Kolejny rok ma się ku końcowi, więc wszyscy robimy wielkie podsumowania - co nam w tym roku wyszło, a czego nie zdążyliśmy zrobić. Tak jest też z serialami. Rok 2016 obfitował w bardzo dobre nowości i jeszcze lepsze kolejne sezony znanych już produkcji. Ulubieni bohaterowie zrealizowali swoje marzenia albo zaliczyli spektakularne porażki, a my z wypiekami na twarzy czekaliśmy, żeby zobaczyć to na ekranie telewizora. Mijający rok okazał się przełomowy dla polskiego widza. W końcu mogliśmy skorzystać z oferty Netfliksa, a od niedawna z Amazona. Dzięki temu mamy dostęp do coraz większej ilości znanych, lubianych i co najważniejsze dobrych produkcji. Czas więc na serialowe podsumowanie 2016 roku i 30 tytułów, które zasługują na miano najlepszych.
Oś akcji 3. sezonu serialu Piraci stanowi zdrada, szaleństwo, niepewne sojusze i walka o życie z morską potęgą cywilizowanego świata ... czyli to, do czego przyzwyczaili nas twórcy w poprzednich latach. Ale czy można im mieć to za złe, skoro opracowali tzw. magiczną formułę? Ponownie doświadczamy niesłychanego dramatu ludzkiego, podlanego sosem kina przygodowego. A to wszystko w przepięknej scenerii południowej Afryki ... No czy można chcieć czegoś więcej?
Po sieci krążą pogłoski, jakoby finałowa seria Banshee znacznie odstawała swoim poziomem od poprzednich sezonów. Osąd pozostawmy historii oraz przyszłym pokoleniom, natomiast wątpliwości nie podlega fakt, iż ostatni odcinek śmiało można rozpatrywać w kategoriach "najlepszy", oraz "największy". Tak oto kończy się wielkie produkcje! Na zdrowie!
Można by mniemać, że pierwsze skrzypce w drugim sezonie Poldarka nadal gra tytułowy bohater. Od razu jednak trzeba zaznaczyć, jak wiele w tej grze pobrzmiewa nieczystych nut. To, co na początku sezonu zostało widzowi zasygnalizowane, w późniejszych epizodach wydobywa się na światło dzienne w całej okazałości. Najbardziej sztandarowe zalety postaci – nieustępliwość, honorowość, wierność własnym ideałom – skonfrontowane z określonymi okolicznościami przeradzają się w wady; zamiast o sile charakteru można mówić raczej o słabości, czy wręcz głupocie. Piedestał, który wydawał się nierozerwalnie związany z tym bohaterem, w drugiej serii chwiał się coraz bardziej, by wreszcie zatrząść w posadach i runąć. Jeśli nawet Rossowi (Aidan Turner) uda się odzyskać to, co stracił, do blizny na jego twarzy dołączyła inna, znacznie głębsza i szpetniejsza: o jej istnieniu jeszcze długo nie sposób będzie zapomnieć.
Serial Gilligana stoi postaciami, których rozwój zaplanowany jest w najdrobniejszym szczególe. W drugim sezonie nadal widzimy, że Jimmy próbuje robić to, co uważa za słuszne, coraz częściej jednak naginając reguły. Z drugiej strony, znając kontekst jego działań, niekiedy bez trudu jesteśmy go w stanie rozgrzeszyć. Ambiwalentny stosunek do tego gościa jest niesłychanie ważny, a w budowie człowieka z krwi i kości niezwykle pomaga, jak zwykle, fenomenalny Bob Odenkirk. Należy się również cieszyć, że zdecydowanie więcej ekranowego czasu dostaje Jonathan Banks, czyli Mike, równie wspaniały bohater. Jego historia niekiedy wręcz przysłania Jimmy'ego - zdarzyło się kilka razy zapomnieć wręcz, że to przecież serial głównie o nim. Nie jest to jednak wielka wada, bo dzięki temu możemy chociażby oglądać kolejnego dobrze nam znanego z Breaking Bad osobnika, Hectora Salamancę i to w szczycie jego przestępczej formy.
Miniseria HBO Długa noc miała okazać się letnim hitem ramówki. Ciężki kryminał o amerykańskim systemie sprawiedliwości z wyrazistymi postaciami nie do końca sprostał oczekiwaniom, chociaż nie można mu odmówić, że próbował. Serial skupia uwagę na kilku ważnych problemach, które obecnie trapią amerykańskie społeczeństwo. Mowa tu o rasizmie i uprzedzeniach oraz przemęczeniu służb mundurowych i lukach w systemie sprawiedliwości.
Jak HBO coś wyprodukuje, pozostaje później tylko zbierać szczękę z podłogi. Może w przypadku pierwszej serii Paktu nie do końca sprawdza się to stwierdzenie, ale druga odsłona ewidentnie pamięta o błędach poprzednika i dostarcza kryminał polityczny, jakiego dawno nie widzieliśmy. Czas na zupełnie nową historię, do oglądania której nie potrzeba znajomości poprzednich odcinków. Jako spoiwo pozostaje przede wszystkim ten sam główny bohater, Piotr Grodecki (Marcin Dorociński), który wraz z Andrzejem (Witold Dębicki) przeszedł do nowej gazety, gdzie naczelna (Kinga Preis) obiecała im większą swobodę w publikowaniu tego, co uznają za słuszne.
Serial BBC Three, który można obejrzeć za pośrednictwem Amazona, kradnie serca wszystkich, którzy mieli szansę się z nim bliżej poznać. Za sześć krótkich odcinków odpowiedzialna jest Phoebe Waller-Bridge, która zmieniła monodramę w scenariusz serialu i zagrała w nim główną rolę. Mamy więc kobietę po trzydziestce, która w Londynie zmaga się z ogromem problemów i jak się później okazuje wielką traumą. Główna bohaterka łamie czwartą ścianę, dzięki czemu staje się nam bliższa i relacja z widzem jest bardziej osobista. Z tego też powodu nie sposób nie polubić zwariowanej i zarazem smutnej kobiety, której imię nie pada ani razu.
Serial opowiadający o rządach Królowej Elżbiety urzeka od samego początku. Każdy z prezentowanych odcinków mógłby być traktowany jak osobny film. Pierwszy sezon skupia się na początkach jej kariery na brytyjskim tronie. Z każdym obejrzanym epizodem zagłębiamy się w kuluary władzy oraz relacji Królowej z premierem i korony z poddanymi. Całość ogląda się przyjemnie, a to za sprawą świetnie dobranych aktorów. Wtedy jeszcze mało kto spodziewał się, jak mocno całość się rozwinie…
Kiedy myśleliśmy, że historia o podróżach w czasie z wielką miłością i wojną w tle już nas nie zaskoczy, przyszedł czas na premierę drugiego sezonu Outlandera. Serial po raz kolejny udowodnił, że nie jest jedynie zwykłym romansidłem. Produkcja Starz w ambitny sposób prezentuje szkocką historię, ale też brutalnie penetruje psychikę bohaterów. Każdy odcinek hipnotyzuje grą aktorów, dialogami oraz zdjęciami i piękną muzyką.
Z tym serialem wszyscy znamy się dość krótko. Mimo to, już po pierwszym odcinku This is Us zostało okrzyknięte rewelacją tegorocznej jesieni. Produkcja NBC opowiada o ludzkich relacjach w sposób jak najbardziej zwyczajny i naturalny. This is Us jest o miłości, przyjaźni, rodzinie. Ma też znakomitą obsadę, której aktorzy już zostali wyróżnieni kilkoma nominacjami.
Większość wolnego czasu spędza na oglądaniu seriali i pisaniu o nich.