Sarah Paulson bliska zagrania seryjnej morderczyni. Aktorka negocjuje rolę w hitowym serialu Netflixa

Sarah Paulson po raz kolejny połączy siły z Ryanem Murphym. Jest od krok od podpisania kontraktu, aby zagrać seryjną morderczynię.

Trzeba kuć żelazo, póki gorące. Po ogromnym sukcesie trzeciego sezonu serialu Potwór, Netflix nie czekał zbyt długo z decyzją o przedłużeniu produkcji o kolejny sezon. Czwarta odsłona popularnego serialu skupić ma się na najsłynniejszej amerykańskiej domniemanej morderczyni, Lizzie Borden. Wcieli się w nią Ella Beatty, którą w tym roku wystąpiła u boku Rose Byrne w filmie Kopnęłabym cię, gdybym mogła. Jej ojca z koeli zagra Charlie Hunnam, który, jak wiadomo, sportretował Eda Geina.

Borden nie będzie jednak jedyną seryjną morderczynią, na której skupi się czwarty sezon popularnego serialu.

Kogo zagra Paulson?

Według źródeł magazynu Variety Sarah Paulson po raz kolejny połączy siły z Ryanem Murphym, który jest twórcą serialu poświęconego seryjnym mordercą. Warto przypomnieć, że para wielokrotnie ze sobą współpracowała m.in. przy serialu American Horror Story czy Ratched.

Paulson ma być blisko zakontraktowania w czwartym sezonie serialu Potwór. Wcielić by się ona miała w słynną seryjną morderczynię, Aileen Wuornos. Czwarta odsłona serialu prawdopodobnie pójdzie w ślady trzeciego sezonu. Można spodziewać się, że nowy rozdział historii skupi się na wpływie Borden, na postrzeganie innych kobiet-morderczyń, skoro na ekranie pojawić ma się Wuornos.

W 2003 roku na ekranach kin ukazał się film Monster, opowiadający historię Aileen Wuornos. Wcieliła się w nią wtedy Charlize Theron, która za swój występ otrzymała Oscara. Paulson jest naprawdę utalentowaną aktorką, ale trzeba przyznać, że Theron postawiła poprzeczkę naprawdę wysoko.

Kim była Aileen Wuornos?

Aileen Wuornos była amerykańską seryjną morderczynią, która stała się jedną z najsłynniejszych postaci kryminalnych w historii Stanów Zjednoczonych. Urodziła się w 1956 roku w Michigan, w trudnych warunkach, wychowywana bez rodziców, od młodości doświadczała przemocy i odrzucenia. W dorosłym życiu utrzymywała się głównie z prostytucji, podróżując po Florydzie. W latach 1989–1990 zamordowała siedmiu mężczyzn, których, jak twierdziła, zabiła w obronie własnej podczas prób gwałtu. Ofiary były zazwyczaj przypadkowymi klientami, a zbrodnie popełniała, używając broni palnej.

Jej proces wzbudził ogromne zainteresowanie opinii publicznej, zwłaszcza że Wuornos była jedną z nielicznych kobiet skazanych za seryjne morderstwa. Ostatecznie została uznana za winną i skazana na karę śmierci, którą wykonano w 2002 roku przez śmiertelny zastrzyk.