To kolejna, obok Szybkich i wściekłych, seria, która ewoluowała z czegoś, co wydawało się już martwe. Z każdą kolejną odsłoną stawka jest coraz większa, a Ethan Hunt wydaje się coraz bardziej przeskakiwać rekina, ale wybaczamy mu, bo na ewolucje kaskaderskie, które na planie wykonuje Tom Cruise, patrzy się wciąż z zachwytem. A stawka tym razem jest wysoka - pokonać trzeba zarówno bombę nuklearną, jak i bicepsy Henry'ego Cavilla.
Z wykształcenia polonista i kulturoznawca. Stworzyły go filmy, może go też zabiją.