Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Kino Świat

Dziewczyńskie historie – recenzja filmu. Pogaduchy przy gorącej czekoladzie | 64. KFF

Autor: Hanna Kroczek
5 czerwca 2024
Dziewczyńskie historie – recenzja filmu. Pogaduchy przy gorącej czekoladzie | 64. KFF

Jeśli istnieje jeden uniwersalny temat, który pozostaje niezmiennie aktualny, to jest nim na pewno dorastanie. Ludzki organizm zaczyna się zmieniać. W miejsce dziecka pojawia się nastolatek. Hormony szaleją, ciało się przepoczwarza, a na twarzy wyskakują pryszcze. Niektórzy zaczynają wtedy swój bunt przeciwko wszystkiemu, co się rusza i wydaje dźwięki. Inni zamykają się w sobie i wycofują z relacji społecznych. Ile ludzi, tyle historii. Kilka z nich poznamy w Dziewczyńskich historiach.

Oglądając film, przyglądamy się codziennemu życiu dwóch dziewczynek – Jagody i Zuzi. Są to koleżanki z osiedla, które powierzają sobie wszystkie sekrety i razem starają się znaleźć swoje miejsce w świecie. Aktualnym tematem ich rozmów jest dojrzewanie. Rozmawiają o miesiączce, związkach, chłopakach. Patrzą na świat w rozczulający sposób.

Dziewczyńskie historie -

fot. materiały prasowe

Mimo licznych kampanii społecznych, zajęć wychowania do życia w szkole, temat miesiączki i szeroko rozumianej edukacji seksualnej pozostaje tabu. Niektórzy politycy wykrzykują, że to seksualizacja maluchów albo że w Szwecji przedszkolaki mają sale do masturbacji. Absurd takich argumentów szokuje. Kiedy przysłuchujemy się pogaduchom głównych bohaterek, słyszymy ich niewiedzę. Śmieją się, że kiedyś myślały, że okresu dostaje się raz i koniec. Miesiączka będzie im towarzyszyła przez znaczną część ich życia, czemu nie powinny być dobrze do tego przygotowane? Inny problem poruszony w tym filmie to sposób postrzegania kobiet przez społeczeństwo. Jedna z naszych bohaterek narzeka na mundurki w szkole. Ubolewa nad tym, że nie może założyć w lecie koszulki na szelkach. Czemu? Otóż dyrektor powiedział, że dziewczynki w ten sposób kuszą mężczyzn. Nasza wspaniała bohaterka podsumowuje jego wypowiedź kultowym zdaniem: Nie mamy w szkole mężczyzn, mamy piątoklasistów. To, co dla dorosłych jest problemem, w oczach dzieci jest po prostu ubraniem. Oni nie widzą w tym nic złego, to ich otoczenie zmusza ich do konkretnego sposobu myślenia. Zuzia i Jagoda próbują też zrozumieć, w jaki sposób pojawiły się na tym świecie. Przeprowadzają w tym celu wywiad z rodzicami i zadają pytanie: Czy byłam planowana? ?”.Widać, że tata i mama mają problem z tymi słowami. Co właściwie odpowiedzieć dziecku, które rozumie więcej niż nam się wydawało? 

Poważne rozmowy i rozmyślania niczym wywody egzystencjalistów przeplatają obrazy beztroskiego dzieciństwa. Dziewczyny biegają na podwórku, wspinają się na zjeżdżalnię, tańczą na imprezie urodzinowej. Dyskutują o ubraniach, nagrywają TikToki, leżą na łóżku i rozmawiają. My jako widzowie obserwujemy te czynności zza obiektywu kamery, ale momentami czujemy się jak uczestnicy tych zdarzeń. Dziewczynki nikogo nie udają, są sobą. Wykorzystują tę produkcję do podzielenia się ze światem swoimi myślami. Większość ich problemów jest bardzo przyziemnych, mogą wydawać nam się głupotami. Film jednak daje im platformę i nie umniejsza w żaden sposób. Może inni młodzi widzowie zobaczą w Zuzi i Jagodzie siebie.

Dziewczyńskie historie” - Film w Szkole

fot. materiały prasowe

Zobacz także: Drzewa milczą – recenzja filmu. Cisza głośniejsza od krzyku | 64. KFF

Dziewczyńskie historie to krótki metraż, seans zajmie nam godzinę. Udało mi się go zobaczyć na festiwalu w ramach sekcji Kids&Youth. Kino dla młodych. Myślę, że promowanie takich filmów to niezwykle ważna sprawa. Trzeba pokazać dzieciakom, że mogą prosić o pomoc, głośno mówić o swoich problemach i przede wszystkim pozwolić im zobaczyć swoich rówieśników na ekranie. Reprezentacja ma ogromne znaczenie dla młodych umysłów, z resztą nie tylko dla nich. Film porusza jednak widzów niezależnie od wieku. Dajmy dzieciom głos, mają więcej do powiedzenia niż nam się wydaje.

Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

Hanna Kroczek

Dziennikarka

Studentka dziennikarstwa, miłośniczka szeroko pojętej popkultury. Fanka filmów Marvela, krwawych horrorów i Szekspira. W wolnej chwili czyta książki, robi zdjęcia i chodzi na koncerty. Od niedawna zapalona widzka dokumentów. Marzy o prowadzeniu zajęć filmowych dla dzieci i młodzieży.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.