Horrory o klaunach mogą się wydawać powszechne w świecie kina grozy. Jednak w rzeczywistości takich produkcji nie ma aż tak wiele, jak mogłoby się wydawać. Mimo to, znaleźliśmy dla Was kilka ciekawych tytułów. A skoro ostatnio dużą popularnością cieszy się Art the Clown z Terrifier, być może inne filmy z klaunami w roli głównej również Was zainteresują. I nie znajdziecie tu filmów Joker i Joker: Folie a deux, bo choć to filmy o psychopatycznym klaunie, to jednak nie są to horrory.
Chociaż generalnie klauny wywołują uśmiech oraz radość dzieci na całym świecie i często występują na imprezach okolicznościowych lub w cyrku, to istnieje grupa ludzi i to dorosłych, która panicznie boi się klaunów. Lęk na widok tych dziwnie, nienaturalnie zachowujących się postaci z niesymetrycznymi, bardzo dużymi stopami i głowami, pomalowanymi twarzami, ekscentrycznymi i kolorowymi fryzurami zwany jest koulrofobią. Strach ten został wykorzystany przez wielu filmowców, dzięki czemu oglądać możemy liczne horrory o klaunach. Poniżej prezentujemy te uznawane za najlepsze i najstraszniejsze.
Pennywise jest najbardziej porównywany do klauna Arta z Terrifier. Nie ma co się dziwić, gdyż właśnie To spotkało się z bardzo ciepłym odbiorem ze strony widzów oraz krytyków. Obie produkcje są na naprawdę wysokim poziomie i warto się im przyjrzeć. Obie części przedstawiają historię grupki dzieciaków z miasta Derry, których nawiedza wspomniany Pennywise. Druga część kontynuuje wątki z pierwszej, lecz dzieje się 27 lat po jedynce, gdyż po tylu latach wraca słynny klaun.
Jedyny miniserial na naszej liście, a jest to również opowieść bazująca na motywach książki Stephena Kinga. W odróżnieniu do nowszej części, tutaj akcja rozgrywa się wcześniej - dokładnie w październiku 1957 roku. Siedmioro dzieci stawia czoło niewyobrażalnym koszmarom i cudem uchodzi z życiem. Po latach ci, którzy ocaleli, będą musieli zebrać się na odwagę i wrócić, by przerwać nową serię morderstw, tym razem na dobre. Warto zwrócić uwagę, że Tim Curry świetnie wcielił się w postać Pennywise'a.
Tu nie tak poważnie, jak Terrifier, a nieco lżej i kiczowato. Film Mordercze klowny z kosmosu opowiada o grupie kosmitów, którzy wyglądają jak przerażające klauny, a ich celem jest atak na niewielkie miasteczko. Te "klauny" nie tylko mają groteskowy wygląd, ale także wykorzystują przedmioty związane z cyrkiem do zabijania ludzi, takie jak balony, bańki mydlane czy watę cukrową.
Czy Rob Zombie jest fanem Terrifier? Nie wiemy, ale film o klaunach zrobił. Poza świetną dyskografią, ma na swoim koncie kilka udanych filmów, jak chociażby Dom tysiąca trupów. Historia opowiada o dwóch parach, podróżujących po kraju. Trafiają do muzeum osobliwości, gdzie poznają legendę o Doktorze Psycho. Zafascynowani opowieściami, odwiedzają miejsce związane z jego zbrodniami. Na tajemniczej posesji rozpoczyna się krwawe przedstawienie, pełne trupów.
Nim Jon Watts nakręcił trylogie o Spider-Manie, wpierw zrobił film Klaun. Horror opowiada historię mężczyzny, który w dniu szóstych urodzin swojego synka zakłada kostium klauna. Po imprezie odkrywa, że nie może go zdjąć – kostium zaczyna przywierać do jego ciała. Z czasem maska przejmuje nad nim kontrolę, a mężczyzna powoli przekształca się w potwora żądnego krwi. Czy Terrifier to przy tym nic?
To teraz coś równie niskobudżetowego jak Terrifier. Richard Grindle, klaun, podczas seksu z kobietą w swojej przyczepie wyjaśnia, że musiał podpisać pewne zobowiązanie, kiedy dołączył do grupy klaunów. Spóźnia się na dziesiąte urodziny Tommy'ego, gdzie dzieci go ośmieszają, a po serii psot niefortunnie upada na nóż, który wbija mu się w oko, co prowadzi do jego śmierci.
Tym razem kolejne, realne przedstawienie horrorów z klaunami, tak jak to było w Terrifier. Tym razem poznajemy historię dwójki dziennikarzy, którzy poznają historię seryjnego mordercy znanego jako The Teardrop Killer. Okazuje się jednak, że ta dwójka wchodzi w większe zagrożenie, niż im się wydawało.
Listę przedstawiającą horrory o klaunach kończymy hiszpańskim slasherem - Klub miłośników kryminałów. Ten horror stworzony dla serwisu Netflix przede wszystkim jest podobny do serii Krzyk. Oglądamy w nim zmagania grupki przyjaciół i fanów horrorów, którzy po nieudanym żarcie-zemście na profesorze stają się celem ataków klauna mordercy. Napastnik zdaje się znać ich mroczny sekret, więc cień podejrzeń pada na wszystkich członków kółka bibliotecznego.
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.