Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Czarna Plaża - recenzja hiszpańskiego thrillera Netflixa

Autor: Konrad Stawiński
4 lutego 2021

Często szukamy filmu z nieprzeciętną fabułą, która do ostatniej minuty będzie potrafiła nas zatrzymać. Bez wątpienia najnowsza hiszpańska produkcja nam to zapewnia. Czarna Plaża to intrygujący thriller, który od 3 lutego możemy oglądać na platformie Netflix. Produkcja nie zapewnia nam efektownych scen pościgu, ale zostawia sporo przemyśleń na temat wpływów korporacji na ustrój i rozwój państwa rozwijającego się. W tym przypadku w Afryce.

Czarna Plaża to hiszpański thriller wyprodukowany przez Lanzofilms / Scope Pictures. Za reżyserię odpowiadał Esteban Crespo, który na swoim koncie posiada nominację do Oscara za najlepszy krótkometrażowy film aktorski. Oprócz odpowiadania za reżyserię Crespo wraz z Davidem Moreno jest twórcą scenariusza. https://www.youtube.com/watch?v=lML2dS-6JzM Czarna Plaża to historia młodego, dobrze zapowiadającego się prawnika Carlosa Fustera. Fuster wraz z żoną mieszkają w Belgii, gdzie prawnik pracuje dla ważnej, amerykańskiej firmy naftowej. Natomiast jego matka jest wysoko postawioną urzędniczką w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Fuster cieszy z zalet życia w klasie wyższej i wraz z żoną planuje przeprowadzkę do Nowego Yorku. Wszystkie plany prawnika ulegają zmienia, kiedy zostaje wysłany do odległego afrykańskiego kraju, w którym kiedyś mieszkał. Okazuje się, że będzie negocjował z terrorystami w sprawie porwania inżyniera z platformy wiertniczej. Sprawa z łatwej i szybkiej okazuje się być bardziej skomplikowana, kiedy okazuje się, że jednym z porywaczy jest jego przyjaciel. Aby zrozumieć całą sytuacje, Carlos musi wrócić do swoich wspomnień.

Zobacz również: Poniżej zera – recenzja hiszpańskiego kryminału o trudzie pracy konwojenta więziennego

Niewątpliwie zaletą hiszpańskiej produkcji jest odczucie autentyczności w całej historii. Bogaty prawnik jedzie do kraju rządzonego przez dyktatora. Podział społeczny, który widzi, jest olbrzymi. W przeciwieństwie do niesamowicie bogatego prezydenta małego, afrykańskiego kraju reszta obywateli żyje w slumsach, gdzie każdy dzień to walka o przetrwanie. Natomiast rządzący w kraju mają jedynie plany, aby wzbogacić własne konta przez sprzedaż ropy. Bez wątpienia, godna uwagi jest postać głównego bohatera. Stopniowo widzimy, jak Carlos zmienia nastawienie do zasad, które wcześniej uznawał za słuszne.
fot. Czarna Plaża (2020)
Jednak mimo ciekawej fabuły Czarna Plaża w wielu momentach ma dłużyzny. W filmie możemy obejrzeć wiele ciekawych ujęć, jednak są one bardzo długie. Przez taki zabieg łatwo zgubić wątek w filmie, daje nawet to uczucie senności. Zdecydowanie film nie jest dla miłośników ekscytujących pościgów i strzelanin. Akcja filmu jest statyczna, w niektórych momentach zyskuje na tempie, ale bez wątpienia w nielicznych. Czarna Plaża to dość niestandardowy thriller, zdecydowanie bardziej skupia się na warstwie psychologicznej bohaterów i na zasadach, jakimi się kierują w życiu. Stara się również pokazać spojrzenie na ten sam problem z perspektywy różnych warstw społecznych. To co dla jednych będzie intratnym kontraktem, dla innych może się okazać jedyną szansą na przetrwanie. Na pewno jest to film zostawiający wiele przemyśleń.
Ilustracja wprowadzająca: fot. Netflix  

Konrad Stawiński

Zastępca Redaktora Naczelnego
Konrad Stawiński

Kontakt: [email protected] Twitter: @KonStar18

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.