Wygląda na to, że Marvel chce wrócić do swojego sprawdzonego sposobu na filmy. Zapowiada się bardziej emocjonalne widowisko z mniejszą ilością scen akcji.

Prace na planie ruszyły już jakiś czas temu, a produkcja wciąż owiana jest dość sporą tajemnicą. Co prawda, zdarzają się poważniejsze przecieki jak np. ujawnienie fabuły filmu, ale na razie nic oficjalnie nie zostało potwierdzone ani zdementowane. Jednak dzięki takim rzeczom możemy mieć pewność, że prace nad filmem idą dobrze, a przecież do premiery filmu został niespełna rok. Gwiazdy produkcji jak Florence Pugh czy Olga Kurylenko poprzez Instagrama dzieliły się także zdjęciami z planu, aby wprowadzić nas w świat Thunderbolts. 

Wielu fanów Marvela w ostatnim czasie zarzucało studiu, że kładą zbyt duży nacisk na CGI, które niekoniecznie potrafi wyglądać dobrze tak jak np. w ostatnim Thorze. Pomimo, że film nie ujrzał jeszcze światła dziennego znalazło się wiele osób, które już krytykują film, twierdząc, że nie będzie on udany.  W rozmowie z The New York Times Julia Louis-Dreyfus, która wciela się w Valentinę, postanowiła odnieść się do wszystkich krytycznych słów. Zapewniła również, że Marvel poprzez ten film wróci do swoich korzeni, dzięki czemu fani mogą być spokojni. 

Film jest bardzo dobrze zorganizowany. Bardzo metodyczny. I nie mam na myśli tego w negatywny sposób. Szczególnie w tym filmie bardzo skupiają się na ludzkiej historii, wierzcie lub nie. Próbują wrócić do swoich korzeni. Dlatego też kładą na to duży nacisk. Starają się trzymać z dala od C.G.I. czy czegokolwiek innego, jak to tylko możliwe, więc kaskaderzy są wszędzie. W rzeczywistości musiałam wykonać kilka akrobacji kaskaderskich. Mówię tak jakbym latała w powietrzu jak Kapitan Ameryka, ale tak nie było. Tak naprawdę to były tylko bardzo, bardzo, bardzo krótkie akrobacje.

Jak wiadomo jakiś czas temu wyciekła fabuła filmu. Według znanego hollywoodzkiego informatora Daniela Ritchmana, historia rozpocząć ma się od wysłania tytułowej grupy, w składzie US Agent, Ghost i Yelena Belova, przez Valentinę Allegre De Fontaine na misję, w celu zlikwidowania nieznanego obiektu. Nie mają pojęcia kogo mają zabić, ale dość szybko dociera do nich, że jest to samobójcza misja, z której nigdy nie mieli wrócić. Oczywiście nie mogą tej sprawy zostawić od tak i postanawiają dokonać zemsty na swojej pracodawczyni. Na ten moment nie potwierdzono jaki wpływ na film będą mieli Red Guardian, Bucky oraz Sentry. Są to oczywiście przypuszczenia i trzeba je traktować z pewnym dystansem.  

Więcej informacji na Movies Room:

• QUIZ: Rozpoznaj filmy Marvel Studios po kadrze!
• Najlepsze filmy o superbohaterach w historii | TOP 50
• Nowe plotki zza kulis Marvel Studios! Co z Doktorem Doomem i Kangiem?

Co do tej pory wiemy o filmie?

Niedawno do tytuły filmu dodano gwiazdkę. Na ten moment nie wiadomo co dokładnie to znaczy. Fani doszukują się tutaj nawiązania do Avengers. W komiksach tytułowa grupa antybohaterów zmieniła z czasem nazwę na Dark Avengers. Zmianę tytułu ogłosił Kevin Fage, prezes Marvel Studios podczas CinemaCon, ale nie wyjaśnił zbyt wiele.

Tak, zauważycie gwiazdkę przy Thunderbolts. To oficjalny tytuł filmu i od tej pory nie będziemy już o tym rozmawiać aż do premiery.

Thunderbolts to jedna z najbardziej oczekiwanych produkcji filmowego świata Marvela. Film ma przedstawić grupę antybohaterów, którzy będą rywalizować z Avengers. W skład Thunderbolts wchodzą Red Guardian (David Harbour) Yelena Belova (Florence Pugh), Bucky/Zimowy żołnierz (Sebastian Stan), Taskmaster (Olga Kurylenko), Walker (Wyatt Russell) oraz Duch (Hannah John-Kamen). Pojawiły się swojego czasu plotki, że Rachel Weisz i Laurence Fishburne powtórzą swoje role, ale nie zostało to oficjalnie potwierdzone.

Za reżyserię filmu odpowiedzialny jest Jake Shreier, znany z Awantury czy Robota i Franka. Scenariusz napisali Eric Pearson, Lee Sung Jin oraz Joanna Calo. 

Światowa premiera filmu zaplanowana jest na 2 maja 2025 roku.

Źródło: screenrant.com/ Ilustracja wprowadzenia: Materiały promocyjne filmu Thunderbolts