Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

next

Między nami są sytuacje – recenzja filmu. Spór o muzykę

Autor: Hanna Kroczek
3 września 2024
Między nami są sytuacje – recenzja filmu. Spór o muzykę

Sąsiedzi to dla jednych klątwa, a dla innych błogosławieństwo. Przecież podleją kwiaty, jak wyjedziemy na wakacje. Zajmą się dzieckiem, kiedy będziemy musieli coś szybko załatwić. Tak samo jak pomocni, mogą okazać się wyniszczający. Nie brakuje w mediach informacji o sąsiadach psychopatach, których celem życiowym jest niszczenie zdrowia innych lokatorów. Kontrolują, zastraszają, plotkują, donoszą. Ile ludzi, tyle historii. Pełnometrażowy debiut dokumentalny Michała Szcześniaka zabiera nas w samo epicentrum sąsiedzkiego sporu, który z czasem przybiera dziwaczne formy.

Monika wprowadza się w 2012 roku do swojego nowego mieszkania. Nie zastaje tam wielu lokatorów, poznaje za to Mariusza, sąsiada z lokum nad nią. Ekscentryczny muzyk prowadzi życie przesycone imprezami i koncertami. Nie daje spać innym, po nocach komponuje i emituje dźwięki irytujące Monikę. W ten sposób rodzi się spór. Kobieta chciałaby się wysypiać i mieć chwilę spokoju we własnym mieszkaniu. Mężczyzna nie rozumie jej złości, uważa sąsiadkę za irytującą i wścibską. Konflikt ciągnie się i ciągnie. Monika pisze skargi, idzie do sądu. Pewnego dnia skłóceni sąsiedzi spotykają się nad grobem, jak się okazuje, wspólnego przyjaciela. Zaczynają ze sobą rozmawiać i coś między nimi się zmienia. W miejsce sporu pojawia się więź. Duet postanawia połączyć siły i stworzyć centrum rehabilitacji dla osób w spektrum autyzmu. Wszystko wydaje się iść po ich myśli, ale czy uczucia nie pokrzyżują im planów?

fot. materiały prasowe

Dokument świetnie spełnia role bezwstydnego podglądacza. Obserwujemy prywatne, momentami dosyć intymne chwile między bohaterami. Widzimy jak tańczą do muzyki Mariusza. Ich relacja z dnia na dzień się zmienia, a my mamy zapewnione miejsce w pierwszym rzędzie, aby śledzić każdy ruch duetu. Poznajemy również męża Moniki, który przyjeżdża do Polski z Anglii. Trafia na czas pandemii. Maski, kwarantanna, pleksi dzielące twarze. Dziwaczna relacja między Moniką a Mariuszem nie jest mężowi obojętna. Im głębiej wchodzimy w świat widziany na ekranie, tym więcej odkrywamy i dostrzegamy. Niektóre elementy nas frustrują, inne śmieszą. Na pewno nie brakuje seansowi emocji.

Pod warstwą konfliktu sąsiedzkiego znajdziemy tez wiele problemów, które mogą zaintrygować widzów. Religia, walka z chorobą, związek na odległość, radzenie sobie z uczuciami. Dzięki temu pozornie błaha historia, nabiera zupełnie innego kształtu.

fot. materiały prasowe

Zobacz także: Ścieżka dźwiękowa zamachu stanu - recenzja filmu. Wyzwoleńcza melodia jazzu All Inclusive - recenzja filmu. Polacy na wakacjach Jestem postacią fikcyjną - recenzja filmu. Każdy z nas nosi maski

Wielką zaletą filmu jest na pewno to, że reżyser nie ocenia bohaterów. Pokazuje nam wszystkie potrzebne do oceny sytuacji momenty i w nasze ręce oddaje osąd. Część z nas może przecież zobaczyć samych siebie na ekranie. Niestety, ciężko było mi zrozumieć decyzje bohaterów. Momentami zastanawiałam się czy trudności, których doświadczają są realne, czy tylko urojone. Może Monika i Mariusz to po prostu bogaci warszawiacy oderwani nieco od normalnego życia? W końcu to artyści. Przez to chwilami film dłużył się i potrafił być nużący. Sam w sobie spór i zmiana uczuć głównych bohaterów wobec samych siebie wydawała mi się co najmniej dziwna. Mówi się potocznie, że od miłości do nienawiści jest jeden krok, ale czy na pewno?

Jeśli chcecie bez żadnych konsekwencji podglądać sąsiadów i poznać ekscentrycznych i artystycznych bohaterów, to ten film jest dla was. Ile osób, tyle opinii. Każdy z nas dostrzeże w tym dokumencie portrety zupełnie innych ludzi i zupełnie inne problemy, ale w tym jest jego piękno. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i Między nami są sytuacje doskonale to udowadnia. Zanurzcie się w świat Moniki i Mariusza i zadajcie sobie pytanie: co zrobiłabym/zrobiłbym w takiej sytuacji? Wnioski mogą was zaskoczyć.

Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

Hanna Kroczek

Dziennikarka

Studentka dziennikarstwa, miłośniczka szeroko pojętej popkultury. Fanka filmów Marvela, krwawych horrorów i Szekspira. W wolnej chwili czyta książki, robi zdjęcia i chodzi na koncerty. Od niedawna zapalona widzka dokumentów. Marzy o prowadzeniu zajęć filmowych dla dzieci i młodzieży.

Więcej informacji o
Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.