Dave Filoni otrzymał awans. Czy scenarzysta jest na drodze do zdeklasowania Kathleen Kennedy? Czy już niedługo dojdzie do zmiany prezesa?
Disney i Lucasfilm tak jak każda inna firma przewidują awanse dla swoich pracowników za różnego typu zasługi. W zeszłym tygodniu informacja na temat jednego z nich obiegła internet. Mianowicie Dave Filoni otrzymał stanowisko dyrektora kreatywnego w Lucasfilmie. Wielu fanów nie za bardzo przepadających za nową trylogią Gwiezdnych Wojen czekało na awans twórcy
Wojen Klonów już od jakiegoś czasu. Marzyli oni jednak o tym, iż Filoni przejmie stanowisko Kathleen Kennedy, prezesa wytwórni. No cóż, nie tym razem. Awans Filoniego pochodzi między innymi od Amerykanki. Nie jest to więc raczej pierwszy kamień milowy na drodze do jej obalenia.
Do promocji doszło już w zeszłe wakacje. Dlaczego, więc informacja wypływa dopiero teraz? Jest tak ponieważ dopiero niedawno firma zaktualizowała tytuł Filoniego na swojej stronie. W związku z tym w mediach społecznościowych wylały się gratulację. Składane są one nawet między innymi przez członków obsady
The Mandalorian.
Dave Filoni pracował na swój awans w Lucasfilmie przez ostatnie 16 lat, kiedy to w 2008 rozpoczął prace na serialem
Star Wars: The Clone Wars. Potem przyszedł czas na
Star Wars Rebels i
Star Wars Resistance, a w końcu na
The Mandalorian. Nie jest to jednak koniec, a początek (miejmy nadzieję) długiej przygody. Bowiem Filoni będzie nadzorował pośrednio lub bezpośrednio kolejne seriale aktorskie w uniwersum, między innymi
Ahsokę.
Źródło: Twitter.com / Ilustracja wprowadzenia: kar z serialu Gwiezdne Wojny Wojny Klonów
Absolwent szkoły muzycznej I stopnia. Miłośnik kina i szeroko rozumianej popkultury. Korespondent z Festiwalu Filmowego w Cannes. Były zawodnik footballu amerykańskiego, a także Mistrz Polski Juniorów w tej dyscyplinie.