Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Wesołe czy straszne? Święta na Paramount Network

Gąska - recenzja serialu! Też kiedyś pracowałem w markecie

Autor: Mikołaj Lipkowski
29 listopada 2024
Gąska - recenzja serialu! Też kiedyś pracowałem w markecie

Serial Gąska zainteresował mnie już od pierwszej zapowiedzi. Gdy jeszcze wyszła informacja, że nad serialem pracowali ludzie odpowiedzialni za 1670, nie trzeba było mnie wcale przekonywać. Ba, polskie seriale komediowe robione pod streaming zyskały bardzo na jakości. Wystarczy spojrzeć na wspomnianą produkcje Netflixa czy The Office PL. Czy jednak komedia spod szyldu Prime Video również się obroni?

Gę, gę, gę! Zapraszamy ciepło do Gąski, gdzie możecie kupić najlepsze wyroby w najlepszych cenach! Serial Prime Video przedstawia historię Leny, która rzuciła pracę w portalu plotkarskim i poszła do supermarketu. Dziwne, prawda? W tym supermarkecie poznajemy wielu ciekawych ludzi. Zapatrzonego w USA szefa Włodka, wredną kierowniczkę Domi, doświadczoną pracownicę Lubą, nieco irytującego Marka, zbyt wylewną Magdę, fana teorii spiskowych (inaczej foliarza) Młodego oraz ochroniarza po wyroku - Kazika. To istna mieszanka wybuchowa, którą można pokochać albo znienawidzić. A jak sobie poradzi nasza Lena jako część supermarketu Gąska?

Po co mam przeciągać na siłę odpowiedź na pytanie zawarte w leadzie? Tak, Gąska jest świetnym serialem, który broni się równo dobrze jak 1670 czy The Office PL. Można powiedzieć, że jest to godny i zacięty rywal w tym pojedynku polskich seriali komediowych. Tu ze sobą praktycznie wszystko współgra i działa jak dobrze naoliwiona maszyna. Serial w dobry sposób parodiuje zachowania typowych pracowników sklepu, zwłaszcza Domi grana przez Magdalenę Koleśnik to zło wcielone. Nie brak też świetnych parodii typowych Januszów biznesu, którzy chcieliby wszystko najlepiej za darmo. Kto nie słyszał tekstów typu za cenę tej kawy mam dwa kilo mielonej, bądź dlaczego tak drogo? niech pierwszy rzuci kamieniem! Swego czasu dorabiałem sobie w sklepie, gdy byłem nastolatkiem i doskonale wiem, że nie jest to nic przyjemnego słyszeć od naburmuszonych klientów coś takiego. Gąska zgrabnie przemienia to w żart i omija zasadę kto w markecie pracował, ten się w cyrku nie śmieje. Bo jak widać - ja pracowałem i się uśmiałem jak nigdy. 

Na pochwałę również zasługuje Aleksandra Grabowska, która błyszczy na ekranie. Oczywiście, Gąska to czynnik wielu osób, lecz to właśnie postać Leny gra w nim pierwsze skrzypce. To ona oraz ekscentryczny szef Włodek, są moimi faworytami. Widać, że dziewczyna czuje się swobodnie i pewnie za kamerą. Nie znam jej przeszłości, lecz zachowuje się jakby już kiedyś w takowym markecie pracowała. Jednak to silna dziewczyna, która nie boi się powiedzieć swojego zdania lub wykrzyczeć się na kogo trzeba. Jednak uwypukla problemy szarego człowieka, chcącego coś więcej od życia, niż tylko praca na kasie. Gąska pod tą przyjemną poduszką komediową, skrywa manifest. Manifest krzyczący - chcę czegoś więcej. Nie chcę być pod obcasem wrednej kierowniczki (dosłownie Koleśnik wywołała we mnie flashbacki z poprzedniej pracy), chcę normalnej pracy. Takiej, gdzie mnie się szanuje i docenia. Tego potrzebuje dobra i solidna satyra. 

Dodatkowo każda z postaci jest naprawdę ciekawa. Zarówno wiecznie nadgorliwa Magda, jest w tym wszystkim urocza, foliarz Młody jest genialną parodią osób wierzących w teorie spiskowe (odcinek z żelkami - geniusz), Luba daje prawdziwe ciepło, a Kaziu piękny obraz człowieka po wyroku, który przeszedł proces resocjalizacji. Do tego jest pewien element, o którym nie mogę mówić, by nie zaspoilerować Wam serialu, lecz gdy już go obejrzycie to zrozumiecie te słowa.

fot. materiały prasowe (Prime Video)

Gąska to naprawdę solidna pozycja, która w krzywym zwierciadle przedstawia nas, szarych ludzi. Nie jest to pierwszy serial, który to robi, lecz Prime zrobili to serio dobrze. Żarty są wyszukane, a bohaterowie idealnie przerysowani. Byli pracownicy marketów mogą się uśmiechnąć pod nosem lub mieć flashbacki niczym Rambo z Wietnamu. Jednak to pozycja, która przypadnie do gustu wielu osobom, bo przecież wiemy jacy jesteśmy i czasami trudno to zmienić. A nuż, zobaczymy odzwierciedlenie naszych głupich zachowań i zmienimy się? Jednak fajnie jest pośmiać się z siebie samych.

Więcej serialowych recenzji na Movies Room:

Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.