Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Cannes 2019 - znamy program festiwalu! Gdzie Tarantino?!

Autor: Radek Folta
19 kwietnia 2019

Oczekiwania jak zwykle były olbrzymie. Festiwal filmowy w Cannes zwykł ściągać najciekawsze tytuły najbardziej uznanych twórców. Ostatnie lata z wielu względów stają się przekładańcem reżyserów weteranów i zupełnych debiutantów. Niestety, tegoroczne Cannes dla przeciętnego widza będzie bardziej niż anonimowe.

Konferencja prasowa organizatorów imprezy, która odbyła się w Paryżu, przebiegała według znaneg scenariusza. Dyrektor Thierry Fremaux oraz prezydent Pierre Lescure wymieniali tytuły filmów, które znalazły się w oficjalnej selekcji, a oglądającym uśmiech powoli schodził z twarzy. Czekaliśmy na Pewnego razu... w Hollywood Tarantino, ale reżyser ponoć ciągle jest w trakcie postprodukcji. Miał być nowy horror twórcy Hereditary, kolejny dramat rodzinny Japończyka Hirokazy Kore-edy (zdobywcy zeszłorocznej Złotej Palmy). No i chcielismy, żeby Netflix wrócił do łask w Cannes. Niestety, nawet po tym jak Roma, której Cannes odmówiło w zeszłym roku premiery, a film o mało co nie zdobył najważniejszego z Oscarów, organizatorzy nie ugięli się presji francuskich dystrybutorów. Więc co w takim razie znalazło się w Oficjalnej Selekcji?

Kadr z filmu Dawno temu w Hollywood / fot. mat prasowe
Kadr z filmu Pewnego razu... w Hollywood / fot. mat prasowe

Klub dla wybrańców

Jeżeli ktoś juz raz znalazł się w Cannes, ma duże szanse, że będzie tu wracał i wracał. Tak właśnie w konkursie znalazły się nowe filmy Pedro Almodovara - Ból i blask, braci Dardenne - Young Ahmed, Kena Loacha - Sorry We Missed You, Xaviera Dolana (choć ma dopiero 30 lat!) - Matthias i Maxime, czy Terrence'a Malicka - A Hidden Life. Pisaliśmy już o tym, że imprezę otworzy najnowsza produkcja Jima Jarmuscha. Każdy z tych twórców ma już na koncie nagrodę w Cannes. Są też tacy, którzy o konkurs już się przewinęli - jak Koreańczyk Bong Joon-ho (Parasite), którego Okja, pierwszy w historii film Netflixa walczący o Złotą Palmę, wywołał swego czasu gorące dyskusje - oraz Francuz Arnaud Desplechin (Oh Mercy), Włoch Marco Bellocchio (The Traitor) i Brazylijczyk Kleber Mendonça Filho (współreżyseruje Nighthawk). Tyle jeżeli chodzi o konkurs, bo mamy jest przecież filmy, które nie walczyć będą o żadne laury. Tu zobaczymy nowe produkcje weteranów Wernera Herzoga (Family Romance LLC), Abla Ferrary (Tommaso), Claude'a Leloucha (The Best Years of Life) i Alaina Cavaliera (To Be Alive and Know It). Brzmi niezmiernie interesująco, pod warunkiem się ktoś zaczytuje się w Historię filmu Jerzego Płażewskiego na pierwszym roku filmoznawstwa...
Kadr z serialu Too Old To Die Young / fot. materiały prasowe
Kadr z serialu Too Old To Die Young / fot. materiały prasowe
Na szczęście są jeszcze twórcy, których filmy wywołują dreszcz emocji. Nicolas Winding Refn zaprezentuje dwa odcinki nowego, fenomenalnie zapowiadającego się serialu Amazona Too Old To Die Young. Widzieliście zwiastun? Zobaczcie koniecznie! A Asif Kapadia pokaże trzeci z serii dokumentów o ikonach współczesnej kultury. Po wspaniałym Sennie i doskonałej Amy pora na enfant terrible piłki nożnej - Maradonę. Nie wiem, czy jest w tym roku film w Cannes, na który czekałbym z większą niecierpliwością. No, może jeszcze na chińską produkcję The Gangster, The Cop, The Devil, prezentowaną w ramach pokazów o północy.
Kadr z filmu Maradona / fot. materiały prasowe
Kadr z filmu Maradona / fot. materiały prasowe

Z twarzy podobny do nikogo

Jeżeli starzy mistrzowie zawiodą, to być może ratunek przyjdzie z zupełnie nowego kierunku. Organizatorzy bowiem otworzyli wrota konkursu dla nowych nazwisk. Austriaczka Jessica Hausner (Little Joe) i Rumun Corneliu Porumboiu (The Whistlers) byli już gośćmi "małego konkursu" Cannes, czyli sekcji Un Certain Regard. Teraz otrzymali prawdziwą promocję, która powinna pomóc w dotarciu ich dzieł "pod strzechy" mniej wyrafinowanych kinomanów. Podobnie Céline Sciamma (Portrait Of A Lady On Fire), której świetne Girlhood i piękna animacja Nazywam się cukinia (była współscenarzystką) pokazywano w sekcji Dwa tygodnie realizatorów. Chińczyk Diao Yinan ma w prawdzie na koncie Złotego Niedźwiedzia z Berlinale, ale The Wild Goose Lake to jego canneński "pierwszy raz".

Zobacz również: Cannes 2019 – plakat festiwalu w hołdzie zmarłej niedawno ikonie kina

Warto zwrócić uwagę, że francuski festiwal, po zeszłorocznych narzekaniach ze strony krytyków, może "pochwalić się" aż czterema filmami reżyserowanymi przez kobiety w konkursie (i 13 w selekcji oficjalnej) - obok wspomnianych tytułów Hausner i Sciammy są to Sibyl Justine Triet i Atlantique Mati Diop. Ten ostatni to również jest pierwszym filmem czarnoskórej reżyser w konkursie Cannes. Wśród filmów walczących o Złotą Palmę znalazł się też jeden debiut - Les Misérablesw reżyserii aktora Ladja Ly. Jednak chyba najciekawsze będzie to, czego w Cannes się (być może) nie doczekamy.

Nieobecność usprawiedliwiona (?)

Tarantino siedzi i skleja film, bo jak wiadomo, reżyser pracuje na taśmie filmowej 35mm, a nie w cyfrze. Kore-eda pewnie też. Kechiche (Życie Adeli) zapewne stara się dokończyć swój film za własne pieniądze i może zdąży na Wenecję. Mówiło się nawet o obecności All Inclusive Małgorzaty Szumowskiej z Andrzejem Chyrą, About Endlessness Roya Anderssona, Emie Pablo Larraina z Gaelem Garcíą Bernalem, Memorii Apichatponga Weerasethakula z Tildą Swinton czy The Nest Seana Durkina z Judem Lawem. Nic z tego. Na pocieszenie zostaje nadzieja, że Rocketman, czyli historia początków kariery Eltona Johna, który to film będzie miał światową premierę w Cannes, nie będzie nowym Bohemian Rhapsody. Oraz fakt, że organizatorzy dorzucają zawsze jakieś niespodzianki przed końcem kwietnia. I może Quentin skończy ten swój film...

Zobacz również: Rocketman – oto pełny zwiastun filmu o Eltonie Johnie

Wiemy jednak na pewno, że żadna z produkcji Netflixa nie trafi na lazurowe wybrzeże. Fremaux ugiął się pod żądaniami francuskich dystrybutorów filmowych, którzy zastrzegają, że zanim pokazany w kinie film może trafić na platformę streamingową (jakąkolwiek), muszą upłynąć trzy lata (!!!). Z tym nie mają problemu inne kraje - Netflix prezentuje w końcu swoje tytuły w Wenecji (Ballada o Busterze ScruggsieRoma), Berlinie czy Toronto. Dzięki temu obostrzeniu obejdziemy się smakiem na The Irishmana z Robertem De Niro, Alem Pacino i Joe Pescim. Nie zobaczymy nowego filmu Stevena Soderbergha The Laundromat z Meryl Streep i Garym Oldmanem czy dramatu historycznego Noah Baumbacha The King, w którym rolę Henryka V gra Timothée Chalamet...

Zobacz również: The Irishman – legendy powróciły! Pierwsze zdjęcia z planu filmu Martina Scorsese!

Ech, Cannes, czasem chcielibyśmy, żebyś się zmieniło i nie było takie uparte. Ale może nadjedzie jeszcze taka chwila. 72. edycja Festiwalu Filmowego w Cannes potrwa od 14 do 25 maja. Oto filmy oficjalnej selekcji imprezy:

Konkurs główny:

Ból i blaks, reż. Pedro Almodovar The Traitor, reż. Marco Bellocchio Wild Goose Lake, reż. Yinan Diao Parasite, reż. Bong Joon-ho Young Ahmed, reż. Jean Pierre i Luc Dardenne Oh Mercy!, reż. Arnaud Desplechin Atlantique, reż. Mati Diop Matthias and Maxime, reż. Xavier Dolan Little Joe, reż. Jessica Hausner Sorry We Missed You, reż. Ken Loach Les Miserables, reż. Ladj Ly A Hidden Life, reż. Terrence Malik Nighthawk, reż. Kleber Mendonca Filho, Juliano Dornelles The Whistlers, reż. Corneliu Porumboiu Frankie, reż. Ira Sachs The Dead Don't Die, reż. Jim Jarmusch (film otwarcia) Portrait of a Lady on Fire, reż. Celine Sciamma It Must Be Heaven, reż. Elia Suleiman Sybil, reż. Justine Triet

Poza konkursem

Rocketman, reż. Dexter Fletcher The Best Years of Life, reż. Claude Lelouch Maradona, reż. Asif Kapadia La Belle Epoque, reż. Nicolas Bedos Too Old to Die Young, reż. Nicolas Winding Refn (2 odcinki)

Pokazy specjalne:

Share, reż. Pippa Bianco Family Romance LLC, reż. Werner Herzog Tommaso, reż. Abel Ferrara To Be Alive and Know It, reż. Alain Cavalier For Sama, reż. Waad Al Kateab i Edward Watts

Pokazy o północy:

The Gangster, The Cop, The Devil, reż. Lee Won-Tae

Un Certain Regard:

Invisible Life, reż. Karim Aïnouz Beanpole, reż. Kantemir Balagov The Swallows of Kabul, reż. Zabou Breitman i Eléa Gobé Mévellec A Brother’s Love, reż. Monia Chokri The Climb, reż. Michael Covino Joan of Arc, reż. Bruno Dumont A Sun That Never Sets, reż. Olivier Laxe Chambre 212, reż. Christophe Honoré Port Authority, reż. Danielle Lessovitz Papicha, reż. Mounia Meddour Adam, reż. Maryam Touzani Zhuo Ren Mi Mi, reż. Midi Z Liberte, reż. Albert Serra Bull, reż. Annie Silverstein Summer of Changsha, reż. Zu Feng EVGE, reż. Nariman Aliev
Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe / festival-cannes.com

Dziennikarz filmowy i kulturalny, miłośnik kina i festiwali filmowych, obecnie mieszka w Londynie. Autor bloga "Film jak sen".

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.