Marvel się w końcu przejadł? Thunderbolts* ze słabym otwarciem

Thunderbolts* podczas seansów przedpremierowych poradzili sobie niestety dość słabo. Czyżby widzowie faktycznie mieli przesyt kinem superbohaterskim?

Parę dni temu w sieci zadebiutowały pierwsze opinie krytyków o najnowszej produkcji Marvela. Śmiało można powiedzieć, że byli oni jednogłośni twierdząc, że Thunderbolts* są najlepszym filmem Marvela ostatnich czasy. Na portalu Rotten Tomatoes utrzymują oni poziom 88% pozytywnych recenzji od krytyków. Fanom film spodobał się jeszcze bardziej, bo otrzymał od nich 95% poparcia. W głównej mierze chwalono świetną Florence Pugh, która ma realne szanse stać się obecną “leaderką Marvela”. Zwracano także uwagę, że produkcja bardzo różni się od innych dzieł studia. Jest odważna, charyzmatyczna, zabawna i pełna świetnych scen akcji. Wygląda niestety na to, że sukces artystyczny nie przełoży się na sukces finansowy filmu.

Zobacz również: Thunderbolts* - recenzja filmu Marvela! Biała armia

Marvel się przejadł?

W czwartek w Stanach Zjednoczonych odbyły się pokazy przedpremierowe Thunderbolts* i niestety nie cieszyły się one taką popularnością jaką można by było przypuszczać. Film zarobił jedynie 11,5 milionów dolarów. Dla porównania, podczas seansów przedpremierowych Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat zarobił 12 milionów dolarów, a wszyscy dobrze wiemy jakim słabym filmem był. Smuci nas to, że Thunderbolts* zarobili mniej, ponieważ są jedną z najlepszych produkcji Marvela ostatniego czasu. Przewiduje się, że film podczas całego weekendu otwarcia zarobić może od 70 do 75 mln dolarów w Stanach Zjednoczonych. Z kolei zyski z całego świata wynieść mogą 160-175 milionów. Thunderbolts* muszą nabrać szybszego rozpędu, aby okazali się rentowni. Budżet produkcji wyniósł 180 mln dolarów oraz około 100 mln na cele marketingowe.

Wszystko co powinniście wiedzieć przed seansem

Thunderbolts* to nadchodzący film Marvela, który skupi się na grupie antybohaterów i byłych złoczyńców z uniwersum MCU, zwerbowanych przez rząd do wykonywania tajnych, często moralnie wątpliwych misji. Film pokaże nieidealnych bohaterów zmuszonych do współpracy, by odkupić swoje winy lub przetrwać. W skład zespołu wchodzą m.in. Yelena Belova (Florence Pugh), Bucky Barnes / Winter Soldier (Sebastian Stan), U.S. Agent (Wyatt Russell), Red Guardian (David Harbour), Taskmaster (Olga Kurylenko) oraz Ghost (Hannah John-Kamen), a ich działania nadzorować będzie Valentina Allegra de Fontaine (Julia Louis-Dreyfus). Film ma mieć bardziej przyziemny, szpiegowski klimat i poruszać motywy winy, lojalności i granic odkupienia.

Za reżyserię odpowiada Jake Schreier, znany z filmów Robot i Frank oraz Papierowe miasta, a także z serialu Awantura. Scenariusz napisali Eric Pearson (Thor: Ragnarok, Czarna Wdowa) oraz Joanna Calo (The Bear), z dodatkowymi poprawkami autorstwa Lee Sung Jina, twórcy wspomnianej Awantury.

Producentem filmu jest Kevin Feige, prezes Marvel Studios, a Scarlett Johansson, odtwórczyni roli Czarnej Wdowy, pełni funkcję producentki wykonawczej wraz z Louisem D'Esposito, Brianem Chapekiem oraz Jasonem Tamezem. Za oprawę muzyczną odpowiada zespół Son Lux, znany z eksperymentalnego podejścia do kompozycji. Film stanowi 36. odsłonę Marvel Cinematic Universe i zamyka Piątą Fazę tego uniwersum.

Film w polskich kinach ukaże się dość nietypowo, ponieważ w czwartek 1 maja, a nie w piątek jak to zazwyczaj bywa.