieloma efektami specjalnymi. Jak to wyglądało z Twojej strony. Co widziałaś, grając i czego spodziewasz się po finalnym efekcie?

Widziałam mnóstwo metalowych konstrukcji, podestów, wyciągników i uprzęży. Cały czas była z nami ekipa Tomka Lewandowskiego, czyli wspaniali kaskaderzy. Opiekowali się nami nie tylko na planie, ale również poza nim. Trzy miesiące przed rozpoczęciem zdjęć zaczęły się intensywne przygotowania. Trzy razy w tygodniu miałyśmy z Karoliną treningi personalne i dwa razy w tygodniu zajęcia  kaskaderskie, na których uczyłyśmy się upadków, ciosów, przeskoków tak, aby na planie żadna choreografia nas nie zaskoczyła. 

Co Cię najbardziej urzekło w scenariuszu?

Relacja Alicji i Dżestera. Jest to dla mnie wątek, który porusza najbardziej. Wiele ich różni, ale także bardzo dużo łączy. Oboje próbują odpowiedzieć sobie na pytanie kim właściwie są, są mocnymi charakterami, które spotykają się, łącząc w podobnej samotności w dorastaniu, spontaniczności i poczuciu humoru. Fantastycznie ze sobą współgrają. Na planie z Tymkiem Frączkiem pracowało mi się wspaniale, a dzięki naszej relacji, także prywatnej udało nam się stworzyć duet, który, mam nadzieję, złapie widzów za serce. 

fot. Nextfilm/materiały prasowe

O jednej relacji już wiemy, jak natomiast będzie z tą siostrzaną. Co możesz powiedzieć o wspólnej grze z Karoliną Bruchnicką? Znałyście się już wcześniej?

Z Karoliną znałyśmy się wcześniej z widzenia. Głębszą relację zaczęłyśmy budować na spotkaniach z reżyserem i wspólnych treningach.  Spędzałyśmy ze sobą bardzo dużo czasu. Oprócz zajęć kaskaderskich miałyśmy również mnóstwo prób czytanych.. Praca na planie również nas zbliżyła, bo szłyśmy przez tę historię razem. Starałyśmy się wykorzystać prywatną uważność i otwartość na siebie w budowanej przez nas filmowej, siostrzanej relacji.  Ten ekranowy duet jest zupełnie inny niż Ali i Dżestera. Jest w nim na pewno więcej tajemnicy…

Wiemy że dobry blockbuster czy film superbohaterski musi mieć, najlepiej dobrze napisany, czarny charakter. Czego możemy spodziewać się po antagonistach tego filmu?

Możecie się spodziewać ogromnego zaskoczenia. 

Zapewne okaże się, że jest nim właśnie Alicja…

Tak, spoiler, to ja, nie musicie już oglądać (śmiech). Nie no, tak naprawdę to nie powiem, kto tym czarnym charakterem jest, ale mam nadzieję, że widzowie będą przecierać oczy ze zdziwienia. Poza tym jest ich trochę więcej niż jeden. 

Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

Od 2015 w Movies Room, od 2018 odpowiedzialny za działalność działu recenzji filmowych. Uwielbia Wesele Smarzowskiego, animacje Pixara i Breaking Bad. A, no i zawsze kiedy warto, broni polskiego kina. Kontakt pod [email protected]

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.