Kultowy sitcom z lat 70 otrzyma animowany reboot. Netflix zapowiada powrót Good Times

Pierwszy amerykański sitcom opowiadający o czarnej rodzinie otrzymał animowany reboot. Serial będzie można zobaczyć jeszcze w tym roku. Netflix podzielił się datą premiery oraz zwiastunem nowej serii.

Good Times to amerykański sitcom z lat 70, który przeszedł do historii jako pierwszy, który opowiada o perypetiach dwójki czarnych rodziców i ich dzieci mieszkających w jednej z dzielnic Chicago. Emitowany był przez sześć sezonów w CBS, od 8 lutego 1974 roku do 1 sierpnia 1979 roku. Twórcami serialu są Eric Monte i Mike Evans. Oryginalnie Good Times to spin-off Maude, która sama jest spin-offem All in the Family.

Więcej o serialach przeczytasz na Movies Room:

Historia rodziny Evansów nie skończyła się jednak w 1979 roku. Już od września 2020 zapowiadany był animowany reboot klasycznego już serialu, który miał ukazać się na platformie Netflix we współpracy z Sony. Jednym z producentów i twórców odpowiedzialnych za Good Times będzie znany w środowisku Seth McFarlen, który animowany serial dla dorosłych, Family Guy (Głowa rodziny). Reżyserką nadchodzącego rebootu będzie Ranada Shepard (Young Love), która jak sama mówi „nie musiała myśleć długo” nad złożoną jej propozycją współtworzenia animacji.

Good Times pojawi się na Netflixie 12 kwietnia 2024 roku. Twórcy określają serial jako duchowy sequel skupiający się na czwartej generacji rodziny Evansów mieszkającej w mieszkaniu 17C na chicagowskim osiedlu. Producent oryginału, Norman Lear, który wyprodukował sitcomy takie jak The Jeffersons, Maude, Sanford and Son oraz All in the Family, wyraził swoją aprobatę dla powstania filmu i włożył w niego spory wkład za kulisami. Pojawi się także w formie cameo w ósmym odcinku. Jest to jego ostatnia rola przed śmiercią w wieku 101 lat w grudniu 2023 roku.

Twórczyni o zmianach w serialu

Reboot ma poruszać współczesne problemy, w tym rasowe i społeczne, ale także być utrzymany w duchu animowanych seriali dla dorosłych. Sama Shepard tak opisuje serial:

Chodzi o czarną rodzinę, która się ze sobą łączy, razem się śmieje. To, co otrzymają widzowie, to wiele komentarzy społecznych, przekraczających granice, wiele dobrych odczuć, ale także wiele rzeczy, które mogą być w stylu Simpsonów i South Parku i Family Guy'a. Kiedy za dziesięć lat spojrzysz wstecz, powiesz: Powiedzieli to w Good Times? O mój Boże.

Fanów zaskakiwać może forma rebootu, w końcu animacja jest specyficznym medium. Shepard mówi, że daje ona więcej wolności twórczej, którą chcą wykorzystać, by zaskoczyć odbiorców. Dla reżyserki szczególnie ważna była reprezentacja. Stąd bliska współpraca z zespołem odpowiedzialnym za animację. Postaci będą o różnych odcieniach skóry, dystynktywnych cechach, czy subtelnych różnicach wskazujących na ich osobowość.

W oryginalnym serialu były fajne momenty, na przykład Florida zawsze spoglądała w niebo. Rozmawiała z Bogiem o swojej rodzinie, rozmawiała z Bogiem o swoich problemach, i tym razem mieliśmy okazję rzeczywiście pójść do nieba i zobaczyć, co Bóg myśli o tej prośbie. Dynamika rodzinna nadal będzie zakotwiczona w rzeczywistości, ale animacja dała możliwość eksploracji bardziej eksperymentalnych terenów, takich jak pojawienie się animowanego Elona Muska. Inna sprawa to, patrz, nie mamy oryginalnej obsady, prawda? Nie możemy wrócić do lat 70, a dzięki animacji możemy odtworzyć to mieszkanie i pokazać, że ta rodzina, trzy pokolenia później, nadal mieszka w 17C.

Obsada nowego Good Times

Wśród obsady nadchodzącego serialu możemy spodziewać się aktorów takich jak J.B. Smoove (Reggie), Yvette Nicole Brown (Beverly), Jay Pharoah (Junior), Marsai Martin (Grey), Gerald "Slink" Johnson (Dalvin) oraz Rashida "Sheedz" Olayiwola ( Lisa). Pierwsze dziesięć odcinków pojawi się na platformie streamingowej Netflix 12 kwietnia 2024 roku.