Szybkość, strzały, podwyższone tętno, wybuchy, pościgi, twardziele, którzy nie patrząc z zaciekawieniem na wybuchy (bo dawno im się znudziły), żują rtęć i bekają ołowiem - najlepsze filmy akcji na CDA.pl wybraliśmy według powyższego klucza. Definicja kina akcji na przestrzeni lat na pewno się nie zmieniła, ale modyfikacji ulegają jego składowe. To, co kiedyś podnosiło nam adrenalinę, dzisiaj nie robi już wrażenia, a niekiedy jest odwrotnie - filmy akcji, które wyprodukowane zostały niedawno, nie umywają się do klasyków. Na szczęście usługa streamingowa CDA Premium zawiera zarówno nowości, jak i produkcje, które wyznaczyły ścieżkę kinu akcji. Oto lista "najlepsze filmy akcji na CDA.pl", która pomoże wybrać Ci coś "boostującego" adrenalinę. Gotowi?
Dużo tego Jasona Mamoy ostatnio na ekranie, ale to dobrze, bo to charakterystyczny olbrzym. Niebyły już projekt Justice League, wkrótce zbliża się widowisko Diuna, a nasz maoański olbrzym nie zmniejsza obrotów. Tym razem wciela się w człowieka, który musi uratować swoją rodzinę przed przemytnikami, który zostawi towar na terenie jego domu. W roli jednego ze "złoli" bezbłędny jak zawsze w tego typu filmach Stephen Lang. To przyjemne, pięknie nakręcone w zaśnieżonych lasach kino ma w sobie elementy surwiwalowe, więc wydaje się godnym następcą klasyków pokroju Na krawędzi. Najlepsze filmy akcji na CDA.pl zaczynamy więc w tym razem od nowości.
Jean-Claude Van Damme w roli dezertera Legionu Cudzoziemskiego, który postanawia finansowo pomóc swojej bratanicy oraz jej matce. Gdy brat głównego bohatera zostaje zamordowany, ten postanawia wrócić do Stanów Zjednoczonych i wniknąć w świat nielegalnych, podziemnych walk. Całość oczywiście ma posmak tego bezpretensjonalnego kina lat 90., którym ekscytowali się nasi rodzice. Jest w nim jednakże mnóstwo miejsca na łapiące za serce sceny rodzinne, kilka spektakularnych walk oraz naprawdę charyzmatycznego belgijskiego aktora, a raczej: jego kopanych umiejętności. Szkoda tylko, że nie można wybierać swojej postaci niczym w grze wideo.
Nie chcemy psuć dobrej zabawy w naszym rankingu "najlepsze filmy akcji na CDA", ponieważ pierwsza odsłona Adrenaliny znajduje się już na wyższym miejscu, ale o kontynuacji musieliśmy wspomnieć, bowiem jest dokładnie tym, czym powinien być wzorcowy sequel - podkręceniem stawki, ulepszeniem oryginału i zabawą z formułą. Tym razem z nieco większą dawką elektryczności. Film z kategorii "nieustanna pogoń i zero odpoczynku". Nie dla zawałowców.
Jedna z najdziwniejszych serii kina akcji, a jednocześnie film "kopany", w którym główny antagonista, Boyka, pomału zmienia się w protagonistę. W trzeciej odsłonie widzimy tę morderczą maszynę w swoim naturalnym ekosystemie, więzieniu, ale gdy Boyka dowiaduje się, że w czasie jednej z walk uczynił z pewnej kobiety wdowę, postanawia powalczyć o jej wolność. Kuriozalne zawiązanie akcji, ale film realizuje myślenie życzeniowe fanów. Chcieliście film z Boyką w roli głównej, oto więc on!
Chev Chelios dowiaduje się, że został otruty, a jedynym sposobem, aby zostać przy życiu, jest utrzymywanie ciała w stanie permanentnego stresu i produkowania adrenaliny. Pomysł wydaje się dziwaczny, ale proszę uwierzyć na słowo - generuje nieustanną akcję, na którą być może kino nie było jeszcze w roku 2008 gotowe. Niewątpliwie obraz w reżyserii Briana Taylora wpłynął na gatunek, dowodząc, że można stworzyć narrację składającą się ciągłej akcji, a widz mimo to i tak nadąży. "Najlepsze filmy akcji na CDA" bez tego tytułu byłyby rankingiem pustym, bo mówisz "adrenalina", myślisz: "akcja". Obowiązkowe, jeśli szukamy czegoś bezpretensjonalnie ożywczego.
Połączenie komedii z absurdalnym kinem akcji spod pióra "złotego dziecka" Hollywoodu, Maxa Landisa. Gdy dziewczyna wzgardzona przez swojego byłego poznaje uroczego, wesołego Francisa, okazuje się, że ideały istnieją i nie istnieją jednocześnie. A może jednak Francisa można nazwać ideałem, wszak jest wierny, gotuje, a randki z nim to świetna zabawa? Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie małe "ale" - Francis jest bowiem mordercą na zlecenie, szalenie sprawnym w swoim fachu, a przy tym nieziemsko zabawnym. Najlepsze filmy akcji CDA wzbogaciło o tytuł, który wyróżnia się na tle innych zmiksowaniem dwóch pasujących do siebie (jak się okazuje) konwencji.
Czwarta odsłona serii, która ignoruje wszystkie poprzednie oprócz oryginalnej, to film przedziwny - odwraca wektory, czyniąc z Luca łotra, a John, grany przez Scotta Adkinsa, pragnie go zabić. Eksperymentalna zabawa z motywami przewodnimi serii skutkuje całkiem ciekawym (chociaż B-klasowym) i odważnym kinem akcji. Najlepsze filmy z kategorii "kiedyś to było", dzięki którym na CDA Premium poczujesz się jak w wypożyczalni kaset VHS. Aha, jeśli pytacie, czy pojawia się Dolph Lundgren, to odpowiedź brzmi - oczywiście.
Ekranizacja komiksu o bogaczu (tytułowy bohater) przeżywającym przygody, które mógłby pozazdrościć mu sam James Bond, należy do udanych i wiernych oryginałowi dzieła. Chociaż stawką jest własne imperium finansowe, a nie świat, Largo skacze po różnych miejscach na mapie Europy, poznaje po drodze piękne kobiety, zachowując przy tym stoicki spokój oraz nienaganne maniery. Uroczy, anachroniczny film akcji, któremu warto dać szansę.
Najlepsze filmy akcji na CDA wzbogaca również produkcja, która opiera się na prawdziwym żywocie. Fabularyzowana oraz mocno "dopowiedziana" biografia mistrza wschodnich sztuk walki, który - jak głosi hollywoodzka legenda - był nauczycielem samego Bruce'a Lee rozpoczyna swoją serię tutaj, w widowiskowym kinie "kopanym", pełnym otoczenia rozwalanego przez uderzenia nogami i rozbitego szkoła. Film przede wszystkim odkrył świetnego w tytułowej roli Donniego Yena, który dowodzi, że ludzkie ciało ma granice swojej używalności o wiele dalej niż nam się na co dzień wydaje. Sceny akcji, w których wziął udział, są imponujące.
Listę "najlepsze filmy akcji na CDA Premium" zamykamy czymś, co nie tylko należy obejrzeć, ale przede wszystkim to przeżyć. Służby porządkowe, wielki budynek opanowany przez złych ludzi, a droga jest jedna - od dołu ku górze. Raid Garetha Evansa to widowisko, które przedefiniowało kino akcji i chociaż przypomina nieco połączenie Szklanej pułapki z grą wideo, jest to zdecydowanie na plus. Wspaniałe sceny kaskaderskie, mordercze tempo, a przede wszystkim prostota pomysłu czynią z niego świetny wybór na seans z napojem energetycznym w łapie.
Tekst sporządzony przez Kubę Koisza, a zaktualizowany przez Szymon Góraja
Z wykształcenia polonista i kulturoznawca. Stworzyły go filmy, może go też zabiją.