Ted Lasso to jeden z moich ulubionych seriali Apple TV+ i jeden z ulubionych seriali komediowych w ogóle. Z niecierpliwością czekałam zatem na nadejście nowego sezonu i z ulgą mogę przyznać, że ani trochę się nie zawiodłam. Ted i cała ekipa AFC Richmond powrócili w wielkim stylu i w formie, w jakiej powinni wracać bohaterowie kolejnych sezonów.
Serial
Ted Lasso opowiada o losach tytułowego bohatera, trenera amerykańskiego futbolu, który po przeprowadzce do Anglii zajmuje się trenowaniem drużyny piłkarskiej. Jego wzloty i upadki w nowej roli oraz proces aklimatyzacji w zupełnie innym miejscu można śledzić w pierwszym sezonie produkcji. Pierwszy odcinek drugiego sezonu wskazuje na to, że trener na dobre zadomowił się w klubie, a wszystkie wątki rozpoczęte we wcześniejszych epizodach będą po prostu rozwijane.
Fot. Ted Lasso, Apple TV+
Zaraz zaczną się spojlery, więc jeśli jeszcze nie widziałaś/eś nowego odcinka, wróć tutaj po seansie. Nowy sezon rozpoczyna mecz, podczas którego dowiadujemy się, że AFC Richmond zremisowało siedem razy z rzędu. Nagle drużynie przyznano rzut karny, który wzbudził we wszystkich nadzieję na przełamanie złej passy i możliwość zwycięstwa. Rzut karny wykonuje charyzmatyczny Dani Rojas (Cristo Fernández). Gdy piłka zmierza do bramki, na boisko wbiega pies, będący maskotką zespołu. Oczywiście piłka trafia prosto w jego głowę, wskutek czego zwierzę umiera. Rojas nie może pogodzić się ze śmiercią psa, ale twórcy otoczyli tragedię odpowiednią dawką czarnego humoru.
Z powodu załamania Rojasa do klubu przybywa terapeutka, co rozpoczyna dość ciekawy i mam nadzieję, że przyszłościowy wątek. Doktorka Sharon Fieldstone (Sarah Niles) to wprowadzająca powiew świeżości bohaterka, która nie ulega żartom Teda (Jason Sudeikis). Widać, że trener jest tym zdziwiony, ale i zaintrygowany. Poznajemy też jego historię dotyczącą terapii. Podoba mi się, że drugi sezon pozwala lepiej poznać bohaterów, którzy mogli wydawać się już dobrze znani. Ciekawy jest też wątek randkowania Rebecci (Hannah Waddingham) i jej rozwijającej się przyjaźni z Keeley (Juno Temple).
Fot. Ted Lasso, Apple TV+
Keeley wciąż spotyka się z Royem (Brett Goldstein), który teraz także objął stanowisko trenera... Jestem ciekawa, jak potoczą się losy ich związku, ale mocno trzymam kciuki za powodzenie. Jamie Tart (Phil Dunster) okazał się być gwiazdą reality show, co było dość zaskakujące. Myślę jednak, że to miejsce idealne dla tego bohatera. Wspaniale ogląda się też Nicka (Nick Mohammed), który usiłuje być twardym i rygorystycznym trenerem, ale w niezwykle komiczny sposób.
„Futbol to życie, ale futbol to też śmierć” – to główne przesłanie pierwszego odcinka drugiego sezonu
Ted Lasso. Ta produkcja to komedia, ale też mądra obyczajówka pokazująca zróżnicowanych bohaterów z ich zróżnicowanymi problemami i demonami przeszłości. Całość doskonale splata się w 30-minutowych odcinkach, serwując widzom serial niebanalny, błyskotliwy i pouczający. To zdecydowanie jeden z najlepszych seriali Apple TV+ i jestem niemal pewna, że kolejne odcinki będą tak samo dobre (albo i lepsze) jak pierwszy.
https://www.youtube.com/watch?v=reP1gVGpFKo
Ilustracja wprowadzenia: Ted Lasso, Apple TV+
Copywriterka, absolwentka filologii polskiej i publikowania cyfrowego i sieciowego na UWr. Miłośniczka dobrego jedzenia, podróży i platform streamingowych.