Aktor Mark Hamill zdradził, jak wyobrażał sobie swoją rolę w filmie Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi. Oto, co powiedział odtwórca roli Luke'a Skywalkera na łamach magazynu Empire:

O rany! Z przyjemnością zagrałbym mojego własnego złego bliźniaka. To byłoby świetne, bo można by nie ujawniać widzowi, że to jest zły Luke, dopóki nie pojawiłby się ten prawdziwy. Moglibyśmy oglądać tego złego, sekretnie podkładającego kłody pod nogi dobrym postaciom, może nawet zabiłby jednego z kluczowych bohaterów przy wszystkich i oni by krzyczeli: „Co się dzieje? On zwariował”. A wtedy pokazałby się dobry Luke.

Zobacz więcej: Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi - Snoke na nowych materiałach promocyjnych!

Pomysł Hamilla ze złym bliźniakiem jest interesujący, ale... trzeba jednak wspomnieć o tym, że Luke Skywalker ma już siostrę bliźniaczkę, która nazywa się Leia. Scena narodzin dzieci została ukazana w Gwiezdnych Wojnach: Zemsta Sithów, więc pojawienie się trzeciego dziecka byłoby praktycznie niemożliwe. 

Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi ukaże się w kinach 13 grudnia 2017 roku. Do tego czasu możemy przypuszczać, jaką rolę w filmie będzie pełnił Luke Skywalker. Przypomnijmy, że w Przebudzeniu mocy Luke pojawił się dopiero w ostatniej scenie, gdy otrzymał od głównej bohaterki (Rey) miecz świetlny.

Źródło: heroichollywood.com/ Ilustracja wprowadzenia: Materiały prasowe