Po ponad dwóch dekadach prób, licznych zmian reżyserów i niezliczonych przeszkodach, hollywoodzka wersja kultowego anime Akira oficjalnie trafia do kosza. Warner Bros. zrezygnowało z praw do adaptacji, a projekt Taiki Waititiego – jak wiele wcześniejszych podejść – ostatecznie nie dojdzie do skutku.
Akira to jedno z bardziej kultowych, a zarazem emocjonalnych anime w historii. Wielu entuzjastów sztuki japońskiej uważa ją za najmocniejsze anime w historii. Tak też (najprawdopodobniej) uważał Taika Waititi, reżyser dwóch ostatnich filmów o Thorze. Niemniej studio Warner Bros., które miało zająć się produkcją anime zrezygnowało z tego pomysłu.
Studio przejęło prawa do ekranizacji w 2002 roku i od tamtej pory przewinęli się przez projekt m.in. Stephen Norrington, Albert Hughes, Jaume Collet-Serra, a nawet Jordan Peele i Justin Lin. Ostatnią poważną próbę podjął Waititi, który w 2017 roku został ogłoszony reżyserem. Wszystko rozpadło się przez problemy z harmonogramem, różnice kreatywne i fakt, że Hollywood nigdy nie wiedziało, co właściwie zrobić z Akirą. Po tym, jak Thor: Miłość i grom zajął pierwszeństwo, projekt stracił rozpęd i całkowicie zamarł. Według The Hollywood Reporter, prawa do ekranizacji wróciły do Kodanshy, wydawcy oryginalnej mangi. Choć już pojawiają się nowi chętni do realizacji projektu, na razie nie ma żadnych konkretów: brak reżysera, obsady, planu czy studia.
Główni bohaterowie Akiry to Tetsuo i Kaneda. Tetsuo jest członkiem gangu o nazwie Capsule. Od początku traktowano go jak prostaka i niedorajdę. Lekceważony przez swoich kolegów, postanawia położyć temu kres i pokazać swoje umiejętności. Przez przypadek odkrywa w sobie niezwykłą siłę, która wkrótce staje się jego przekleństwem. Kaneda jest założycielem i przywódcą Capsule. Lubi Tetsuo, ale tego nie okazuje. Ignorując Tetsuo i zachowując się wobec niego dość chamsko, bardzo rani chłopaka. Jednak jako przywódca gangu zobowiązany jest dawać przykład i stara się jak najlepiej prowadzić swą grupę...
Źródło: worldofreel.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.