Od dłuższego czasu mówi się o filmie Punisher dla Disney+. To nie są żarty, gdyż pojawiło się pierwsze zdjęcie z nadchodzącej produkcji. Widać, że Frank Castle ma nowy, inny strój oraz brodę. Co więcej - pojawia się pewno miejsce, które może sugerować jeden wątek.

Jon Bernthal znów wciela się w Punishera — i tym razem w pełni komiksowym stylu. Aktor został przyłapany na planie nowego specjalnego projektu Marvela, w którym Frank Castle nosi klasyczny strój ze słynną białą czaszką na piersi. Zdjęcia opublikował na Instagramie fotograf Steve Sands i fani już zdążyli oszaleć z ekscytacji.

Bernthal nie tylko zagra główną rolę, ale również współtworzy scenariusz razem z reżyserem Reinaldo Marcusem Greenem. Nowy Special ma wypełnić lukę fabularną między wydarzeniami z Daredevil: Odrodzenie a filmem Spider-Man: Całkiem nowy dzień, w którym Castle ma pojawić się obok Petera Parkera i Bruce’a Bannera.

Mafia kontra Punisher — czyli MCU idzie w mrok

Na planie nowego projektu dostrzeżono szyld Gnucci’s Family Restaurant, co może sugerować, że Punisherzmierzy się z mafią Gnuccich — brutalnym gangiem znanym z komiksowej historii Welcome Back, Frank. Jest to jedna z mroczniejszych i brutalniejszych historii o Franku Castle'u z początku XXI wieku. Bernthal już wcześniej zapowiadał, że nie będzie taryfy ulgowej:

„To będzie mroczne. Frank nie ma zamiaru hamować mroku. To nie będzie żadna wersja light — obiecuję wam to.”

Więcej informacji na Movies Room:

• Spider-Man: Całkiem nowy dzień stawia na klasyczne rozwiązania? Nowe wideo z planu to udowadnia
• Cameron idzie na całość. Film o bombie atomowej chce nakręcić w 3D
• Zendaya może umrzeć w Spider-Man: Całkiem nowy dzień? Minimalna obecność aktorki zaskakuje

Co jeszcze wiemy o produkcji

Jak na razie, Marvel nie zdradził zbyt wielu szczegółów dotyczących nadchodzącego filmu z Punisherem w roli głównej. Wiemy jedynie, że Reinaldo Marcus Green i Jon Bernthal wspólnie napisali scenariusz, a Green zajmie się również reżyserią. The Punisher ma zadebiutować na Disney+ w 2026 roku. Jon Bernthal niedawno ppowiedział co nieco o tym specjalnym odcinku:

Frank bardzo wiele dla mnie znaczy. Jestem niesamowicie wdzięczny, że mogę opowiedzieć historię, na jaką zasługują fani. Dajemy z siebie wszystko i staramy się stworzyć opowieść o Franku Castle’u, która nie odwróci się plecami do widowni – nie będzie lekko, nie będzie łatwo. To wersja, na jaką ta postać zasługuje, i jestem zaszczycony, że mogę w niej uczestniczyć.

Źródło: comicbook.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe