Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Wesołe czy straszne? Święta na Paramount Network

Najlepsze filmy dla dzieci w historii! | TOP 100

Autor: Szymon Góraj
30 sierpnia 2024
Najlepsze filmy dla dzieci w historii! | TOP 100

Najlepsze filmy dla dzieci

 Dzwonnik z Notre Dame (1996), reż. Kirk Wise, Gary Trousdale

Dzwonnik z Notre Dame to oprócz pięknej animacji, bardzo pouczająca historia o nieocenianiu książki po okładce. Na dzwonnicy katedry ukrywa się Quasimodo, który z powodu swojego odstraszającego wyglądu skazany jest na samotność. Jednak podczas święta błaznów postanawia wyjść na zewnątrz i poznaje piękną Cygankę - Esmeraldę. Dzwonnik z Notre Dame to kolejny przykład z filmografii Disneya, który docenimy jeszcze bardziej, będąc już w odpowiednim wieku, który pozwoli nam dostrzec niezauważone dotąd wątki. Warta wspomnienia jest jeszcze świetna ścieżka dźwiękowa Dzwonnika.


Epoka lodowcowa (2002), reż. Chris Wedge

Któż nie kojarzy naszego wesołego stadka, w którego skład wchodzi mamut, tygrys szablozębny i leniwiec. Ciekawa zbieranina. Epoka lodowcowa była jedną z pierwszych udanych animacji komputerowych, które nie wyjechały z taśmiociągu Disneya. Poruszająca opowieść, w której zwierzęta okazują więcej uczuć niż sami ludzie. Pierwsza część serii, która liczy obecnie aż 5 filmów (ostatnie z nich okazały się niestety przeciętnymi tasiemcami) okazała się bezapelacyjnie najlepszą. Zabawna, pouczająca, godna polecenia nielicznemu procentowi osób, które jeszcze jakimś cudem go nie zobaczyły. Niechaj żałują.


Fantastyczny Pan Lis (2009)

Disney, Ghibli, Pixar odmieniamy tutaj przez wszystkie przypadki, ale próżno szukać wielkich reżyserów Hollywood. Dopóki nie spojrzymy w kierunku Fantastycznego Pana Lisa. Wes Anderson znalazł tutaj złoty środek między prostszym dla bajek opowiadaniem historii a swoim unikatowym i niepowtarzalnym stylem dzięki temu dostaliśmy jedną z najbardziej oryginalnych animacji ostatnich lat. Może nie jest dobrym pomysłem oglądanie jej ze swoimi najmłodszymi pociechami, to gdy trochę podrosną warto im wpisać ten film na listę Must see!


Fantazja (1940)

Czas na prawdziwą klasykę! Przenieś się w zwariowany świat Disneya, gdzie w trakcie dwugodzinnej uczty będziemy mogli obejrzeć osiem odrębnych historii. Warto wspomnieć, że największym atutem animacji są nie tyle efekty wizualne - które, biorąc pod uwagę rok powstania, nie mogą być mistrzowskie - a znakomite wplecenie klasycznych kawałków. Wśród nich znajdziemy m.in. Dziadka do Orzechów Czajkowskiego, Święto wiosny Strawińskiego i Ave Maria Schuberta.


Gdzie jest Dory? (2016)

Pora na drugą część z cyklu Gdzie jest...? Zapominalska rybka Dory przypomina sobie o tym, że ma rodzinę i wrz z przyjaciółmi rusza ich odnaleźć. Z pomocą przyjdą jej również zrzędliwa ośmiornica Hank, wątpiący w swoje zdolności echolokacyjne waleń biały Bailey oraz krótkowzroczny rekin wielorybi imieniem Nadzieja.


Gdzie jest Nemo? (2003)

Najpopularniejszy film rynku DVD w historii i jedna z tych bajek, które na stałe wbiły się do świadomości kinomanów na całym świecie. Piękna opowieść o młodości, o relacji ojciec dziecko, a także, a może przede wszystkim, pięknie kontrastująca zachowania Marlina i młodego Nemo. Nie jest to może wybitnie odkrywcza historia, ale osiąga poziom mistrzowski jeśli chodzi o realizację. Ocean w dalszym ciągu robi wrażenie, a epizody z rekinami czy meduzami to jedne z mocniejszych elementów filmu.


Gnijąca panna młoda (2005), reż. Tim Burton, Mike Johnson

To nie jest bajka dla dzieci, chociaż mogłoby się tak w pierwszym momencie wydawać - to w końcu Tim Burton w całej swojej niepokojącej krasie. Zanimowana poklatkowo, obrobiona cyfrowo zachwyca klimatem i dokładnością projektów poszczególnych bohaterów, zwłaszcza tych nie do końca żywych. Na potrzeby realizacji tego projektu stworzono osiemdziesiąt pięć lalek, które w większości później sfotografowano w odpowiednich pozach, aby na końcu cyfrowo materiał zmontować. Wśród aktorów udzielających głosy postaciom znajdziemy stałych współpracowników tego reżysera, między innymi Johny’ego Deppa oraz Helenę Bohnam-Carter. Gnijącą pannę młodą nominowano do Oscara.


 Grobowiec świetlików (1988)

To pozycja obowiązkowa dla wszystkich, chociaż trudna i przygnębiająca. Grobowiec opowiada historię dwójki rodzeństwa, próbujących przetrwać drugą wojnę światową, a zawarte w nim wydarzenia inspirowane są opowiadaniem Akiyukiego Nosakiego. Nie znajdziemy w nim obrazów gloryfikujących wojnę - wręcz przeciwnie, obserwując zmagania dzieci z głodem, chorobami wywołanymi brakiem odpowiedniego dachu nad głową oraz niedożywienia, niewygodą oraz bezdomnością spowodowaną ludzką znieczulicą i cierpieniem, trudno będzie nie zapłakać. To jedna z tych mądrych historii, która nikogo nie zostawi niewzruszonym.


Herkules (1997)

Uknuta przez Hadesa niego intryga sprawia, że Herkules, syn Zeusa i Hery traci swoje boskie moce i trafia na Ziemię, gdzie zostaje adoptowany przez ziemskich rodziców. Kiedy dorasta, odkrywa swoje boskie pochodzenie i dowiaduje się o kolejnej intrydze, jaką zaplanował jego stryj. Herkules fabularnie nie jest niczym specjalnym, lecz jego piękna realizacja i jeden z lepszych (jak i nie najlepszy) czarnych charakterów wyróżnia go spośród wielu disneyowskich animacji.


Iniemamocni (2004)

Trudno tu zacząć inaczej. 13 lat czekania... Znaczy, do premiery wciąż trochę zostało, ale w końcu (!) mamy jakieś szczególy na temat sequela Iniemamocnych. Mój entuzjazm z tym związany, powinien wam już zakomunikować, jak jakościową produkcją musi być ten tytuł. Poza świetną animacją, to także jeden z lepszych filmów z superbohaterami, spokojnie przebijający każdą część Kapitana Ameryki czy innego Iron-Mana. Świetnie zarysowane postacie, nietuzinkowy humor i wspaniałe wykonanie - czyli Pixar w swojej najlepszej formie!   

Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.